Vettel odnosi bezproblemowe zwycięstwo na Suzuce

Opis przebiegu wyścigu na torze Suzuka
07.10.1210:10
Paweł Zając
6688wyświetlenia

Sebastian Vettel nie pozostawił żadnych szans rywalom i prowadząc od startu do mety wygrał Grand Prix Japonii. Podium uzupełnili Felipe Massa i Kamui Kobayashi.

Wyścig na Suzuce toczył się przede wszystkim wokół strategii, jednak nie zabrakło emocji, zwłaszcza na pierwszym zakręcie, gdzie z rywalizacją pożegnał się Fernando Alonso, który ma już tylko 4 punkty przewagi nad drugim Vettelem.

W samej końcówce toczyła się zażarta walka o podium pomiędzy Buttonem i Kobayashim, a Senna zaserwował nam jeden z najciekawszych manewrów w wyścigu.

Ostry start



Kobayashi świetnie ruszył z miejsca i jeszcze przed pierwszym zakrętem wyprzedził Webbera, jednak nie wszyscy dobrze będą wspominać początek tego Grand Prix. Fernando Alonso po kontakcie z Raikkonenem zakończył rywalizację w żwirze. Bruno Senna pomógł Nico Rosbergowi szybciej zakończyć wyścig, za co później otrzymał karę przejazdu przez boksy, a Mark Webber wspomagany przez Grosjeana obrócił bolid w drugim zakręcie i spadł na ostatnie miejsce. Francuza ukarano za to karą stop and go.

Przy takiej ilości kolizji na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Chaos świetnie wykorzystał Massa, który przebił się na czwarte miejsce. Podczas neutralizacji pierwsza dziesiątka wyglądała następująco: Vettel, Kobayashi, Button, Massa, Raikkonen, Perez, Hamilton, Hulkenberg, Maldonado, Ricciardo. Zaraz po zjeździe samochodu bezpieczeństwa na trzecim okrążeniu Perez próbował wyprzedzić Raikkonena w trzecim zakręcie, jednak kierowca Lotusa przyblokował wewnętrzną i obronił pozycję.

Meksykanin nawet stracił jedną na rzecz Hamiltona, jednak na szóstym okrążeniu udało mu się wyprzedzić Brytyjczyka w nawrocie. Poza tym kierowcy niezbyt kwapili się do wyprzedzania i zmiany pozycji nastąpiły dopiero po pierwszych zjazdach do boksów.

Strategia kluczem na Suzuce



Pierwszą serię pit stopów otworzyli Button, Raikkonen i Hulkenberg na czternastym okrążeniu. Na kolejnych czterech cała czołówka zjawiła się u swoich mechaników po nowy komplet opon. Najlepiej na tym wyszedł Massa, który wyprzedził Kobayashiego i wskoczył na drugie miejsce. Raikkonen i Hamilton znaleźli się przed Perezem. Fin zaraz po wyjeździe z boksów wyprzedził dwóch kierowców, którzy jeszcze nie zjeżdżali - Vergne i Kovalainena, a Kobayshi poradził sobie z Ricciardo w nawrocie.

Na 20 okrążeniu z rywalizacją pożegnał się Perez, który ponownie próbował wyprzedzić Hamiltona w nawrocie, jednak przy ataku od zewnętrznej stracił kontrolę nad bolidem i wypadł w żwir. Po tym akcja na torze znów praktycznie ustała. Tylko Schumacher wyprzedził di Restę w walce o 11 miejsce, a w międzyczasie Webber zjechał do boksów na 27 okrążeniu.

Drugą serię pit stopów rozpoczął Raikkonen na 31 okrążeniu. Cała czołówka zmieniała opony w ciągu kolejnych siedmiu rund wokół Suzuki, jednak pozycje praktycznie się nie zmieniły. Tylko Hamilton wyprzedził Raikkonena po walce w pierwszym zakręcie. McLaren miał problemy z dokręceniem prawego tylnego koła w bolidzie Jensona Buttona, przez co Brytyjczyk wrócił na tor daleko za Kobayashim.

Button miał jednak dużo lepsze tempo niż Japończyk i rozpoczął szaleńczy pościg po podium. Ostatecznie udało mu się zbliżyć do Kobayashiego dopiero na ostatnim okrążeniu i kierowca Saubera zdołał obronić trzecie miejsce z przewagą zaledwie 0,5s. W końcówce także Senna zaciekle walczył z Grosjeanem o czternaste miejsce i wyprzedził go po zewnętrznej zakrętu 130R.

