Zespoły zadbały o pełną przejrzystość w kwestii nowych opon

Informacje na temat rozwoju opon Pirelli mają być dostępne dla wszystkich na równych zasadach
12.10.1012:50
Marek Roczniak
2085wyświetlenia

W ostatni weekend w Japonii zespoły Formuły 1 dyskutowały także nad znalezieniem sposobu na zadbanie o to, aby nikt nie zyskał nieuczciwej przewagi nad rywalami poprzez nawiązanie bliższej współpracy z firmą Pirelli, która od przyszłego roku będzie wyłącznym dostawcą opon dla tego sportu.

AUTOSPORT twierdzi, że po długich rozmowach na torze Suzuka osiągnięto porozumienie w sprawie pełnej przejrzystości informacji udzielanych na temat opon w trakcie fazy rozwojowej, jaka ma obecnie miejsce bez udziału zespołów. Szczegóły porozumienia nie zostały jeszcze sfinalizowane, ale ogólne postanowienie jest takie, że firma Pirelli w przypadku otrzymania indywidualnego zapytania na temat rozwoju opon udzieli tej samej informacji wszystkim zespołom.

Ma to spowodować uniknięcie sytuacji, jaka miała miejsce w czasach wojny oponiarskiej między firmami Michelin i Bridgestone, kiedy to w większości początkowych prac rozwojowych ogumienia Bridgestone uczestniczył zespół Ferrari z Michaelem Schumacherem, co dawało pewną przewagę włoskiej stajni. Z kolei po drugiej stronie „barykady” słyszało się głosy o specjalnej więzi między Michelinem i zespołem Renault, który jako pierwszy przełamał dominację Ferrari po 2004 roku.

Dyrektor generalny zespołu Virgin - Graeme Lowdon powiedział: Myślę, że nie chodzi tu o samo zbieranie informacji i udostępnianie ich wszystkim, ale bardziej o to, aby ludzie byli otwarci. Tym, czego nikt z nas nie chce zobaczyć jest wytworzenie się specjalnej więzi pomiędzy dostawcą a jakimś konkretnym zespołem. Tak więc wszyscy są zdania, że nie powinno być takich związków. Nie ma ustanowionego systemu, ale pomysł jest taki, że jeśli ktoś poprosi dostawcę opon o jakieś informacje to wszyscy je otrzymają, więc nie będzie to coś unikalnego. Nadal każdy zespół będzie miał oddelegowanego człowieka (z Pirelli) i będzie pracował z nim indywidualnie, ale generalnie wszyscy mają mieć dostęp do tych samych informacji.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

9
NEO86
15.10.2010 05:54
@andy tak samo jak dla mnie wartość tytułu Hamiltona jest żadna
andy
13.10.2010 10:27
grissley> dokładnie. tego samego zdania jestem.
pjes
12.10.2010 08:17
mocno powiedziane jak na ośmiolatkę ;)
grissley
12.10.2010 08:15
@andy - taka sama, jak tytułów Alonso.
andy
12.10.2010 04:26
No i jaka jest wartość tych wszystkich tytułów schumiego? dla mnie żadna
Dae
12.10.2010 03:08
@ akkim sorki ale powaliłeś mnie tym tekstem, ale trafiłeś w 10-tkę. No bo jak to sobie wyobrażają, skoro do każdej ekipy będzie oddelegowany sec z Pirelli, to niby jak każdy zapytanie ma być na piśmie? Jak dla mnie to totalne bzdety, jak z TO, nie do wyegzekwowania. Nie mniej najważniejsze że się dogadali i wszyscy będą mieli po równo. Folwark Zwierzęcy "...wszyscy są równi, ale niektórzy równiejsi..." Takie jest życie i taka jest F1
akkim
12.10.2010 11:33
@ Dae >>> "...generalnie wszyscy... " ? akkim Ci wyłuszcza, ktoś będzię znał wszystko, a ktoś inny z grubsza ;)
Piotrek15
12.10.2010 11:24
Szukać spisków i snuć podejrzenia będą w sporcie zawsze, nawet w szachach. Ale dobre jest to, że zespoły starają się pewne kwestie wspólnie wyjaśnić :)
Dae
12.10.2010 11:14
Czy Oni wszyscy są aż tak naiwni? Co to za określenie "...ale generalnie wszyscy mają mieć dostęp do tych samych informacji..." Wygląda to jak wszystko w F1. Regulamin techniczny też jest dostępny z tymi samymi informacjami dla wszystkich, tylko że niektórzy potrafią czytać między wierszami, lub co bardziej prawdopodobne ze zrozumieniem. ;[)