Ecclestone o transferze Alonso i sytuacji Raikkonena
Szef administracji F1 zabrał także głos na temat Loeba oraz toru Suzuka
01.10.0914:48
3563wyświetlenia

Bernie Ecclestone twierdzi, że Fernando Alonso nie będzie miał łatwego życia z Felipe Massą. Jego zdaniem przeprowadzka do Maranello oznacza dla Hiszpana wielkie wyzwanie, bo Massa nie pozwoli na to, aby wszystko odbywało się pod dyktando Alonso.
Dobrze się stało. To dobre rozwiązanie dla Fernando, dobre dla Formuły 1, dobre dla Ferrari- stwierdził Ecclestone.
Jeśli on (Felipe) radził sobie będąc w zespole z Kimim, to jest też w stanie rywalizować na równi z Fernando. Obydwaj prezentują ten sam typ kierowcy, czyż nie? Przypuszczam, że on (Felipe) sobie poradzi.
Ponadto Ecclestone spodziewa się, że Alonso będzie starał się podporządkować sobie Ferrari, aby cały zespół był za nim, jak było to za czasów startów Michaela Schumachera w latach 1996-2006. Uważa jednak, że Hiszpan może nie dostać tak wielkiego poparcia, jakie miał Schumacher.
Nie, nie ma szans. Może spróbować, ale nie sądzę, aby mu się udało.
Jednocześnie Ecclestone ma nadzieję, że Kimi Raikkonen wróci do swojego poprzedniego zespołu i pozostanie tym samym w Formule 1 na kolejny rok.
Myślę, że ujrzymy go jeszcze w dobrym samochodzie. Miło byłoby zobaczyć go w McLarenie. Zapytany, czemu "małżeństwo" Raikkonena z Ferrari rozpadło się dosyć wcześnie, odpowiedział:
Różnica kultur. On prawdopodobnie lepiej sobie radzi w takich zespołach, jakie są w Anglii.
Poproszony o wyrażenie swojej opinii na temat plotki, jakoby w F1 miał zadebiutować Sebastien Loeb, szef FOM stwierdził:
Oczywiście, chcielibyśmy go ujrzeć (w wyścigu w Abu Zabi). To bardzo dobrze rozpoznawalna postać. Dobrze jest, kiedy następuje zmiana ludzi, a poza tym jest on sympatycznym facetem. Ecclestone jest też bardzo zadowolony z przebudowy padoku na torze Suzuka:
Teraz możecie już wszyscy zrozumieć, czemu mam zastrzeżenia do Silverstone. Oni (szefowie toru Suzuka) stanęli na wysokości zadania. To jest jeden z powodów, dla których tutaj wróciliśmy.
Źródło: Autosport.com, SPEEDtv.com
KOMENTARZE