Lotus nie przejmuje się spadkiem formy

Eric Boullier uważa, że forma poszczególnych ekip będzie zmieniała się w zależności od toru
25.03.1319:40
Paweł Zając
2983wyświetlenia

Szef Lotusa, Eric Boullier, nie jest zaskoczony zmienną formą swojego zespołu podczas dwóch pierwszych tegorocznych wyścigów.

Po zwycięstwie w Australii ekipa z Enstone nie była w stanie nawiązać walki z Red Bullami na torze Sepang i ukończyła wyścig ponad pół minuty za Sebastianem Vettelem.

Boullier stwierdził, że spodziewał się takich zmian formy ekipy zwłaszcza, jeśli weźmiemy problemy wynikające z nowych opon Pirelli. Już po testach wiedzieliśmy, że tak będzie. Walka jest bardzo zacięta. Myślę, że z powodu różnic w zarządzaniu oponami, można spodziewać się innego zwycięzcy w każdym wyścigu. Zdecydowanie jednak jesteśmy w czołowej czwórce, bardzo blisko Ferrari, McLarena i Red Bulla.

Francuz uważa również, że problemy ze znalezieniem odpowiednich osiągów na mokrym torze, w głównej mierze przyczyniły się do wykluczenia Raikkonena i Grosjeana z walki o podium w Malezji. Najpierw mieliśmy mokre kwalifikacje, a później niezbyt dobrze wystartowaliśmy. Po tym dużo straciliśmy do liderów, zwłaszcza do Mercedesa. Tempo na suchym torze nie było już takie złe. Moglibyśmy walczyć.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

41
MPOWER
27.03.2013 12:12
Chodziło mi o przyczynę słabszej dyspozycji Lotusa/Raikkonena. Przez tydzień szukałem o czym sam wiesz przyczyn słabszego występu Romain, co się w końcu okazało awarią zawieszenia. Nie twierdzę, że to samo miał Raikkonen ale zakładam w pewien sposób, że coś mogło być nie tak. Albo również...Kimi jeszcze od zwycięstwa w Australii do końca nie wytrzeźwiał i był tylko jedyną przyczyną takiego "słabego" występu w Malezji.
SirKamil
26.03.2013 07:43
[quote="badyl"]Jakie bajeczne liczby?[/quote]Najmocniej przepraszam. Pomyliłem Cię z użytkownikiem piszącym o 10-15 km wolniejszym na prostej Raikkonenie. Skutek czytania z telefonu w kolejce. Co do Raikkonena, był jednak zbyt mocny jak na awarię zawieszenia.
kabans
26.03.2013 05:31
[quote="MPOWER"]Każdy ma prawo do swojego zdania[/quote] nieprawda, ty nie masz:P
MPOWER
26.03.2013 04:31
[quote]Wracając do tempa massy to proszę was ale chyba wam się coś pomyliło jeśli chcecie zestawiać tempo massy i alonso.[/quote] Tobie chyba też się coś pomyliło :) Od ostatnich wyścigów sezonu 2012 i od początku tego sezonu Massa jedzie podobnym tempem jak Alonso a czasami nawet i lepszym. [quote]Jak można zniwelować 2s straty? Dojechać do mety [/quote] Dojechać do mety może nawet mając stratę dwóch minut :) @THC-303 Gdybyś oberwał w bolid od drugiego bolidu, też pewnie cicho na radiu byś nie siedział. [quote]Z mojej strony koniec, bo w sumie to mojej oceny Raikkonena jako kierowcy to nie zmienia.[/quote] Każdy ma prawo do swojego zdania. Pzdr
THC-303
26.03.2013 03:59
[quote]Maił prawo się wypowiedzieć tak jak my się wypowiadamy np na tym forum. I to nie był płacz, tylko stwierdzenie.[/quote] Raikkonen który podobno nie lubi gadać w ogóle za dużo, a już w czasie wyścigu to zupełnie mówi do inżyniera o Hulkenbergu jak o pogodzie czy polityce, świetna teoria :) Chociaż widziałem już dużo ciekawsze, więc nie atakuję ;) Z mojej strony koniec, bo w sumie to mojej oceny Raikkonena jako kierowcy to nie zmienia.
