Raduje się dusza, już niedługo rusza !!!

"Zatem teraz na początek sezonu czekamy, głodni wrażeń i emocji dni już odliczamy"
13.03.1113:14
akkim
8381wyświetlenia
Od lat tego nie rozumiem, tak jest wciąż, co roku,
czemu czas tak szybko płynie, kiedy sezon w toku ?
Gdy podzielą już korony. obnoszą swe dumy,
to przybiera pęd winniczka, ciągnie się jak z gumy.

Czekam i sczytuję newsy dokoła Formuły,
i wyglądam prezentacji, jak pierwszej jaskóły,
Kto i jak się umalował, co do środka wcisnął,
kiedy wreszcie swe bolidy już zapełnią listą.

Zmian jak zawsze troszkę było, fuzje, giełda, akcje,
spór o”Lotus”, F z cyframi i inne atrakcje,
o oponach tylko wspomnę i skrzydło ruchawe,
tyle, że Im okiełznali tym skrzydłem zabawę.

Będą się wspomagać KERS'em, ale bez przymusu,
Kto go ma to włączy sobie trochę animuszu,
Renię mi przemalowali, żółte w czerń ściemniało,
„karawanem” ją ochrzciłem - mało brakowało.

Ta niedziela mnie przybiła, tak jak dotąd żadna,
Robert z płotem się siłował, wtedy Skoda padła,
więc na razie wykluczony, długo leżakował,
choć złożony z wielu części, hart ducha zachował.

Jak już lekko łeb mój przywykł, że zaczną bez Niego,
to Afryka się ruszyła, by powalczyć z biedą.
Bahrajn także się załapał, Bernie kasę wtopił,
tak się wściekł, że aż popuszcza i wszystko by rosił.

No i przepadł start sezonu w cieplutkim klimacie,
przez co FIA, oficjele mieli pełne gacie,
i do maja odroczyli decyzję ścigania,
Król ma przysiąc - „Będzie spokój” - to dopiero jaja.

W taki sposób Australią sezon zaczynamy,
zatem później niż głosiły w zeszłym roku plany,
będzie ciężko komentować, bo mnie mocno smuci,
gdzieś tam Robert walczy z sobą, czy i kiedy Wróci ?

A na razie Ma zastępcę z dawnego klimatu,
co skorzystał tak naprędce u Reni z wakatu,
trochę nam się podzieliło przez to towarzystwo,
jedni „Za” a drudzy „Przeciw” - tak jak w kraju wszystko.

Spowszedniało też zjawisko o nazwie „Pay Driver”,
czym Witalij przedtem drażnił - dzisiaj jest już fajne,
płacę, jeżdżę, stać mnie na to i zespół korzysta,
dla mnie jednak jest to zawsze jakaś rzecz „nieczysta”.

Więc kto nie ma wiele kasy, lecz ambicji wiele,
odsprzedaje tak jak kompa w zespole fotele,
jest radocha, budżet wzrasta - takie dzisiaj życie,
tylko czy to da ekipie miejsce gdzieś na szczycie ?

Trzeba wspomnieć też o głosach - „Herman brakorobem”,
płodził tory jak króliki wciąż jednym sposobem
i już myślą je przerabiać, znowu w dobrej wierze,
tyle, że jak o tym czytam to jakoś się jeżę.

Według Nich, to każda zmiana, jaką wprowadzali,
ma polepszać widowisko. Skąd Oni to brali ?
Jak na razie, co zrobili o tyłek rozchrzanić,
tak jak w Shreku swoim bagnem też się można chwalić.

Nie zawodzi drugi sezon tylko jeden Kolleś,
bo ten Jego cHaRT torowy przechodzi swą boleść,
znów nie może się narodzić Ich konstrukcja cała,
czyżby w boksach rosło cudo od dawania ciała?

Choć przed rokiem zrobiliście w balona „dziewicę”,
to na cuda z Waszej strony jakoś już nie liczę,
ale jak się rozczaruję to wszystko odszczekam,
a na dzisiaj nie jest dobrze - cóż, zatem poczekam.

Z Safety Carem też jest zmiana, lecz raczej plusowa,
jak nam Polsat to wyłuszczy ? Już mnie boli głowa.
A tu będzie co tłumaczyć, bo tych zmian jest sporo,
także raczej do Brazylii będzie nam wesoło.

Teraz chłopcy w fazie testów, wróżenie ruszyło,
i co przejazd innych ekip - ze zdwojoną siłą,
fajnie jednak tak pogdybać nic to nie kosztuje,
a jak z typem się utrafi? Satysfakcjonuje.

Na liczniku dni ubywa do inauguracji,
już kangury pozmieniały miejsca dyslokacji,
bo jak rykną im i hukną naraz aż z rur tylu...
A szczególnie głośne są te, co nie mają z tyłu!

Będę starał się opisać wrażenia jak umiem,
chociaż pewnie głos mój zniknie w coraz większym tłumie,
co mnie cieszy osobiście, że nas już brać wielka,
logujących na Serwisie, ma Formułę w sercach.

Pewnie grono NIEprzyjaciół raczej nie zawiedzie,
i jak trafi się okazja to „akkima” zjedzie,
lecz na ile mi pozwoli cierpliwość i wola,
przełknę gulę i opiszę sezon tak jak zdołam.

Choć jak wszystko się ułoży będą dwa spóźnienia,
raz Hiszpania, dwa Monako, reszta się nie zmienia,
wybierałem się w te miejsca z innym nastawieniem,
cóż, przypadek chciał inaczej - dzisiaj to marzenie.

Zatem teraz na początek sezonu czekamy,
głodni wrażeń i emocji dni już odliczamy.
spoglądając na kalendarz raduje się dusza,
to już tylko dwa tygodnie - sezon w końcu rusza!

KOMENTARZE

9
christoff.w
13.03.2011 11:15
„karawanem” ją ochrzciłem – mało brakowało. ;)
lerloare
13.03.2011 07:48
@Akkim Tak! :) Swietny jestes :)
monako
13.03.2011 05:36
hej ho! Akkim na Mickiewicza :D
damian27
13.03.2011 02:25
fragment o HRT jest najlepszy :D
akkim
13.03.2011 01:29
@lerloare Nawet niedźwiedź się nie zrywa wprost na cztery łapy, musi najpierw się przeciągnąć zanim wyjdzie z chaty ;)
Simi
13.03.2011 01:19
Świetny jesteś Akkim w te klocki :)
killer whale
13.03.2011 01:12
A mi się, jak zwykle, podoba. Najlepszy jest Kolleś i dyslokacja kangurów!:-)
lerloare
13.03.2011 12:45
Akkim Jak dotychczas zawsze podobaly mi sie Twoje artykuly - wielki szacunek za te "umiejetnosc" - to jakos ten zupelnie do gustu mi nie przypadl. Nie umiem powiedziec czemu ale po prostu :P Bede z niecierpliwoscia czekal na Twoje opisy sezonu, Po to by po Zientarskim, Kochanskim bylo ciekawiej w domu ;)
Karol26
13.03.2011 12:39
Akkim cała racja ;D Zgadza się :D Jak Pan Zientarski mówił w listopadzie ,, Formuło jeden przez długie złe miesiące twój zapach będę czuł" Złe miesiące mijają i cały cyrk od nowa rusza :D