Ferrari przekonane, że Massa pokonał trudności

Włoski zespół oczekuje dalszej poprawy formy Brazylijczyka.
29.05.1212:00
Karol Zając
2408wyświetlenia

Według Stefano Domenicallego, Felipe Massa pozostawił już swoje problemy za sobą, co najlepiej uwidocznił jego ostatni występ w GP Monako.

Włoski zespół nie ukrywał przed weekendem w Monte Carlo faktu, że Massa musi zacząć odnosić lepsze rezultaty, co podniosło spekulacje na temat jego przyszłości.

Mówiąc o formie Massy po zdobyciu szóstego miejsca w GP Monako, Domenicali powiedział: Sądzę, że Felipe miał świetny weekend. Po wielu tygodniach ciągłej presji był to weekend, na jaki zasłużył. Uważam, że to będzie moment przełomowy jego sezonu. To jest coś, czego potrzebujemy w walce o mistrzostwo świata konstruktorów, więc oczekuję wzrostu formy Felipe aż do końca sezonu - stwierdził Domenicalli

Miał on świetne kwalifikacje i choć mógłbyś powiedzieć, że mogło pójść lepiej w Q3, to trzeba spojrzeć na to z różnych perspektyw. Miał bardzo dobry wyścig, choć może trochę nie miał szczęścia ze względu na fakt, że Lewis o mały włos zdołał utrzymać się przed nim. Mimo to, Felipe był w ciasnej grupie sześciu kierowców i to dla mnie jest najważniejsza sprawa.

Massa powiedział, że szóste miejsce nie jest tym, o co walczy w F1, jednak mając na uwadze swoje problemy w poprzednich rundach był to pozytywny wynik: To był dobry wyścig. Jest to zawsze trudne Grand Prix i sądzę, że były to zawody, w których wszystko poszło jak należy. Miałem dobre tempo i po wszystkim co się działo do tej pory, finiszować z wieloma punktami, nawet jeśli to szóste miejsce - pozycja która nie daje wiele szczęścia - to dobry wynik. Powiedziałbym, że wszystko poszło w dobrym kierunku podczas tego weekendu - zakończył Brazylijczyk.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

