Ferrari nie obawia się odejścia Felipe

Stefano Domenicali twierdzi, że nikt nigdy nie wspierał Brazylijczyka tak bardzo, jak włoski zespół
31.07.1009:53
Igor Szmidt
3038wyświetlenia

Szef zespołu Ferrari - Stefano Domenicali nie martwi się, że Felipe Massa może odejść z zespołu po kontrowersjach związanych z poleceniami zespołu. Chociaż Rubens Barrichello zakończył swój kontrakt z Ferrari rok wcześniej ponieważ miał dosyć traktowania go jako numer dwa, to jednak Domenicali powiedział na Węgrzech, że Massa postrzega sytuację zupełnie inaczej.

Nie, nie, nie sądzę - odpowiedział na pytanie o możliwość odejścia Massy rozczarowanego obecną sytuacją. Nie sądzę, ponieważ Felipe, jak już mówiłem, zawsze byliśmy bardzo zadowoleni z Felipe. Pomagaliśmy mu ze strony osobistej, ze strony zawodowej, jesteśmy z niego dumni i nie zmieniamy naszego zdania. Myślę, że jego życiowa filozofia jest częścią naszego ducha i szanujemy to - myślę, że on również szanuje.

W tej chwili, kiedy jesteś otoczony ludźmi, którzy wywierają na ciebie presję, przyjaciółmi, prawdziwymi przyjaciółmi, ludźmi, którzy nie są twoimi prawdziwymi przyjaciółmi, ludźmi, którzy coś do ciebie mówią, a kiedy odwrócisz się plecami mówią coś zupełnie innego. To normalne, że reagujesz takim rodzajem energii. Ważne jest, aby ta energia nie była negatywna, musi być pozytywna, pozytywna dla niego, ponieważ to jest część gry, pozytywna zarówno dla niego, jak i dla zespołu, ponieważ takie było również jego zdanie, więc nie sądzę, aby odszedł.

Domenicali odniósł się również do tego, że Ferrari zostało niesprawiedliwie skrytykowane za potraktowanie Massy na Hockenheim - szczególnie biorąc pod uwagę wiarę, jaką zespół w nim pokładał przez ostatnie lata. Nikt bardziej od Ferrari nie wspierał Felipe, zawsze, w każdym momencie - powiedział. Tak jak mówiłem, wracamy do najbliższych wspomnień. Kilka wyścigów temu wiele ludzi w tym pokoju naciskało nas, aby powiedzieć o co w tym chodzi, co się dzieje i zawsze mówiliśmy, nie, nie, Felipe jest świetnym kierowcą, jest świetnym człowiekiem, z pewnością chce wygrywać, ponieważ to jest coś, co wszyscy chcemy i chcemy widzieć go jako część zespołu, ponieważ czujemy się za niego odpowiedzialni. Nikt nie może więc powiedzieć, że Ferrari zrobiło coś złego Felipe. Zawsze go wspieramy, mamy dla niego wiele uczuć. Nie chcę dalej tego ciągnąć, ponieważ nie uważam tego za właściwe i nie chcę, aby ludzie myśleli tylko o ostatnich wydarzeniach, ponieważ to jest złe, zarówno w życiu, jak i sporcie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