kabans
26.03.2013 03:48
[quote="MPOWER"]...[/quote] Alonso pwwiedział „Oni nie dysponowali wszystkimi kartami w ten weekend. Nikt nie był szczególnie szybki, więc myślę, iż bylibyśmy w stanie walczyć o zwycięstwo.. Bardzo dyplomatyczna wypowiedź, nie można jej mieć nic do zarzucenia. Może wy nie czytacie newsów tylko same tytuły? Bo tytuł newsa brzmiał "Alonso uważa, że mógł wygrać w Malezji", tytuł bardzo prowokujący, autorowi należy się karny ku....s za podżeganie. Wracając do tempa massy to proszę was ale chyba wam się coś pomyliło jeśli chcecie zestawiać tempo massy i alonso. To tak jakby odnosić kubice do pietrova w sezonie 2010. To że massa ma problemy może oznaczać dosłownie wszystko i gwarantuje wam, że massa wygra jeszcze sporo sesji kwalifikacyjnych (jeśli chodzi o walkę w teamie). Jak można zniwelować 2s straty? Dojechać do mety
MPOWER
26.03.2013 01:29
@kabans Powiedzieć, że by się wygrało wyścig po jednym zakręcie czy kółku to mógł tylko powiedzieć Alonso :) Tak, atakował Vettela na pierwszych zakrętach startując za Vettelem (po tej samej stronie toru). Ale widziałeś tempo Massy (notabene miał podobne do Alonso w Autralii) i gdzie dojechał? Wyścig nie kończy się na pierwszym okrążeniu. W te bajki to można wierzyć jak się ma 5 lat. Dlatego się nie dziwię negatywnych komentarzy. [quote]ale w każdym wyścigu jeździ tym co ma, czy ma stratę 2 s czy 0,1s. Po prostu wsiada i jedzie w każdym wyścigu na maxa.[/quote] To typowe PR. Nadal się dziwię, że niektórzy w to wierzą.... Alonso dmuchał w dyfuzor a koszulka działała za maszt... Ehh...2 sekundy straty na okrążeniu w F1 to przepaść, i nawet Superman by tej straty nie zniwelował.
kabans
26.03.2013 01:22
Tak szczerze to nie za bardzo rozumiem ludzi udzielających komentarzy. Alonso w tamtym roku płakał w kilku ostatnich wyścigach, że nie może bezpośrednio walczyć z red bullem, ale w każdym wyścigu jeździ tym co ma, czy ma stratę 2 s czy 0,1s. Po prostu wsiada i jedzie w każdym wyścigu na maxa. Rozbawiły mnie negatywne komentarze pod newsem że alonso mógł wygrać w malezji. Nie wiem co było dziwnego? Z tego co widziałem to atakował vetela, który był liderem.
ice
26.03.2013 01:20
Skarżyć to może Vettel, Raikkonen miał całkowitą rację bo ten kontakt był tylko i wyłącznie winą Hulkenberga. Ofc nic złego się nie stało i nie zasługiwało raczej na żadną karę, ale to był jego błąd a jak ktoś twierdzi inaczej to jest ślepy.
MPOWER
26.03.2013 01:08
Widocznie nie było sensu składać skargi. To tylko wypowiedź Fina. Jego kontaktem w wyścigu jest Jego inżynier wyścigowy. Maił prawo się wypowiedzieć tak jak my się wypowiadamy np na tym forum. I to nie był płacz, tylko stwierdzenie. Napisałem wcześniej - Raikkonen ma taki ton wypowiedzi. [quote="THC-303"]Nie, nie szukam dziury, po prostu jak sam uważałem Alonso za primabalerinę tak od niedzieli uważam, że albo ten Alonso wcale nią nie jest, albo w stawce mamy jeszcze drugą taką ;)[/quote] Nie tylko oni. Vettel, Button skarżypyta pierwszy itd ;)
THC-303
26.03.2013 01:01
To Twoim zdaniem bez skargi sędziowie nie mają obowiązku zajmować się takimi przypadkami? Nie, nie szukam dziury, po prostu jak sam uważałem Alonso za primabalerinę tak od niedzieli uważam, że albo ten Alonso wcale nią nie jest, albo w stawce mamy jeszcze drugą taką ;)
MPOWER
26.03.2013 12:38
[quote="THC-303"]A sędziowie co z tym zrobili? Ukarali Niemca?[/quote] A czy Kimi ze swoim inżynierem składali skargę do sędziów? To była wypowiedź Raikkonena do Slade, bo się wkurzył zachowaniem Hulkenberga. Ty pewnie za kółkiem w takie sytuacji byś się tylko uśmiechnął :) Przecież team radio w TV to wyrwane rozmowy z kontekstu. Szukasz dziury w całym niepotrzebnie.