15
Aeromis
29.05.2012 10:14
@IceMan11 Wyszły nici, ale to przez pogodę, nie wiadomo jakby było gdyby było sucho przecież ;) W końcówce przypuszczam, że warunków do wyprzedzania nie było, dlatego Felipe odpuścił te ostatnie trzy okrążenia, pomimo iż był blisko. Tylko Perez poszalał mając bardzo sprzyjające okoliczności (KOV zjazd, VER nie ta mieszanka).
IceMan11
29.05.2012 10:00
@Aeromis Tak, ale Massa miał najmniej do stracenia. Oczywiście rozumiem jego sytuację (w końcu regularnie to on nie punktuje), ale utrzymać też się nie utrzymał za Lewisem. Pamiętam jak się śmiałem po cichu z tej ich szatańskiej strategii na koniec, z której to nici wyszły ;D
Aeromis
29.05.2012 09:53
@IceMan11 Tak jak MAS tak i każdy inny odpuścił sobie ataki w końcówce i tu nie o opony poszło i "kto jaką robotę zrobił". Przypomnij sobie, że nieco pokropiło i zrobiło się niestabilnie na torze, atakowanie więc nie było zbyt mądrym wyjściem pod sam koniec (od 69 okrążenia), co nie dziwi - lepsza pewna 100% sucha nitka niż nie wiadomo co.
IceMan11
29.05.2012 09:23
@Aeromis Nie miał co próbować. Sam w zeszłym roku z powodzeniem bronił się przed Alonso mając już całkiem zjechane opony. Alonso takich nie miał to jedna rzecz. Drugą rzeczą jest fakt, że Vettelowi pozostały 32 okrążenia do mety na super miękkich oponach. Czołówka zmieniała na żółte po 29 okrążeniach, ale tylko dlatego, że miał spaść deszcz. Gdyby nie te obawy przed deszczem zjechaliby wcześniej - w okolicy 22-24 okrążenia, a więc Vettel musiał przejechać o ~10okr. więcej od nich na tej mieszance opon. Nie było sensu w ogóle brać się za Alonso. Paradoksalnie. Tak zbita czołowa szóstka nie mogła zapewnić emocji. Nikt nie atakował, bo gdyby jeden z nich popełnił błąd przy próbie ataku straciłby od razu wszystko nad czym pracował przez większość wyścigu. Jedyna nadzieja była w deszczu, ale ja wiedziałem, że już tak dojadą do mety. Co do MAS. Pamiętasz jak Rob informował Felipe, aby zachował opony i zaatakował HAM pod koniec wyścigu? Z tego co ja widziałem Massa zbliżył się do Lewis'a na ostatnim okrążeniu, a wtedy gdy miał atakować to Hamilton mu odjeżdżał. Wydaję mi się, że Massa nie do końca zaoszczędził gumy na końcówkę wyścigu. Hamilton zrobił lepsza robotę po tym względem, bo trzymał się Seby i odjeżdżał Brazylijczykowi.
Aeromis
29.05.2012 09:13
@IceMan11 To czy VET mógł wyprzedzić ALO to jedna sprawa, bezapelacyjnym faktem jest jednak to, że nie próbował. Owszem, nieco go naciskał, jednak wyprzedzić nie próbował, Tak samo ALO z ROS, też samo naciskanie, bez próby, podobnie i MAS - ALO. @Campeon Nie oceniałbym jazdy MAS jako mniej mądrej, z oponami się wyrobił spokojnie, do stracenia także nie miał nic, skoro nie podejmował próby wyprzedzenia (jak każdy z czołówki).
IceMan11
29.05.2012 08:50
@Aeromis Nie tylko wejście do Q3. Był szybszy od Alonso, ale to Hiszpan wykonał lepsze kółko co oczywiście nas nie dziwi. Tylko Massa miał lepszy czas w Q2 od Alonso w Q3, czyli teoretycznie Massa skopał sprawę w finałowym momencie. @Campeon Dokładnie tak. Alonso nie raz juz tak robił, ale nie wiem czy ktoś to zauważa. W zeszłym roku już było to widać. Choćby w GP Niemiec gdzie Hamilton uciekał, uciekał, ale ja wiedziałem, że ALO go dogodni, bo nie szarżował - jeździ mądrze. Podobną taktykę miał Vettel gdy wyjechał na miękkich gumach. Wiedział, że nie ma szans wyprzedzić Alonso i to jeszcze w Monako, więc nie cisnął i oszczędział czerwone opony. Niektórzy byli rozczarowani postawą Seby na oponach SS (Sobierajski), ale gdyby był dobrym obserwatorem to by to wychwycił bez problemu.
Campeon
29.05.2012 08:48
Massa w pierwszej fazie wyścigu był szybszy, bo jechał mniej mądrze (by nie powiedzieć głupio (; ), ponieważ Fernando natychmiast odpuścił, chcąc oszczędzać opony w czystym powietrzu (zjechał najpóźniej z czołówki) i zaatakować pod koniec stintu (dogonił Lewisa i uciekł Massie), by po wyjeździe z boksów znaleźć się przed Hamiltonem. Felipe nie rozegrał tego taktycznie tak jak Fernando i nic nie zyskał.
Aeromis
29.05.2012 07:45
Z drugiej strony trochę ten pijar mydli oczy, odwracając kota ogonem od sytuacji, która miała miejsce na początku wyścigu. MAS jadąc na p5 był szybszy niż ALO (p4), trzymał się go bardzo ciasno przez aż 16 okrążeń. Polecenia zespołowego nie było, to odpuścił, by nie marnować opon. W gruncie rzeczy 6-te miejsce było w tym wyścigu takim minimum (choć nie można stwierdzić, że na 100% powinno być lepiej). Za MAS jechał VET, który w wyniku taktyki go wyprzedził, za VET w wielka i wciąż powiększająca się dziura, którą wytworzył RAI, było około 16 sek różnicy zanim Kimi zjechał, a potem gonić już nie miał kto, Force India to jednak nie ta klasa bolidu, STR skopało Vergne wyścig, MSC odpadł. Oczywiście wejście do q3 to sukces Felipe (i oby było ich więcej).
Xjumpaytech
29.05.2012 02:55
@Simi Tu przecież nie chodzi o podkreślenie jaki Felipe zrobił krok itd. tylko zdjęcie z niego presji ;). Psychicznie go teraz podbudują i chwaląc zdejmą presję mediów to może Felipe będzie w stanie jeździć tak w kilku następnych wyścigach. Ja w niego jak co roku wierzę i życzę mu jak najlepiej. Chciałbym, żeby został na następny sezon, oczywiście jeśli będzie jeździł tak jak w Monako, bo jak wróci początek sezonu to nie chciałbym go w Ferrari. Punkty mimo wszystko są potrzebne, żeby chociaż o to 3 miejsce walczyć.
Adakar
29.05.2012 01:57
@DJ Malina podobnie jak Valentino w GP Francji na LeMans-Bugatti. Pierwszy raz od naprawdę dłuuuuuuuugiego czasu staje na podium i zalicza dobry wyścig, a wszyscy już krzyczą "Vale is back" ... @damian8126 Kanada ma pasować Ferrari ? Wątpię
damian8126
29.05.2012 01:20
Myślę że w Kanadzie Massa podobnie się zaprezentuje bo Ferrari będzie pasować ten tor. Prawdziwym sprawdzianem dla Massy będzie Europa gdzie już będzie trzeba z bolidu wycisnąć dobry czas ,wtedy się okaże czy Felipe powrócił do formy.
DJ Malina
29.05.2012 12:45
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zobaczymy czy w Kanadzie jego pozycja wróci "do normy"
Simi
29.05.2012 11:34
Pierdu, pierdu... Jak uwielbiam Ferrari i zawsze byłem ich fanem, tak wkurza mnie ich paplanie o Massie. Na co im to? Niech jazda Massy powie to co wypaplał Domenicali.
Kamikadze2000
29.05.2012 11:32
Kurde, jak ja bym chciał, aby teraz było już tylko lepiej. Pal licho z Perezem i innymi jego potencjalnymi następcami! Felipe Massa do 2021 roku w Scuderii Ferrari! :))
Aeromis
29.05.2012 11:01
Oczy bolą, mózg nie akceptuje, wiadomość z pokroju wynalezienia perpetum mobile, oraz że można mieć ciastko i zjeść ciastko. Ferrari, litości, można było to przemilczeć z uśmiechem pewnych siebie...