Alonso zapewnia, że Ferrari to jego ostatni zespół

Hiszpan wypowiedział się dzisiaj również na temat ograniczenia testów w Formule 1
14.01.1019:51
Łukasz & Michał
3795wyświetlenia

Fernando Alonso ogłosił w czwartek, że zakończy swoją karierę w Formule 1 w zespole Ferrari. Hiszpan, który podpisał wieloletni kontrakt począwszy od 2010 roku, stawił czoła międzynarodowej prasie po raz pierwszy jako oficjalny kierowca Ferrari.

To będzie na 100 procent mój ostatni zespół. Chcę skończyć moją karierę z dobrym smakiem - powiedział 28-latek w Madonna di Campiglio. Dwukrotny mistrz świata dodał, że może być pewny swojej przyszłości, ponieważ przyszedł do Ferrari o wiele bardziej przygotowany, niż do Renault.

Alonso wypowiedział się również nieco na temat relacji Ferrari z Michaelem Schumacherem po tym, jak Stefano Domenicali powiedział, że przejście Niemca do Mercedes GP jest dodatkowym bodźcem, by pokazać siłę włoskiej ekipy. Jeśli szef tak mówi, to ja też tak mówię. Cokolwiek mówi szef jest prawdą - z uśmiechem przyznał Alonso.

Hiszpan twierdzi również, że ilość testów przedsezonowych jest niewystarczająca, choć akceptuje przepisy, jeśli te przyczyniają się do redukcji wydatków na rywalizację w F1. W wyniku ograniczeń każdy kierowca będzie miał za sobą w najlepszym wypadku siedem lub osiem dni testowych przed rozpoczęciem mistrzostw, co według kierowcy Ferrari jest niewystarczającym czasem, by się odpowiednio przygotować do startu sezonu. Zakaz testowania nie jest łatwą sprawą do rozwiązania.

Z pewnością siedem czy osiem dni przed rozpoczęciem mistrzostw nie jest wystarczające dla jakiegokolwiek kierowcy. Nie ma znaczenia czy jesteś nowy w zespole, czy reprezentowałeś go już wcześniej. Sądzę, że to jedyny sport z tak małą ilością testów przedsezonowych. Nie potrafię sobie wyobrazić tenisisty trenującego siedem razy przed turniejem Rolanda Garrosa, czy piłkarza przygotowującego się jedynie siedem dni na mundial, zatem jest to dziwna sytuacja w naszym sporcie. Jeżeli jest to najlepsze rozwiązanie dla przyszłości i pozwala ciąć koszty, to jesteśmy zadowoleni, skoro postrzegane to jest za najlepszą drogę.

Dwukrotny mistrz świata nie uważa ponadto, by testy Michaela Schumachera w samochodzie GP2 stanowiły przewagę dla Niemca. Bolid GP2 tak bardzo różni się od F1, że nie stanowi on bardzo dobrego punktu odniesienia. Dla niego, po kilku latach poza kokpitem, ten test jest dobrym rozwiązaniem, by sprawdzić czy wszystko jest w porządku i czy czuje się komfortowo podczas jazdy. Nie uważam, by było to coś złego albo łamało regulamin. To tylko test w samochodzie GP2 i jeśli pozwolono mu na to, nie ma sprawy.

