Grand-Am rozmawia z DTM na temat wspólnych regulacji

"DTM zaproponowało nam rozpoczęcie rozmów dotyczących ujednolicenia przepisów"
18.03.1014:14
Mariusz Karolak
2064wyświetlenia

Spółka ITR, będąca organizatorem mistrzostw Deutsche Tourenwagen Masters prowadzi rozmowy z przedstawicielami amerykańskiej serii Grand-Am na temat możliwości wprowadzenia wspólnych regulacji technicznych.

DTM zaproponowało nam rozpoczęcie rozmów dotyczących ujednolicenia przepisów i tego, w jaki sposób funkcjonujemy jako organizator serii - stwierdził Dave Spitzer, wiceprezydent Grand-Am. Jesteśmy zadowoleni, że przystąpiliśmy do rozmów, dostrzegając potencjał do nauczenia się czegoś i budowania wzajemnych relacji w wyścigach samochodowych. Rozmowy są ciągle w toku.

Wcześniej DTM rozpoczęło rozmowy z japońskimi mistrzostwami Super GT w tej samej sprawie. Chodzi o to, by producenci samochodów mieli łatwiejszy dostęp do obu serii dzięki ujednoliceniu przepisów. Przypuszczam, że moglibyśmy być świadkami niesamowitej walki pomiędzy samochodami DTM i naszymi z klasy GT500. Chcielibyśmy doczekać wspólnych imprez - oświadczył Masaaki Bandoh, szef GTA.

W chwili obecnej DTM przygotowuje już nowe przepisy na rok 2011. Organizatorzy Grand-Am sugerują, że najbardziej realistycznym terminem na wprowadzenie połączonych zasad jest rok 2015.

Źródło: TouringCarTimes.com

KOMENTARZE

1
Adakar
18.03.2010 07:32
Widać obie serie czują że wkróce mogą upaść ... to raczej DTM szuka pomocy. Dwa koncerny, mało aut. A ostatnie lata dobrej prosperity na rynku moto, wyśrubowały technicznie same pojazdy, które stały się chorobliwie drogie ... Połączenie / ujednolicenie z Grand Am ... dziwne. DTM to F1 w wersji "stock car". Grand Am to troche taki Nascar w wersji skrecających w lewo i w prawo. Ujedolicone nadwozia i silniki, w porównaniu do DTM to "masówka". Dwie główne kwestie to wlasnie, wspolne przepisy co do aero w jakich można budować nowe nadwozia i mechanika i silniki ... Pomysł nie jest głupi. Gdyby ciagle był Opel w DTM, byłoby z tym trudno. Dlaczego ? Mercedes i Audi zapewne są znacznie bardziej zainteresowani rynkiem amerykańskim niż Opel. Więc wygrywanie w takiej amerykańsko-europejskiej serii byłoby im na ręke. Zamiast np. z marszu rzucać się na NASCAR jak Toyota. Co wiecej wielu europejskich kierowców dawniej wystepuących w serialach GT w tej chwili zasila zespoły właśnie z Grand Am. Pozostaje też kwestia czy jeden albo drugi serial zostałby wchłonięty, czy tez utworzyliby zupelnie nową serię lub ... dwie serie o tych samych przepisach i np. "trzy puchary" - niejako "mistrzostwo europy" , "mistrzostwo usa" i "global championchip". Okreslić w jakiej ilości rund należałoby wystartować na europejskim kontynencie żeby być tam klasyfikowanym i np. po 3 wyścigi w USA i w Europie aby walczyc o "Global champ". Bo zarówno Grand Am jak i DTM nie zrezygnują tak łatwo ze swojej historii