THC-303
26.03.2013 11:23
[quote]You see what he's doing, he's pushing me off and now hit me[/quote] A sędziowie co z tym zrobili? Ukarali Niemca? Podobno sędziowie to panienki, nawet boją się puszczać kierowców w deszczu, a tu prawdziwy mężczyzna zgłasza im naruszenie regulaminu, a oni nie reagują. Ciekawe.
MPOWER
26.03.2013 10:40
@kabans Mój powyższy post? A co ja napisałem w nim, że miałbym mieć powód do kłótni? Gdybyś Ty nie napisał tej pierwszej głupoty to nawet bym się w tym temacie nie odezwał. Napisałeś w sposób ironiczny, to Ci odpowiedziałem. A potem jeszcze dalej brniesz, bez powodu i przekręcasz wypowiedź Raikkonena.
kabans
26.03.2013 10:34
[quote="MPOWER"]..[/quote] o to chodzi ze to ty jestes trolem, dowód powyższy post. Piszesz tylko po to żeby się kłócić
MPOWER
26.03.2013 09:55
@THC-303 A Ty mnie miałeś zablokować :P A na poważnie, napisałem ironicznie ale nie skumałeś. A druga - to Kimi nie płakał tylko stwierdził fakt " [quote]You see what he's doing, he's pushing me off and now hit me[/quote] Już pisałem w innym temacie - przypomnij sobie sytuację Monza 2012 - Vettel Alonso i wypychanie z toru. PS Jakbyś częściej słyszał Raikkonena przez radio to byś wiedział że taki ma akcent i ton głosu. Miał kiedyś wypadek i uszkodził sobie krtań. A akcent i ton głosu możesz sobie sprawdzić np szukając wypowiedzi o niebieskich flagach na GP Australia 2012. (takie same są)
THC-303
26.03.2013 09:26
[quote]A kto będzie miał MS? Prima balerina Alonso, która jest zawsze ofiarą a nie winowajcą swoich błedów[/quote] MPOWER, hi-po-kry-zja. Prima balerina? Kto płakał, że zły Hulkenberg nie chce go przepuścić chociaż była to zwyczajna walka o pozycję? Czy to nie ten kierowca, który jest ponad tym?
badyl
26.03.2013 06:53
[quote="SirKamil"]skad te bajeczne liczby badyl?[/quote] Jakie bajeczne liczby?
MPOWER
26.03.2013 12:50
@kabans Ręcę opadają. Jesteś trolem. Tyle mam do napisania na twój temat ;]
kabans
26.03.2013 12:23
[quote="MPOWER"]...[/quote]a ty przestań zachowywać się jak dziecko, a poza tym raikonnen powiedział inaczej "Chociaż w piątek samochód zachowywał się dobrze, to jednak wczoraj i dzisiaj było jeszcze lepiej. Od sobotniego poranka z jakiegoś powodu zachowywał się jakbyśmy tego oczekiwali, szczególnie w mokrych warunkach, gdzie nie zmagaliśmy się z niską przyczepnością. Sprawiliśmy, że bolid będzie zachowywał się jak w Australii dlatego jestem pewien, że znów będziemy z przodu,no chyba że prześpię wyścig"
MPOWER
25.03.2013 11:19
@kabans Naucz się najpierw pisać (Tobie, odkąd) a potem pogadamy. Raikkonen jest w świetnej formie co mówił o tym Mark Slade czy też Martin Brundle. [quote="jpslotus72"]Chyba nikt poważnie nie myśli, że bolid stracił zupełnie moc pomiędzy jednym GP a drugim albo Raikkonen w drodze z Australii do Malezji zapomniał jak się jeździ...[/quote] Otóż to. Ale dla niektórych to chyba za bardzo skomplikowane.... Raikkonen "Chociaż w piątek samochód zachowywał się dobrze, to jednak wczoraj i dzisiaj było dość trudno. Od sobotniego poranka z jakiegoś powodu nie zachowywał się jakbyśmy tego oczekiwali, szczególnie w mokrych warunkach, gdzie zmagaliśmy się z niską przyczepnością. Jeśli sprawimy, że bolid będzie zachowywał się jak w Australii to jestem pewien, że znów będziemy z przodu"
kabans
25.03.2013 11:12
[quote="MPOWER"]..[/quote]a po tobie widać że przestałeś oglądać wyścigi od kąd kubica miał wypadek i nie za bardzo orientujesz co się teraz dzieje.