Źródło: Motorsport.com, Autosport.com

KOMENTARZE

25
quattro75
16.01.2010 12:04
Oby marzenie alonso spełniło się jak najszybciej :-)
Robin Hood
15.01.2010 08:31
Jednak pieniądze zmieniają niektórych ludzi.
Czechoslowak
15.01.2010 08:13
Doskonale pamiętam jak Alonso w grudniu 2006 przechodząc do McLarena mówił dokładnie to samo: że jego celem jest zdobycie 3 tytułów i zakończenie kariery właśnie w McLarenie, że od dziecka im kibicował, że jego największym marzeniem była jazda w tym teamie. Coś mi świta, że pewnego razu się zagalopował i powiedział coś w stylu "nigdy do Ferrari"... Ale cóż, jak od zawsze wiadomo: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;)
andy
15.01.2010 06:57
ostatni zespół bo potem nikt go już nie będzie chciał.
Vagabond
14.01.2010 11:53
Zastanawiam się czy jest w ogóle sens czytać te oficjalne wypowiedzi kierowców :/
biCampeon
14.01.2010 10:38
Tymczasem tutaj macie zdjęcie Ferdka w stroju czerwonych, ze strony Ferrari: http://www.ferrari.com/Site_Collection_Image_265x163/100114_C133016_alonso_official_265x181.jpg
dex
14.01.2010 10:33
biCampeon nie można się z tym nie zgodzić ,masz rację , ale wazelina jest na boku :P
biCampeon
14.01.2010 10:19
Czasami odnoszę wrażenie, iż niektórzy myślą, że kierowcy sami zwołują konferencje, na których mówią co ostatnio im przyszło do głowy... Dziennikarze pytają o różne sprawy (atmosferę w Ferrari, zakończenie kariery w Ferrari, o hierarchię kierowców w Ferrari itd.), to co kierowca ma zrobić? Milczeć? Czytając te wypowiedzi pachnie oczywiście wazeliną, ale Alonso sam jej nie kupuje, tylko dziennikarze sami mu ją przynoszą.
jan5
14.01.2010 10:19
Banditto to ty nie umiesz opowiadać zartów, powinienes napisać kiedy mamy się smiać albo chociaż durną buźke postawić
dex
14.01.2010 10:13
no no widać zaczyna kark chować ... hihih . Te gadki są super co wchodzę to myślę żeby cosik o Alonso było, wie jak się podlizać , teraz będzie news że już zawsze będzie jeździł tylko ferrari , już zawsze będzie Monza dla niego najpiękniejszym torem , włochy to piękny kraj , najpiękniejszy kolor to czerwony oczywiście :P, Alonso chce więcej dawaj dawaj ... ;P
barteks
14.01.2010 10:02
Dalej chcecie Kubicę w Ferrari? ;-) Może tam mają obowiązek odejścia z F1 po zakończeniu kontraktu ;-)
Banditto
14.01.2010 09:28
jan5, chyba nie zaczaiłeś, o co chodziło w stwierdzeniu, że "Raikkonen tez tak mowil"... to też twoja odpowiedź staje się bardzo zabawna - bystrzaku...;-)
biCampeon
14.01.2010 09:03
Mexi - Z tym, że Felipe nic nie wspominał o zakończeniu kariery w Ferrari, więc rok i papa Felipe ;)
Mexi
14.01.2010 08:01
To Felipe może spać spokojnie :D 3 lata i papa Ferdzio:)
SirKamil
14.01.2010 07:43
Taka gadka to chyba jeden z obowiązków kontraktowych zawodników Ferrari;)
kusza
14.01.2010 07:22
Podbuduje to oczywiscie cala ekipe, czyz nie? :]
topor999
14.01.2010 07:21
„To będzie na 100 procent mój ostatni zespół. Chcę skończyć moją karierę z dobrym smakiem” ---ojej Fernando to znaczy że już nie zobaczymy Cie w 2011??? (żart)
ice
14.01.2010 07:19
jan5 sam jestes w niesławie, zapewniam cie ze schumacher tym wrakiem, ktorym musial jezdzic Raikkonen obijałby sie na koncu stawki...
jan5
14.01.2010 07:12
Szumacher odszedł jako vice mistrz a Raikonen w niesławie
MinetaUrPIQUET
14.01.2010 06:59
Kimi mówił to samo. Nie dziwię się tym wypowiedzią, jakby nie było w świecie motosportów bycie kierowcą Ferrari w F1 to najwyższy level i bardzo prestiżowe osiągnięcie. Ferrari nawet jak jest słabe to w swych szeregach ma najlepszych kierowców [mówię o tych kierowcach z którymi podpisują kontrakty na sezon]
YAHoO
14.01.2010 06:55
Miałem pisać dokładnie to samo co patgaw :)
witek2403
14.01.2010 06:55
Michael też był pewien.
Maraz
14.01.2010 06:54
Słowa Raikkonena mogą się spełnić, jeśli nie wróci do F1 z rajdów :)
jan5
14.01.2010 06:54
i sie sprawdziło bystrzaku
patgaw
14.01.2010 06:50
Raikkonen tez tak mowil