u wielu kierowców jest duża różnica między Q1, a Q3 np. Hamilton, więc to raczej nie przypadek
michaelos22
10.10.2010 07:08
Też myślałem, że warto było zarywać noc, a po starcie dodatkowo się w tym upewniłem, niestety moja pewność szybko została rozwiana. Szkoda, a mogło być 'pudło'!!!
kubakuba1990
10.10.2010 05:57
to magia? 1,6s w porownaniu do q1 to jakis kosmos. Musiaji zmnienic cos w ustawieniach, chyba na ślepo, i trafili w "10".
KOMENTARZE