19
martyna
31.07.2010 02:51
Ferdek ma nr 8 , bo dla Niego 7 jest pechową liczbą . Coż , jak był Kimi , to takiego problemu nie było . Jest Alo . i od razu straszne zamiwszanie jest , bo chce "władzy obsolutnej" , jak sam , to kiedyś stwierdził w jakimś wywiadzie oczekuje takiej pozycji jak miał Michael w Ferrari . Może być ciekwe jak by zatrudnili jeszcze Flavio B. W końcówce mistrzost rozumien taką zamianę miejsc z kolego , jeśli ten walczy o tytuł , ale w innym przypadku nie .
Volk
31.07.2010 11:35
Massa jest cienkim kierowcą i powinien być zadowolony, bo bycie numerem 2 w Ferrari to najlepsze co mogło go spotkać.
Jędruś
31.07.2010 11:19
@kovalf1 Massa nie jest owszem driverem pokroju Raikkonena,Hamiltona czy Vettela ale z pewnością też nie jest rzemieślnikiem co pokazał nie raz w 2008 roku.W 2009 roku też jeździł świetnie,lepiej od Kimiego. Cóż, sprawa wygląda tak, że w tym roku Massa wiele juz nie ugra, a Alonso w sprzyjających okolicznościach ma realne szanse na walkę o mistrzostwo. W przyszłym roku sytuacja może się odwrócić i jak na to liczę.
kovalf1
31.07.2010 10:56
"Heidfeld to może się załapać co najwyżej na kierowcę samochodu, który podczas Tour de Pologne wozi koła zapasowe na dachu dla kolarzy" - hahahahahahhaha, tekst roku :D:D ! Naprawdę dawno się tak nie uśmiałem ;] Ale przejdźmy do rzeczy. Nie wiem gdzież Massa miałby jeździć gdyby odszedł z Ferrari. Topowe miejsca zajęte, on wcale nie jest jakimś driverem pokroju Raikkonena, Hamiltona czy Vettela. Ale to taki typowy rzemieślnik nadający się na pomagiera, więc jego miejsce jest w Ferrari.
YAHoO
31.07.2010 10:05
@benethor: Chciałem Ci tylko przypomnieć, że w tym sezonie Alonso ma niższy numer niż Massa. ;-) PS: Niższy: czyt. gorszy :)
francorchamps
31.07.2010 10:05
Heidfeld to może się załapać co najwyżej na kierowcę samochodu, który podczas Tour de Pologne wozi koła zapasowe na dachu dla kolarzy... ;p
481
31.07.2010 09:48
Massa przejdzie do Renault, a na jego miejsce w Ferrari załapie się Nicklaus Heidfeld, no chyba że nie.
francorchamps
31.07.2010 09:35
benethor @ Wtedy mógłby Domenicali wystapić do FIA żeby Alonso zrobić rzymską "2" na bolidzie, wygląda prawie jak "1" ;p
andy
31.07.2010 09:24
zastanawiam się jakby wyglądał team orders w wykonaniu ferrari gdyby - jak domaga się tego ferrari - wprowadzono trzeci bolid? Ty przepuść tego,a ty tego ale tego to już nie ....! ciekawie by musiało być!
benethor
31.07.2010 09:21
@francorchamps: jeśli Webber by wziął majstra i chciał iść do czerwonych, to Alonso raczej by zablokował ten transfer. "Przecież ja, Wielki Fernando Alonso, nie będę jeździł z dwójką na bolidzie jak jakiś nie przymierzając Barichello" ;] @Zomo: witaj w Internecie ;) Chociaż dla mnie Massa na sucho nadal jest średniak, a na mokro jeden z najgorszych w stawce :)
topor999
31.07.2010 09:04
Ehh, co za cynizm ze strony Ferrari, darowaliby sobie takie jałowe teksty, już nie chodzi o Team Orders tylko o te ich teksty że nie ma kierowcy nr 2 itp, jak można być sympatykiem tak zakłamanego zespołu? widocznie niektórym ludziom to odpowiada...
Zomo
31.07.2010 09:02
nie moge uwierzyc w wasze komentarze - mieszaliscie Masse z blotem kiedy nie radzil sobie w srodku stawki, spadajac czesto na koniec. Wysmiewaliscie ze to kierowca ktory wygrywa tylko jak jedzie pierwszy, i nie potrafi nikogo wyprzedzic. Porownywaliscie do Hamiltona czy Alonso ktorzy potrafia przebic sie z ustatnich miejs do punktowanej 10. A TERAZ NAGLE (???????) wszyscy darzycie go wielka sympatia i stawiacie przed Alonso??
francorchamps
31.07.2010 08:58
pmiejsky @ "Jedno jest niemal pewne: odejście z Ferrari zamyka Felipe drogę powrotną do jakiegokolwiek teamu ze ścisłej czołówki" Pomyslałem nad tym co napisałeś, i wydaje mi się że przy kilku okolicznosciach, np: Webber zdobywa tytuł i "wykłada laskę" na zapatrzone w VettelKa RBR, mogliby np: zamienić sie miejscami z Felipe.. Webber - Mistrz Świata któremu nie wiele brakuje do końca kariery idzie na koniec do SF (każdy by chciał ścigać się dla Ferrari...) ...niby nr.2 ale co z tego skoro to SF a MŚ już zdobył... Massa - Poirytowany swoją rolą w SF, aczkolwiek łakomy kąsek dla RBR jako bądź co bądź gwiazda z niezłym statusem marketingowym.. myślę że to ma sens.. ale to tylko moje zdanie.. Pozdrawiam!
pmiejsky_
31.07.2010 08:26
Nie sądzę, żeby Felipe był bardzo dobrym kierowcą. Jest jednak na prawdę niezły, dość solidny i potrafi pojechać dobrze. Pierwsze słyszę o tym, jakoby miał odejść z Ferrari. Myślę, że znalazłoby się dla niego kilka miejsc w F1. Mimo tego, że w pierwszej piątce sprawa jest już niemal zamknięta, to pozostaje wolne miejsce w Renault (gdzie i tak dalej byłby numerem dwa). Na miejsce Massy w Ferrari można by za to wsadzić pewnego brodacza z przerostem ambicji nad możliwościami. Jedno jest niemal pewne: odejście z Ferrari zamyka Felipe drogę powrotną do jakiegokolwiek teamu ze ścisłej czołówki.
Tom_Bombadil
31.07.2010 08:20
Stefano mówi, to co mówi a Massa zagryza zęby w bezsilności. Ma do wyboru albo być pomagierem Alonso albo zmienić zespół.
Player1
31.07.2010 08:13
Chwalą MAS bo ciężko znaleźć bardzo dobrego kierowce z bardzo małą ambicją, lub też co bardziej możliwe kierowcę, który po pewnych wydarzeniach w życiu zaczął inaczej traktować wyścigi (czyt. rodzina i wypadek). Po prostu dobrze płatna praca.
dycjusz
31.07.2010 08:00
srata...ta...ta.... ***sz Domenicalli jak potłuczony a i tak wszystko kręci się wokół tego że "gdyby Felipe nie robił tego co mu każemy to sami byśmy go zwolnili" i taka jest prawda.. a nie gadanie o uczuciach i innych pierdołach..
francorchamps
31.07.2010 07:59
" Felipe jest świetnym kierowcą, jest świetnym człowiekiem, z pewnością chce wygrywać, ponieważ to jest coś, co wszyscy chcemy i chcemy widzieć go jako część zespołu (...) " W kontekście tego co zrobili na Hockenheim, słowa Stefana świadczą o tym jaki jest głupi...
Sgt Pepper
31.07.2010 07:57
Dadzą mu z raz wygrać, zamydlą oczka i Felippe znów będzie zadowolony i dumny z jazdy w Ferrari. :P