Power powrócił na najwyższy stopień podium w Edmonton w IndyCar

Po dwóch kanadyjskich rundach Franchitti nadal prowadzi w mistrzostwach
25.07.1117:17
Marek Roczniak
4406wyświetlenia

Will Power po dwóch nieukończonych wyścigach z rzędu powrócił nie tylko do walki o tytuł mistrzowski, ale i stanął po raz czwarty na najwyższym stopniu podium w tym sezonie w IndyCar Series, zwyciężając wczoraj w Edmonton przed kolegą z zespołu Penske - Helio Castronevesem i liderem klasyfikacji generalnej Dario Frianchittim (Ganassi).

Początkowo prowadził zdobywca pole position - Takuma Sato (KV), dopóki na 19 okrążeniu nie pojechał zbyt szeroko i przed nim znaleźli się Power, Dixon i Franchitti, spychając Japończyka na czwarte miejsce. Później przed Sato znalazł się także Ryan Briscoe (Penske) podczas pierwszej serii pitstopów po tym, jak Mike Conway (Andretti) wepchnął na opony Oriola Servię (Newman/Haas) i nastąpiła pierwsza neutralizacja.

Podczas spektakularnego restartu Sato zdołał odzyskać większość utraconych pozycji i znalazł się tuż za Powerem na drugim miejscu na dohamowaniu do nawrotu (zakręt nr 5). Z tyłu było nieco więcej atrakcji - EJ Viso (KV) wjechał w Scotta Dixona (Ganassi), co kosztowało Wenezuelczyka poślizg i zgaśnięcie silnika, a Dixona zmusiło do długiej wizyty w alei serwisowej w celu wymiany chłodnicy. Całe zdarzenie opóźniło także Franchittiego.

Ryan Hunter-Reay (Andretti Autosport) najbardziej skorzystał z całego zamieszania i przesunął się na trzecie miejsce, jadąc na nim do 39 okrążenia, kiedy to zderzył się z Sato w zakręcie nr 5, za co został ukarany przejazdem przez boksy. Dla Sato było to jednak marne pocieszenie, ponieważ incydent kosztował go stratę okrążenia do lidera i jakiekolwiek szanse na dobry wynik.

Power kontynuował jazdę na prowadzeniu, a o drugie miejsce walczyli Castroneves i Briscoe. Tymczasem Franchitti dzięki opóźnieniu swojego ostatniego postoju zdołał odzyskać większość strat poniesionych w incydencie Viso/Dixon i w końcu znalazł się nawet przed Briscoe na trzecim miejscu, kiedy Castroneves dzięki zaoszczędzonemu zestawowi świeżych miękkich opon zaczął atakować Powera w walce o pierwsze miejsce. Pomimo najlepszych starań Castronevesa, Power wygrał wyścig, a Franchitti minął linię mety jako trzeci - całą trójkę dzieliła na mecie zaledwie sekunda!

Po dwóch kanadyjskich rundach IndyCar, Franchitti nadal prowadzi w mistrzostwach, a jego przewaga nad Powerem zmniejszyła się do 38 punktów. Do końca sezonu zostało siedem wyścigów, z czego cztery drogowe i trzy owalne.


Źródło: autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Will Power (12)Dallara Honda801h57m22,51850
2Helio Castroneves (3)Dallara Honda80+0:00,80940
3Dario Franchitti (10)Dallara Honda80+0:01,17335
4Tony Kanaan (82)Dallara Honda80+0:11,15032
5Justin Wilson (22)Dallara Honda80+0:11,78330
6Sebastien Bourdais (19)Dallara Honda80+0:12,66828
7Ryan Hunter-Reay (28)Dallara Honda80+0:18,02626
8Mike Conway (27)Dallara Honda80+0:18,35624
9Danica Patrick (7)Dallara Honda80+0:21,04322
10Ryan Briscoe (6)Dallara Honda80+0:31,15820
11John R. Hildebrand (4)Dallara Honda80+0:35,54019
12Vitor Meira (14)Dallara Honda80+0:37,55718
13Ana Beatriz (24)Dallara Honda80+1:07,24517
14Marco Andretti (26)Dallara Honda80+1:10,20116
15James Hinchcliffe (06)Dallara Honda80+1:11,11815
16Sebastian Saavedra (34)Dallara Honda80+1:15,78114
17Alex Tagliani (77)Dallara Honda80+1:15,88613
18James Jakes (18)Dallara Honda80+1:16,18912
19Charlie Kimball (83)Dallara Honda79+1 okr.12
20Ernesto Viso (59)Dallara Honda79+1 okr.12
21Takuma Sato (5)Dallara Honda79+1 okr.12
22Oriol Servia (2)Dallara Honda76+4 okr.12
23Scott Dixon (9)Dallara Honda74+6 okr.12
24Simona de Silvestro (78)Dallara Honda54+26 okr.12
25Graham Rahal (38)Dallara Honda0+80 okr.10
26Paul Tracy (8)Dallara Honda0+80 okr.10
Pole position: Takuma Sato - 1:18,516 (+1 pkt.)Najszybsze okrażenie: Dario Franchitti - 1:19,152 na 55 okrążeniu
Prowadzenie przez najwięcej okrążeń: Will Power (+2 pkt.)

KOMENTARZE

2
MatiXF1
25.07.2011 04:00
Brawo dla Willa Mocy. Szykuje nam się ciekawa walka do końca sezonu
mbg
25.07.2011 03:45
w końcu Helio wraca do formy. Trochę mnie niepokoiła jego postawa w pierwszej części sezonu.