Di Montezemolo: F1 musi ulec poprawie
"Jeśli nie, to skierujemy naszą motywację gdzie indziej"
29.12.0920:42
3378wyświetlenia

Prezes Ferrari - Luca di Montezemolo powiedział serwisowi AUTOSPORT, że Formuła 1 nadal musi ulec poprawie zarówno od strony zarządzania, jak i sportowej, jeśli włoska stajnia ma pozostać w tym sporcie po roku 2012.
Chcę, aby F1 uległa poprawie pomiędzy teraz a rokiem 2012, kiedy podpiszemy kolejne porozumienie Concorde, bo jeśli nie, to skierujemy naszą motywację gdzie indziej- powiedział.
Byłem w Le Mans i wywarło to na mnie duże wrażenie. Nie możemy zaakceptować takich przepaści dzielących kierowców od prasy i publiczności. W przeszłości pit-lane było pełne dobrze wyglądających dziewczyn, a teraz bardziej przypomina obóz koncentracyjny. Potrzebujemy też więcej wyprzedzania!
Na wiele pytań brak odpowiedzi. Potrzebujemy dobrych ludzi w FIA. Nowy prezydent Jean Todt jest dobrą osobą, zna F1 i jestem pewny, że jego priorytetem jest stworzenie innego dialogu i atmosfery, niż dotychczas. Bernie Ecclestone zbliża się do końca swojej kariery, ale jestem przekonany, że także będzie spoglądał w przyszłość. FOTA także okazała się bardzo użyteczna. Musi zostać stworzony mocny trójkąt pomiędzy tymi trzema stronami.
Na temat zmian od strony sportowej i widowiska, Włoch dodał:
Przede wszystkim musimy zdecydować, gdzie chcemy umiejscowić ten produkt. Sądzę, że sport ten musi obejmować skrajne technologie, osiągi i badania rozwojowe. Po drugie musimy zadbać o redukcję wydatków bez utraty elementów przyciągających uwagę. Dla przykładu hamulców z włókna węglowego nie można użyć w zwykłych samochodach drogowych i możemy zaakceptować wykorzystanie ustandaryzowanej skrzyni biegów bez utraty dotychczasowej charakterystyki F1.
Brak możliwości przeprowadzania testów w tym momencie przez Felipe Massę jest - jak dla mnie - wbrew samej naturze tego sportu. Rozumiem powody tego przy obecnej sytuacji na świecie, ale w przyszłości tak nie powinno być. Po trzecie nie sądzę, aby najlepszym pomysłem było zastępowanie fabrycznych zespołów ekipami, co do których nie ma pewności, czy będą gotowe lub jaki poziom będą reprezentowały.
Kolejny aspekt poruszony przez di Montezemolo to dostępność wyścigów F1 dla fanów:
Czy powinniśmy mieć tak drogie bilety? W dzisiejszych czasach młody chłopak ze swoją dziewczyną mogą oblecieć świat za mniejszą sumę, niż bilet na najlepsze miejsca na Monzy podczas GP. Czy tak powinno być? Nie chcę, aby brzmiało to arogancko czy zarozumiale, ale chcę dysponować profesjonalnymi instrumentami, aby to zbadać. Mogę zaakceptować fakt, że kilku producentów opuściło ten sport, ale sądzę, że na początku tego dziesięciolecia F1 była najlepsza pod względem kibiców, nowych torów, promocji i inwestycji ze strony producentów samochodów.
Źródło: GPUpdate.net
KOMENTARZE