FIA wydłużyła strefę wyprzedzania przy użyciu regulacji skrzydła (akt.)
Niezadowolenia z decyzji FIA nie kryje szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner
24.03.1112:24
2203wyświetlenia

FIA wydłużyła odcinek, na którym podczas niedzielnego wyścigu o Grand Prix Australii kierowcy będą mogli skorzystać z regulacji tylnego skrzydła.
Pierwotnie linia oznaczająca początek tej strefy miała zostać namalowana za ostatnim zakrętem toru Albert Park, jednak teraz postanowiono, że znajdzie się ona tuż przed nim, co wydłuży obszar korzystania ze zmiany położenia skrzydła (strefa DRS) z ustalonych wcześniej nieco ponad 600 metrów do 867. W związku z tym modyfikowano również położenie punktu pomiaru odległości między bolidami, który teraz znalazł się tuż przed łukiem numer 14.
Wprowadzone zmiany oznaczają, że kierowca będzie miał kilka dodatkowych sekund na otrzymanie sygnału, że był wystarczająco blisko rywala przed zakrętem nr 14, aby móc użyć regulacji skrzydła pokonując ostatni łuk. Tylny płat następnie powróci do swojego pierwotnego stanu po naciśnięciu pedału hamulca na końcu prostej startowej.
Horner niezadowolony z decyzji FIA
Niezadowolenia z decyzji FIA nie kryje szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner.
Dowiedzieliśmy się o tym dopiero dziś- powiedział w wywiadzie udzielonym Adamowi Cooperowi.
Szkoda, ponieważ to niweczy przeprowadzone wcześniej symulacje ze względu na przymusową zmianę ustawień przełożeń biegów.
&,news/2011/01aus_drs.jpg,,
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE