McLaren stoi przed utratą ważnych pracowników

Według ostatnich plotek zespół opuści wkrótce szef działu aerodynamicznego, Peter Prodromou
25.01.0622:21
Grzegorz Więcek
1175wyświetlenia

Dwóch kluczowych pracowników technicznych McLarena ma podobno zamiar opuścić zespół i przejść do konkurencyjnych ekip.

Sprawdzone źródło w Red Bull Racing powiedziało serwisowi ITV-F1 w Barcelonie, że Peter Prodromou, szef działu aerodynamicznego w McLarenie, podpisał kontrakt z zespołem z Milton Keynes.

Tymczasem włoska Gazzetta dello Sport donosi, iż Nicolas Tombazis, dyrektor projektu ds. pojazdu w McLarenie, jest przygotowany na powrót do zespołu Ferrari, gdzie otrzyma stanowisko wicedyrektora technicznego pod Rossem Brownem.

Jeśli doniesienia te zostaną potwierdzone, będzie to dosyć poważny cios dla McLarena, jako że w jego departamencie aerodynamicznym powstanie duża luka i to na samym szczycie.

Zespół z Woking ciągle dochodzi do siebie po szoku spowodowanym odejściem genialnego projektanta Adriana Neweya na krótko przed świętami.

W międzyczasie pojawiły się pogłoski, jakoby Tombazis miał w ślad za Neweyem przejść do Red Bulla, ale zostały one zdementowane przez McLarena.

"Nie będziemy zastępować Adriana i nasza organizacja techniczna będzie nadal funkcjonowała w zakresie obecnej struktury", mówił zespół w grudniu. "Nicholas nadal pracuje nad aerodynamiką w McLarenie".

Rzecznik prasowy McLarena odmówił skomentowania dzisiejszych doniesień.