Vettel bez problemów dowiózł swoje zwycięstwo, drugi Massa stracił do niego ponad 20 sekund. Piąty był Hamilton, który po problemach z tempem na początku wyścigu zdołał utrzymać za sobą Raikkonena i Hulkenberga. Czołową dziesiątkę zamknęli Maldonado, Webber i Ricciardo.

Grand Prix Japonii nie było zbyt emocjonujące, jednak interesująco wpłynęło na klasyfikację generalną. F1 wraca do akcji już za tydzień podczas GP Korei na torze Yeongam. Czy Sebastian Vettel powtórzy zeszłoroczny sukces i zostanie liderem mistrzostw? A może on i Alonso odpadną, dzięki czemu różnice w klasyfikacji znów się zmniejszą? Jedno jest pewne, wydarzenia z Korei będziecie mogli śledzić na łamach [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Japonii



Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 32°C
Temperatura powietrza: 23°C
Prędkość wiatru: 6,9 m/s
Wilgotność powietrza: 52%
Sucho

KOMENTARZE

31
marios76
09.10.2012 10:25
@IceMan11 "zagraniczny" znaczy lepszy? Jakoś nie wierzę w przypadek;)
General
08.10.2012 09:41
@marrcus Dzięki. Już mam, więc będzie co oglądać do obiadu. Szkoda, że znam wyniki, bo pamiętam jak 2 lata temu też nie mogłem oglądać GP Japonii, to nie wchodziłem na żadne portale F1 czy sportowe i czekałem do poniedziałkowej powtórki w Polsacie:) Teraz nie mam TV, więc potrzebne są alternatywne źródła.
quattro75
07.10.2012 08:35
Dla mnie Vettel to następca Schumiego, myślę że to jedyny kierowca który może zbliżyć się do wyników Mistrza.Do siedmiu tytułów jeszcze trochę zostało ale nikt inny nie jest w stanie tego dokonać.
IceMan11
07.10.2012 08:09
@marios76 Zagraniczni eksperci są zdania, że kara Sebie się nie należała.
gnt3c
07.10.2012 08:04
perfekcyjna jazda Vettela, mam coraz większy szacunek do jego umiejętności, chociaż nie darzę go sympatią.
marios76
07.10.2012 07:28
@pawlos Ty chyba nie rozumiesz, co to jest przenośnia? Alo-Rai w wyścigu, to RA jeden trochę przegiął, ale pewnbie patrzył na Pereza tuż przed dziobem, drugi jakby przed dziub patrzył, to może i by nic nie było tyle w temacie. Nikt nic nie musiał. Ciekawe, że nie piszecie jak Kimi wywiózł Pereza... ale nie o tym temat. Problem jest w tym, że Vettel za blok w qualu nie dostał kary, a się należała, bo jak widzieliśmy przez wiele sezonów, lepiej startować z pierwszych rzędów... mniejsza szansa na kontakt. Vet wiedział co robi. nie wierzę, że go nie widział, ze nie wiedział że jest z tyłu, że jedzie za nim... załatwił mu pole startowe i tyle w temacie. @marrcus Chodzi mi o to, ze sędziowie pewne sprawy powinni napiętnować i likwidować w zalążku, a tego wybiórczo nie robią. I to chciałem podkreślić...
marrcus
07.10.2012 06:39
widać wszystko szyte grubymi nićmi
pawlos
07.10.2012 02:47
[quote="marios76"]Do wypadnięcia Alonso przyczynił się Vettel! W jaki sposób? To tylko spekulacje, ale gdyby nie przyblokował go wczoraj na PP, poszkodowany startował by z innej- lepszej pozycji. Kary żądnej, zyskał więcej niż chciał.[/quote] Święta racja! Kimas też rozciął oponę Alonso nieprzypadkowo. Przecież Lotus i RBR jeżdżą na tych samych silnikach, więc był to spisek Reno. Mało tego, z RBR spiskuje nawet Whiting, bo nie wypuścił SC po wypadnięciu poza tor Pereza. Wszyscy przecież wiemy, że gdyby wyjechał SC Sebciowi padł by alternator:))))))))
marrcus
07.10.2012 02:44
General, na np. piratebay tam jak nie ma to bedzie wieczorem 720p
Maniuss
07.10.2012 11:55
