Zespół US F1 został zlikwidowany

Tak przynajmniej wynika z doniesień napływających ze Stanów Zjednoczonych
03.04.1009:54
Mariusz Karolak
4283wyświetlenia

Jak wynika z doniesień napływających ze Stanów Zjednoczonych, Team US F1 został zlikwidowany. Amerykański zespół nie zdołał na czas przygotować się do sezonu 2010, mimo że właściwie jako pierwszy w zeszłym roku zgłosił chęć startów w Formule 1 i jeszcze na kilka tygodni przed rozpoczęciem sezonu jego szefowie twierdzili, że wszystko mają pod kontrolą.

Magazyn The Charlotte Business Journal zacytował na swoich łamach e-mail wysłany przez szefa US F1 - Kena Andersona do wszystkich pracowników zespołu. Anderson napisał, że cały personel zostaje zwolniony na stałe, ponieważ zespół trafił na poważne wyzwania ekonomiczne i finansowe.

Cały personel został tuż przed rozpoczęciem sezonu wyścigowego wysłany na bezpłatny urlop. The Charlotte Business Journal napisał również, że Anderson miał poinformować swoich pracowników, że jeśli jakimś cudem znajdzie się nagle jakiś inwestor chcący finansować zespół, to wszyscy zostaną ponownie przyjęci do pracy. Miał jednak dodać, że taka sytuacja wydaje się teraz mało prawdopodobna.

Anderson i Peter Windsor, dyrektor sportowy US F1, pragnęli stworzyć w pełni amerykański zespół wyścigowy w Formule 1 z siedzibą w Charlotte. Chad Hurley, jeden z założycieli serwisu YouTube, został jednym z inwestorów, ale sytuacja zespołu zaczęła ulegać pogorszeniu, kiedy w styczniu wycofał się potencjalny sponsor. Anderson był nieosiągalny w ostatnim czasie, zatem nie ma jeszcze potwierdzenia, że zespół został oficjalnie zlikwidowany.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

10
Darek_U
05.04.2010 07:16
Może i na dobre wyszło. Amerykanie poza swoimi owalami świata nie widzą. Mieliśmy przykład organizacji GP na Indianapolis. Nikt na świecie nie rzuca plastikowymi butelkami w lidera wyścigu. F1 dla przeciętnego Amerykanina jest za skomplikowany. Przepisy są niezrozumiałe i oglądalność za mała. Efektem jest to, że GP USA już nie mamy i sponsorów brakuje. Ten zespół moim zdaniem od początku skazany był na porażkę. Jadących w ogonie w tym sezonie już wystarczy. Po co jeszcze dodatkowych dwóch maruderów.
duszek998
04.04.2010 05:27
Euskadi raczej nie padnie z tego powodu że jest to team Basków a oni się łatwo nie poddają o ile w ogóle to robią
Damian375
03.04.2010 09:33
A mogło być naprawdę fajnie ze strony USF1, no cóż, może kiedyś...
Simi
03.04.2010 11:10
Tak jak Maraz mówi, i USF1, i Stefan wyglądają mało wiarygodnie.
SirKamil
03.04.2010 10:27
Czy Prodrive i Epsilon Euskadi również zlikwidowano? O nie... chyba nie... lepsze kandydatury?
waldeck
03.04.2010 09:45
Ciekawe kto z nowych będzie następny. Mam złe przeczucia co do HRT.
dz
03.04.2010 09:33
dokładnie Maraz , Anderson i Stefan w jednym stali domu....;)
F1-HELP
03.04.2010 08:28
jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi ;) "trudno" rozwijać zespół gdy wysycha strumyk z kasą; dziwne, że piszą "potencjalny"; to nie spisali żadnej umowy wcześniej? swoją drogą ciekawe czemu jutjub dał sobie na luz; może doszło do zgrzytu z dyrektorami ;)
Maraz
03.04.2010 08:00
Postawmy sprawę jasno - Stefan nie był bardziej wiarygodny od US F1.
bukuć
03.04.2010 07:58
American Dream... nie wróżyłem USF1 swietlanej przyszłości.PAY-DRIVERZY , opóźnienia...Nie wiem , czemu Max jak powiedział w F1R odrzucił od razu Stefana , a US wziął.