Źródło: ITV-F1.com

KOMENTARZE

21
nina 330
27.01.2006 09:20
Newey byl bardzo dobry(pokazal to w zeszlym sezonie) nie kumam czemu oddali go rad bulowi???????????
rafaello85
26.01.2006 05:53
Sypie się team McLarena... Najpierw Newey, teraz inni.
KIU
26.01.2006 01:18
To naprawde zła wiadomośc. :(
McMarcin
26.01.2006 12:55
A ja pamiętam sezony 1993 i 1994. Najpierw McLarena opuściła Honda, a rok później Ayrton Senna. Zespół jednak pozbierał się i w 1997 r juz był znowu konkurencyjny. Oczywiście, odejście kluczowych pracowników działu aero i słabe wyniki testów nowego bolidu mogą oznaczać, że stajnia jest w kryzysie. Myślę jednak, że zespół pozbiera się i znów będzie konkurencyjny. Być może trzeba będzie poczekać do 2007 r.
McMarcin
26.01.2006 12:47
Myślę, że będzie dobrze.
McMarcin
26.01.2006 12:45
A ja pamiętam sezon 1993 i 1994. Mc Larena opuściła Honda, a rok później Ayrton Senna. Zespół się jednak pozbierał, i juz w 1996 r. był konkurencyjny. Później nastąpiły sezony 1998 i 1999. Nie dramatyzowałbym o sytuacji McLarena. Myślę, że wszystko jest pod kontrolą i nie ma ludzi niezastąpionych. Oczywiście, informacje o odejściu kluczowych pracowników i jak na razie słabe rezultaty na treningach mogą wskazywać, że sytuacja McLarena nie jest idealna. Jednak każdy team musi byc na takie wydarzenia przygotowany.
W
26.01.2006 08:31
Co wypisujecie na temat pieniędzy w McLarenie kłóci się ze sprawozdaniami firmy. Ma świetne wyniki finansowe, więc nie bardzo wiem, dlaczego pieniądze miałyby być powodem problemów. Tak wogóle to niektórzy mają słowotok. Zapraszamy na forum.
Pieczar
26.01.2006 08:27
slaweksz - widzę że jesteś bardzo poprawnym optymistą. Spójrz na wyniki testów, one mówią same za siebie. I to nie tylko te ostatnie, ale nawet grudniowe testy silnika V8. Nigdy mclaren nie brylował.
Crow
26.01.2006 08:03
Zasada jest taka: jek nie wiadomo dlaczego to zawsze chodzi o pieniadze...co za syf...gdzie duch walki i sportowej rywalizacji?
redzkaformula
26.01.2006 07:12
tak jak samochod i zespol sie sypie lub wisi na sznurkach
slaweksz
25.01.2006 10:43
West -------- czytaj uwaznie nie mowie ze od Calego Pakietu mcLarena. Swoja uwage koncentruje tylko i wyłacznie na jednosce napedowej. Oczywiscie czlowiek tez ma prawo do bledow. Oczywiscie tez trzeba miec szczescie. Ale glowna przyczyna niepowodzenia w 2005 byla jednostka napedowa i drobne stłuczki.
West#
25.01.2006 10:37
slaweksz- twierdzisz że wszystko zależy od Mercedesa V8 ? :/
slaweksz
25.01.2006 10:27
Pieczar--------nie sadze zebys mial racje. Bolid wcale nie jest zly jest wrecz bardzo dobry. Jedyne pytanie czy wytrzyma jednostka napedowa. A skoro mowisz o przygotowaniach do 2007. OJ bylbym ostrozny jesli tracisz Glowe z calego ciala to reki nie podniesiesz. Tak morze byc i w tym przypadku. Chyba ze Alonso przyciagnie inz z Renault do mcLarena. Powtarzam jeszce raz. Jesli jednostka napedowa bedzie wytrzymala mamy w tym sezosnie MISTRZOSTWO w mcLarenie
slaweksz
25.01.2006 10:24
DAWO----- po czesci sie zgodze z toba ale nalezy pamietac ze kazdy z tych panow to wspaniali i bardzo wszechstronni ludzi. Formula to biznes KTO MA W GLOWIE TEN MA W KOŁACH. Niewykluczone tez ze byc moze jest wewnatrz zespolu jakies nieporozumienie. Wiem tez ze wszystkim zarzadza Dennis. A wszedzie na swieci gdzie zadzi jeden i trzeba mu sie podpozadkowac to jest zle. Nie sadze zeby byly to jakies problemy finansowe. Ostatnio przeciez mcLaren dosc dobrze sobie radzi i ze sprzedaza i z wyscigami. Sadze ze sa to raczej Zgrzyty miedzy szefostwem calego pakietu F1. Jesli atmosfera bedzie zla to i jazda bedzie Zla.
Pieczar
25.01.2006 10:20
Bolid do kitu, pracownicy powoli odchodzą, niepewna sytuacja kierowców na przyszły rok, brak tytularnego sponsora.... Coś czuje że to będzie przejściowy sezon Mclarena, takie przygotowanie na 2007 rok.
slaweksz
25.01.2006 10:19
Sytuacja wydaje sie byc lekko nerwowa. Jesli faktycznie potwierdzone zostanal te inforamcje sadze ze w roku 2007 zospoł z Woking bedzie miec spore kłopoty. To było widac w sezosnie 2005 w Ferrari. Ale jesli ktos jest fanem mcLarena to pozostanie nim zawsze. Ja jestem fanem Kimiego i Juan Pablo montoyi tam gdzie oni bede tam ja bede razem z nimi i bede im kibicowal
dawo
25.01.2006 10:17
No jestem zaniepokojny tym wszystkim,inzynierowie odchodza,mp4-21 jest chyba wolniejszy niz wszyscy oczekiwali(chociaz to dopiero poczatki)nadal mocnym atutem pozostaja kierowcy,precyzja Kimiego,i zywiolowy Montoya,to jedyne pewne punkty tego zespolu,w przyszlym roku wpadnie tutaj Alonso,ale panowie...niewykluczone ze odejda obaj dotychczasowi kierowcy...i oby z McLarenem niestało sie to co z Williamsem...po stracie kierowcow,zespol niemal ze sie rozpadl...i teraz pozostaje tylo pytanie czy Mentos i Ralfik byli tak dobrzy(mentos wygral gp Brazylii na FW-26),czy wspomniany bolid niebyl az taki zly...ciekawe jak nowe MP4-21 by spisywalo sie w rekach innych kierowcow...bardzo prawdopodobne ze uzyskiwane czasy byly by duzo gorsze... Boje sie ze odejscia tych wszystkich panow moga byc spowodowane klopotami wewnetrznymi firmy,badz beznadziejna wizja przyszlosci(ale tego oficjalnie nie uslyszymy-ocywiscie),mam nadzieje ze moje domysly sa tak samo trafne jak wizja toru F1 w polsce... :) pozdro F-maniacy...
RENO
25.01.2006 10:06
Red Bull dobrze płaci??? Może uznaja ten zespół za nowe wyzwanie i chą go wprowadzić na wyżyny....
Adriannn
25.01.2006 10:03
Ciekawi mnie dlaczego odchodzą!?
W
25.01.2006 10:01
Robi się syfnie. :-(
Dick
25.01.2006 09:32
Strzałeczki coscik problema mają i chyba nici z mistrza!!!