Po raz drugi taka strata dla Alonso chyba nie uda się mu zdobyć tytułu no chyba, że jakieś poprawki w bolidzie będą.
General
07.10.2012 11:02
Gdzie można zobaczyć lub gdzie można zdobyć powtórkę tego wyścigu?
Q_be_2
07.10.2012 10:49
Alonso wypycha jadącego obok niego Kimiego poza tor (gdyby nie reakcja Fina to byłoby identycznie jak Gro - Ham ) a wy tu bajki o bujnieciu i magicznych różdzkach, ale spoko jak dla mnie to Alonso sam się dziś pozbawił szans na mistrza i tyle.
AlbertoArmstrong
07.10.2012 10:47
@rvs Wolisz lata 2000-2004 kiedy ciągle wygrywał czerwony bolid? Wystarczy już tej dominacji Ferrari.
rvs
07.10.2012 09:57
@IceMan11 widzisz? Hamilton nie ma kompleksów, on naprawdę nie ma najszybszego bolidu w stawce - dziś miał 3-4. Swoją drogą przypomina mi się 2010... Vettel rozpoczyna szarżę po tytuł... Szkoda...
Carolius
07.10.2012 09:52
Fajny wyścig. Kamui mnie zaszokował :D Zerkałem na LT i Button ciągle zyskiwał w s1 ale dalej Koba jakoś się trzymał :) Wielkie Brawa :) Szkoda Alonso Ferka była konkurencyjna ;/
IceMan11
07.10.2012 09:42
@Xjumpaytech Można tak powiedzieć :)
Challenger
07.10.2012 09:28
Rubiq, hmmm musze to jeszcze raz obejrzec. marios76. ja wiem ze to brzmi jak teoria spiskowa... sam sie troche zagalopowalem z emocjami. Nie znam tej konstrukcji i nie bede sie o niej wypowiadal, wiem ze FIA musiala zmienic test bo element odowiadajacy za uszytywnienie skrzydla mozna podobna odwrocic o 180 w osi. Nigdzie nie znalazlem jak to sie robi i dlaczego jest to nielegalne. Po prostu zawsze jak ktos nagle dostaje wyniki lepsze o ponad 1 sekunde bylo i jest to podejrzane - tak bylo w przypadku podwojnych dyfuzorow, i dyfuzorow dmuchanych. Dla mnie FIA po prostu sama sobie strzela w kolano nie karzac zespolow DSQ tylko daje sie omamic jakimis lametnami itp. A potem kombinatorstwo kwitnie. Posypalo by sie troche tzw, czerwonych kartek to niektorym przestalyby chodzic po glowie nielegalne rozwiazania. Po co Vettel wykrecal to fasttest lap na koniec? Dla mnie tylko dlatego zeby sciemnic ze dalej jest szybki i te 20 okrazen sobie jechal dla zabawy. jest to mozliwe do zrobienia bo ich bolid jest dobry i na pustym baku mozna zrobic 1 kolko jak w Q2. Wiem ze to brzmi jak dywagacje malego Kazia ale nie wierze ze ktos jest w stanie zgodnie z regulaminem jednym pakietem poprawic bolid o 1,5 sek. Vettel konczyl Q1 w okolicach 6-8 miejsca, a teraz nagle jest pol sek przed wszytkimi. Jak? Schudl, odzyskal talent jak w "space jump", uzywaja silnikow fotonowych do napedu? przeciez 1,5 sek na okrazeniu to predkosc kosmiczna w F1 - "warp 5 panie Spock." wlasnie patrze na zabawki siostrzenca... ma taka zabawke, nazywa sie magiczna rozdzka. Koraliki nawleczone na sznurek. Jak sie ten sznurek naciaga poprzez skrecenie dwoch przeciwleglyych koncow to koraliki juz nie wisza na nim swobodnie a robia sie z tego... o sztywna magiczna rozdzka. I to da sie zrobic nawet bez srubokreta... Ale ok, jest zwyciezca, nic mi do tego. Jesli FIA nie ma zastrzezen to jest ok.
marios76
07.10.2012 08:52
@Challenger Czyli sugerujesz, że Vettel do ostatniego boksu jedzie na lewiźnie, a potem geniusz Newey"a pozwala na usztywnienie skrzydła np. śrubokrętem? Tyle to śmieszne co... może być realne. Ale o ile FIA nie może czegoś kręcić- by wrócić do miękkości;) Możliwe jest to co opisujesz.
Rubiq
07.10.2012 08:50
