Van der Garde: Samochody F1 pasują mi bardziej od GP2

Holender nadal szuka miejsca w stawce kierowców F1
19.09.1113:15
Maciej Kotuła
1888wyświetlenia

Sukces w niższej kategorii, jaką jest GP2, nie jest żadnym wyznacznikiem, czy kierowca poradzi sobie w Formule 1 - tak przynajmniej uważa Giedo van der Garde. Menedżerowie 26-letniego Holendra, który podobno ma pod ręką zaplecze sponsorskie, ujawnili prowadzenie rozmów z trzema zespołami na temat posady w 2012 roku.

Van der Garde ukończył mistrzostwa GP2 w tym roku dopiero na piątym miejscu, za sprawą słabszych występów w dwóch finałowych rundach na Spa i Monzy. Napisał on w swojej kolumnie na stronie formule1.nl, że nie ma zamiaru wrócić do tej serii w 2012 roku. Co teraz? Dobre pytanie. Nie będę ścigał się w GP2 kolejny sezon, mam 26 lat i muszę twardo stąpać po ziemi. Teraz albo Formuła 1, albo nic - napisał Holender. Moje wyniki w GP2 nic nie mówią o moich możliwościach jako kierowcy. Spójrzcie na Kamui Kobayashiego i Jerome'a d'Ambrosio - dwóch kierowców, którzy radzą sobie w F1, a w GP2 byli nigdzie.

Jestem gotowy na Formułę 1 i z radością przyjmę szansę pokazania, co potrafię w tych samochodach. Są dla mnie dużo lepsze od tych z GP2 - kontynuował van der Garde, który był w F1 jako kierowca testowy Spykera. Te z GP2 zachowują się czasami jak samochody rajdowe, a te z F1 wymagają znacznie bardziej delikatnego stylu. To jest mój styl i mam nadzieję, że będę mógł to udowodnić - dodał.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

10
Tom_Bombadil
20.09.2011 09:08
Styl rajdowy uprawiał Groszek kiedy zastąpił Piqueta ;-)
Kamikadze2000
19.09.2011 04:55
@Kim Jeong Yeop - tych panów również nie może zabraknąc w F1. To generacja kierowców, która należy do czołówki, jeżeli chodzi o talent. Lubię Baricza oraz Jarno, ale pozostając w F1, niestety blokują miejsce młodym-gniewnym. Oni niestety tylko przedłużają sobie karierę i w dodatku w fatalnym skutkiem.
Kim Jeong Yeop
19.09.2011 03:21
No ciekaw jestem co zwojuje. Jak już wspominałem pod wcześniejszym tekstem dotyczącym Holendra chętnie zobaczę go w stawce, ale nie kosztem chociażby Nico czy Romaina.
Provo
19.09.2011 01:58
A ja mam nadzieję, że nie zobaczymy go w F1, byłby to kolejny kierowca, który jeździ tylko dzięki wniesionej kasie; a mój szacunek i sympatie stracił juz kilka lat temu przez kombinacje z umowami między SuperAguri a Spyker'em. by by Gnido van...
DJ Malina
19.09.2011 01:45
Trzy zespoły? Williams, Virgin lub HRT
renegade
19.09.2011 01:39
@Adakar Maja wolne miejsce obok Pietrowa! No chyba, ze Senna zostaje :-P
Kamikadze2000
19.09.2011 01:09
@dmaot malach - myślę, że Baricza. Brazylijczyk i tak więcej nie osiągnie, a tegoroczne wyniki (chocby na tle debiutanta Maldonado) wcale mu nie pomagają. Wcześniej był pewien utrzymania posady i wszystko jakby zależało od niego. Teraz, gdy Williams traci kolejnych sponsorów, będzie szukac najlepszego rozwiązania. Teraz to Baricz jest na ich łasce i moim zdaniem nie przedłużą z nim kontraktu. Dla mnie coraz bardziej pewne staje się to, iż vdG zaklepie sobie posadę właśnie u Franka. :0
Adakar
19.09.2011 01:07
@dmaot malach Żeby się nim jeszcze Lotus GP nie zainteresował ... hehe
dmaot malach
19.09.2011 12:40
Czyim kosztem Kamikadze? :)
Kamikadze2000
19.09.2011 12:37
Fakt - bolidy F1 mają znakomitą przyczepnośc i pomimo, iż są mocniejsze, to nie ma w nich miejsca na "styl rajdowy". No chyba, że bierzemy pod uwagę najsłabsze wozy, zbliżone osiągami do GP2. Cóż, Giedo ma kasę, więc jest dla niego szansa na starty w F1. Osobiście życzę mu jak najlepiej i niech znajdzie dla siebie miejsce i pokaże, że potrafi. :))