Perez chce większej konsekwencji FIA

Meksykanin uważa, że kary powinny być ujednolicone
07.09.1212:38
Łukasz Godula
1419wyświetlenia

Sergio Perez chciałby większej konsekwencji ze strony FIA w przyznawaniu kar za złe zachowanie w Formule 1, ponieważ uważa, iż niektórzy kierowcy za bardzo się rozzuchwalili.

W nawiązaniu do ostatniego wykluczenia Romaina Grosjeana z GP Włoch za spowodowanie ogromnego karambolu w Belgii, Perez uważa, że powinno dać to znak do większej rozwagi.

Kara, którą FIA zdecydowała się wymierzyć Grosjeanowi jest sygnałem dla nas, byśmy się nawzajem respektowali, ponieważ w ostatnio było zbyt wiele lekceważenia się - powiedział kierowca Saubera. Nie mówię, że odnosi się to do wszystkich kierowców, ale jest kilku, z którymi nie da się walczyć. Jest kilku kierowców, którzy zawsze wtedy stracą kontrolę, jednak myślę, że powinno to powstrzymać ich przed robieniem głupich rzeczy.

W Spa mieliśmy duży wypadek, jednak są kierowcy, którzy mają ogromną ilość kar w tym roku i w każdym wyścigu uderzają w kogoś. Niszczą wyścigi innych i po prostu dostają karę pieniężną lub tracą pozycje na starcie, wiec myślę, że musimy być bardziej konsekwentni w rozdawaniu kar. Myślę, że jest to najważniejsza sprawa dla nas, system, który da nam stałe zasady co do tego, że jak mocno przewinisz, to dostaniesz srogą karę, jednak w konsekwentny sposób.

Perez twierdzi, że jedyną karą, która powstrzyma kierowców przed takimi zachowaniami jest wykluczenie z wyścigu. Kary finansowe pomagają, ale koniec końców nie tracisz pozycji, ani nie wykluczają cię z kolejnego wyścigu. Jednak teraz mamy czas, by wypróbować system, w którym srogo płacisz za przewinienia, w sposób konsekwentny. Może poszczęści ci się w jednym wyścigu i jedynie zapłacisz karę finansową, ale w innym możesz nie mieć szczęścia i dostać bardzo dużą karę. Tak więc potrzebujemy stałych kar i jest to coś nad czym musimy popracować - zakończył Meksykanin.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

6
yaper
08.09.2012 08:32
Ciekawe, czy Crashtor Pentaltonado dostanie w tym roku bana na jakieś GP :>
MairJ23
07.09.2012 01:38
Ukrzyzowac Maldonado :) Alez go Perez nie lubi :) obaj mowia tym samym jezykiem to zapewne pare razypolecialo "puta" w obu kierunkach :)
derwisz
07.09.2012 11:42
Prawie dokładnie o tym samym piszę od tygodnia. Perez w odróżnieniu od Kimiego nie ściemnia, aby przypadkiem nie wrzucić kamyczka do własnego ogródka. Nikt nie przepada za rywalizacją z niedouczonymi szaleńcami, którzy nie potrafią właściwie skalkulować ryzyka (biorąc poprawkę na własne umiejętności) i nie bacząc na nic eliminują innych z wyścigu. Kary za faul skutkujący wykluczeniem rywala powinny być odstraszające i konsekwentne. Oczywiście należy odróżnić incydenty wyścigowe od fauli, w których ewidentną winę ponosi jeden z kierowców.
Mexi
07.09.2012 11:12
Tak naprawdę to Romain pierwszy raz spowodował karambol na starcie - ten w Monako był winą Alonso. Alonso wówczas nie dostał żadnej kary ;) Perez ma rację, kara dla GRO jest bardzo surowa, Pastorowi póki co upiekło się. Jakieś 10 razy.
Sar trek
07.09.2012 10:45
Za to, co Maldonado zrobił w treningu przed GP Monako też powinien być wykluczony z wyścigu. Wpakował się w omijanego Pereza. W FIA jakos zawsze brakowało konsekwencji w przyznawaniu kar.
kamil_zmc
07.09.2012 10:41
Wiadomo, że chodzi mu o Maldonado...