Sauber zadowolony z poczynań zespołu oraz kierowców

"Jesteśmy daleko przed naszymi głównymi rywalami - zespołami STR, Force India oraz Williams"
18.07.1113:22
Ap4cz05
1631wyświetlenia

Peter Sauber ujawnił, że jak do tej pory jest zadowolony z osiągów swojej szwajcarskiej ekipy w sezonie 2011.

Po trudnym poprzednim sezonie, który był pierwszym od odejścia koncernu BMW z Formuły 1, Sauber zajmuje obecnie szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów, za Red Bullem, McLarenem, Ferrari, Mercedesem i Lotus Renault GP.

Jesteśmy daleko przed naszymi głównymi rywalami - zespołami Toro Rosso, Force India oraz Williams - napisał właściciel stajni w swojej kolumnie gazety Sonntagsblick. Szczególnie jestem zadowolony z ostatniego wyścigu na Silverstone, gdzie byliśmy wyraźnie szybsi od Lotus Renault oraz na równi z Mercedesem. Zbudowanie samochodu, który w delikatny sposób traktuje opony opłaciło się.

Szwajcar powiedział również, że ekipa mająca bazę w Hinwil jest usatysfakcjonowana wynikami swoich kierowców - Sergio Pereza i Kamui Kobayashiego. Sauber dał do zrozumienia, że obydwaj kierowcy powinni pozostać w zespole na przyszły sezon. Kamui stał się dobrym przywódcą, a Sergio pokazał, że jest nie tylko szybki, lecz również w wyścigu jest bardzo konsekwentny. Jeśli chodzi o przyszłość, to w tym względzie jestem bardzo spokojny!.

Sauber dodał: Ogólnie wykonaliśmy dobrą robotę jak dotąd w tym roku, nawet jeśli posiadamy jeszcze niewykorzystany potencjał w kwalifikacjach. Nasza stajnia w ciągu ostatniego roku znacząco się ustabilizowała pod każdym względem, co jest podstawą do kontynuacji naszej wędrówki w kierunku czołówki stawki - zakończył Szwajcar.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

11
jpslotus72
18.07.2011 11:23
@mbwrobel No to w tym się zgadzamy - zaraz po tym jak Toyota ogłosiła wycofanie się z F1 powiedziałem do mojego bratanka: "Gdybym był szefem Renault, to najpóźniej w minutę po usłyszeniu tej informacji dzwoniłbym do Kobayashiego lub jego menedżera"...
mbwrobel
18.07.2011 10:35
Do bólu zagniatałem kciuki, by od zeszłego roku Kamui jeździł w parze z Robertem. Niestety, włodarze Renówki wybrali kierowcę, który Kamuiemu może ewentualnie wycierać szybkę w kasku podczas pit-stopu w czasie deszczu. "Byliśmy wyraźnie szybsi od Lotus Renault" - to zdanie zaczyna nabierać cech normy w ostatnich wyścigach.
THC-303
18.07.2011 02:35
Ja również mam bardziej wyważone zdanie o Kobayashim. Potrafi być mega, ale potrafi mieć też przebłysk w drugą stronę. W tym roku miał świetny początek, ale teraz to Sergio jest ciut szybszy. W tamtym roku Japończyk okazywał się szybszy od Heidfelda co było sporym osiągnięciem (choć patrząc na ten rok w wykonaniu Niemca), ale czasami zdarzało mu się jeździć gorzej niż podstarzały Pedro, który w dodatku miał przerwę. Kamui jest na pewno lepszy od Sato i dużo lepszy od Kazukiego, ale to jednak ten sam typ zawodnika, czyli taki który potrafi pojechać rewelacyjnie, ale też popełnia błędy. Najlepszy Japończyk w historii F1, ale czy to dużo? Przyszłość pokaże.
si_vy
18.07.2011 02:12
Kobayashi kilka razy mi zaimponował i na prawdę kibicuję mu. Niestety wydaje mi się, że może pójść w ślady swojego rodaka Takumy Sato, który podobnie jak teraz Kamui ma genialne przebłyski, jednak jego jazda ogólnie jest różna. Jego wielki poprzednik też nie bał się wyprzedzać, a jego manewr na Alonso w Kanadzie 2007 to po prostu coś pięknego ;) niestety jego ogólne tempo i metka kamikaze sprawiła, że nie osiagnął zbyt wiele w F1. Trzymam kciuki za Kobayashiego, aby po swoim rodaku odziedziczył tylko te najlepsze cechy. Zaraz po kierowcach McLarena to jemu z obecnej stawki kibicuję najbardziej. No i oczywiście Sergio.
jpslotus72
18.07.2011 12:18
@cravenciak Zgadzam się w sprawie talentu Kobayshiego - dlatego właśnie jego nierówna jazda mnie martwi...
akkim
18.07.2011 12:10
@Kamikadze2000 Ale Kamikadze, tak już koniec końców, Masz w jakimś zespole dwóch równych kierowców ? Jeśli umiejętnościami nawet dają rady, są jeszcze sympatie lub czyste układy.
cravenciak
18.07.2011 12:07
jpslotus72, moim zdaniem Kobayashi to najlepszy debiut ostatnich lat. Bardzo szybki, nie boi się wyprzedzać (Suzuka 2010, omg!). Uwielbiam tego "sympatycznego Japończyka", po Robercie jest to mój faworyt w F1 :) Pierwszy "skośnooki", którego nie trzeba się bać (w kontekście kamikadze). Ma jeszcze trochę gorącą głowę, ale to kwestia czasu. Według mnie stoi przed nim wielka przyszłość w tym sporcie.
Kamikadze2000
18.07.2011 12:01
@jpslotus72 - oczywiście, że jeszcze są nierówni. Ale w końcu i w tym względzie będą dobrzy! Pzdr :)
jpslotus72
18.07.2011 11:59
Powtarzam się - bo już to przy jakiejś okazji pisałem - ale martwi mnie trochę nierówna forma Kobayashiego. Ma talent do ścigania - jest w nim coś z Lewisa - ale popełnia sporo błędów: rozbija się na treningach i w kwalifikacjach, miewa nierówne wyścigi (połowa dystansu na plus, połowa na minus - jak np. w Montrealu)... W jego przypadku liczyłem na bardziej stabilną jazdę (ale tak jest właściwie od jego debiutu na Interlagos 2009 - po profesorsku walczył wtedy z Buttonem, a później ustrzelił swojego rodaka, Nakajimę...). Pereza wybił z rytmu wypadek w Monako - więc też ma lekkie "zawirowania". Mimo zadowolenia Saubera, widzę w obu jego kierowcach jeszcze sporo do poprawienia - ale zgadzam się co do dużego potencjału tej pary.
akkim
18.07.2011 11:38
Jeśli nadal rozwój Reni będzie kroczył rakiem, tylko patrzeć jak ich Piotruś połknie z wielkim smakiem.
Kamikadze2000
18.07.2011 11:31
Sauber posiada dwóch na prawdę świetnych kierowców. Fajnie, że utrzymają swoje posady. Perez to na pewno kandydat na następcę Massy. Myślę, że będzie walczyc o nią z Bianchim i byc może Robertem. :)