Challenger, ale on nie zahaczył sobie o pobocze z nudów, tylko został na nie wypchnięty przez Alonso.
Xjumpaytech
07.10.2012 08:48
[quote]"kierowca wjechał w bandę - to nie on rozwalił auto, to banda".[/quote] Tylko w tym przypadku to banda wjechała w kierowcę :).
Challenger
07.10.2012 08:48
[quote="Rubiq"][/quote] Widac na potworce jak Kimi zachaczyl o pobocze i bujnelo mu bolid, nie mial szans na unikniecie zderzenia. incydent wyscigowy. Tam po prostu bylo bardzo ciasno.
marios76
07.10.2012 08:46
@Rubiq Z boku? Ty chyba inny wyścig oglądałeś;) ?
Challenger
07.10.2012 08:46
LOTUS: Groszek - jak zwykle, pakuje sie nie tam gdzie trzeba, Kimi - co on moze bez poprawek wlasnie widac. Skoro Lotus zawalil wszystkie pakiety poprawek to chyba bedzie sporo wakatow dla inzynierow. Wszyscy nadaja sie do zwolnienia a nie do F1. Chlopcy namieszali troche w stawce dzisiaj o ile Kimi dosc problematycznie, bujnelo go na poboczu o tyle groszek chyba z pelna satysfakcja bawi sie w destruction derby. MACLAREN - Ogolnie bez wyrazu. Pewnie przestraszyli sie FIA i przestali uzywac elastycznego skrzydla. FERRARI - Massa wreszcie pokazal co umie. SAUBER - na tym torze bardzo szybki. Reszta zespolow mniej wicej tam gdzie powinny dojechac. Na koniec dla mnie problematyczna sprawa REDBULLA. Sami slyszeliscie pytanie Vettela "Czy przestawili skrzydlo?" co mialo zasugerowac zjazd na miekkie opony tymczasem wlasnie raczej chodzilo o jego jakies mechaniczne usztywnienie przed kontrola delegatow po wyscigu. Wtedy Vettel juz tak nie odjezdzal innym, nawet jesli popisal sie FL. Teraz jestem wrecz pewien ze wykombinowali cos co pozwala im na zmiane parametrow skrzydla i unikanie kary ze strony FIA. Geniusz Newaya raczej co raz czesciej pokazuje sie w omijaniu regulaminow niz wymyslaniu czegos nowego i rewolucyjnego. Gratulacje dla Seby i tyle. Ale nie chcialbym zeby wygral mistrzostwa nie znisolbym kolejnego tasiemcowego zwyciezcy - Schumacher, Loeb, to sie robi nudne. Jak to jest ze wszsycy jezdza a wygrywają Niemcy:/
Rubiq
07.10.2012 08:46
@Xjumpaytech Dokładnie tak. Chyba że prezentujesz myślenie "kierowca wjechał w bandę - to nie on rozwalił auto, to banda".
marios76
07.10.2012 08:45
Do wypadnięcia Alonso przyczynił się Vettel! W jaki sposób? To tylko spekulacje, ale gdyby nie przyblokował go wczoraj na PP, poszkodowany startował by z innej- lepszej pozycji. Kary żądnej, zyskał więcej niż chciał. @Xjumpaytech Jasne:)
Xjumpaytech
07.10.2012 08:43
[quote]Alonso sam wywalił się z tego wyścigu [/quote] Aha, czyli sam sobie przebił oponę?
Rubiq
07.10.2012 08:37
Nie wiem jak można winić Kimiego za to, co stało się na T1. Alonso sam wywalił się z tego wyścigu i miał szczęście że nie pociągnął nikogo ze sobą, bo pewnie skończyło by się karą. @zefu, jakim cudem Kimi miał być z tyłu skoro uderzenie było od boku? Jedyne co mógł Kimi zrobić to rozpłynąć się w powietrzu.
zefu
07.10.2012 08:33
Michał zerknij na replay ze startu jeszcze raz. Kimi był z tyłu, a Alonso nie wykonywał żadnych nieprzewidywalnych ruchów w momencie kontaktu. No ale nic, było minęło, takie są wyścigi.
michal132
07.10.2012 08:27
Alonso sam sobie winien myślał że jest sam na torze to ma 4 ptk przewagi
zefu
07.10.2012 08:17
GRO - kolejny popis. Mark Webber dobrze to określił - "He needs another holiday". Kimas z kolei "pomógł" Alonso. Nie popisały się chłopaki z Lotusa dzisiaj...
ziom100
07.10.2012 08:13
No wreszcie Maldonado z punktami.