Irvine zainteresowany wykupieniem Jordana?

20.05.0500:00
Marek Roczniak
974wyświetlenia

Z plotek krążących po padoku w Monako wynika, iż Alex Shnaider ma już dosyć zabawy w Formułę 1 po niespełna trzech miesiącach startów i chce się pozbyć zespołu Jordan jeszcze przed przeistoczeniem go w Midland F1. Wymieniany jest już nawet potencjalny kupiec, którym - jeśli wierzyć plotkom - jest konsorcjum dowodzone przez byłego kierowcę irlandzkiej stajni z lat 1993-1995, Eddiego Irvine'a.

39-letni Irlandczyk był wystarczająco długo w Formule 1, by zdawać sobie sprawę z tego, że inwestowanie własnych pieniędzy nie jest zbyt mądrym pomysłem. Kto zatem miałby udzielić mu wsparcia finansowego? Odpowiedź brzmi inni rosyjski biznesmen, Roustam Tariko. Żeby tylko nie okazało się, że starczy mu tyle zapału co Shneiderowi, który tak na prawdę nie zdążył zainwestować zbyt dużych pieniędzy w swój nowy zespół.

Irvine jest dosyć barwną postacią i byłby prawdopodobnie godnym następcą Eddiego Jordana, z którym zresztą łączy go znajomość już od 15 lat. Były projektant stajni z Silverstone, Gary Anderson, pełniący obecnie rolę komentatora wyścigów F1 w irlandzkiej telewizji Setanta, twierdzi, że jest spora szansa na sfinalizowanie umowy. Póki co wśród pozostałych po ostatniej transakcji sprzedaży pracowników Jordana panuje dosyć niskie morale i jeśli ktoś nie przyjdzie wkrótce z pomocą, zespół ten przestanie istnieć.

Źródło: GrandPrix.com, pitpass.com