jpslotus72
25.03.2013 11:07
Ja w sumie nie wiem, czy można w tym przypadku mówić o spadku formy (tak jak nie jestem przekonany, czy na pewno można mówić np. o wzroście formy Mercedesa). Forma zespołu to nie jest coś, co zmienia się z wyścigu na wyścig, a raczej jakaś średnia osiągów z co najmniej kilku wyścigów... Tutaj zmieniły się warunki, używane były inne opony, zespoły używały odmiennych ustawień (mniej lub bardzie trafionych ze względu na przewidywania pogodowe), stosowano już pewne modyfikacje itd. Na razie, moim zdaniem, naprawdę nie ma o co kruszyć kopii. Lotus osiągnął gorszy rezultat - ale formę zespołu będziemy mogli ocenić dopiero za jakiś czas (stabilność osiągów w trochę dłuższej perspektywie, możliwości bolidu w różnych warunkach, trafność rozwoju itp.). Chyba nikt poważnie nie myśli, że bolid stracił zupełnie moc pomiędzy jednym GP a drugim albo Raikkonen w drodze z Australii do Malezji zapomniał jak się jeździ...
MPOWER
25.03.2013 10:51
[quote="SirKamil"]to nie byl dobry wystep raikkonena.[/quote] Mógłbym sie z tym zgodzić bez żadnego ale... Ale, dopiero niedawno dowiedzieliśmy się (dzisiaj?) że słaby występ Grosjean w Autralii był wynikiem nie tylko jazdy w korku ale również awarią zawieszenia. Więc czekam na inne źródła słabszej dyspozycji Fina. Możliwe, że to tylko jego wina albo że między innymi jego wina. Tak czy siak, Lotus o nr 7 słabo wypadł w tym wyścigu. I z tym nie mam żadnych wątpliwości @kabans A kto będzie miał MS? Prima balerina Alonso, która jest zawsze ofiarą a nie winowajcą swoich błedów, czy też wielkie rozwydrzone dziecko Vettel, najbardziej ukochany zawodnik przez Polaków ? Ale skoro ogładasz od GP Węgier 2006 F1 to co Ty możesz wiedzieć o kaprysach czy genialności Raikkonena...
kabans
25.03.2013 10:45
to był spadek formy raikonnena a nie lotusa, fin nie będzie MS w tym roku bo jest zbyt kapryśny. On może pojechać kilka genialnych wyścigów ale nie cały sezon
SirKamil
25.03.2013 09:14
skad te bajeczne liczby badyl? lotus i fi mieli najwyzsze predkosci. to nie byl dobry wystep raikkonena.
Bossnr2
25.03.2013 08:57
@Falarek Lotus jest bardzo mocny, wbrew pozorom jeśli w kwalifikacjach nie popełnią błędu to w wyścigu są faworytami :)
Falarek
25.03.2013 08:38
Lotus po Australii poczuł się bardzo mocny ale Malezja sprowadziła ich na właściwe miejsce w szeregu :)
badyl
25.03.2013 08:25
[quote="ice"]I to jest najgorsze. Możesz mieć najlepszy bolid ale co z tego skoro opony mają takie znaczenie.[/quote] Najlepszy samochód to taki, który jest w stanie pokonać dystans wyścigu w najkrótszym czasie. W Australii takim samochodem był Lotus, a w Malezji Red Bull. Ta cała gadka z oponami jest śmieszna. Dzisiaj na opony narzeka Red Bull i Mercedes, a jak zmienią opony to narzekać będą inni, to tylko łatwe usprawiedliwienia spapranej roboty. Najlepszy samochód to wbrew pozorom nie taki, który ma największy docisk, potrzeba trochę więcej i to tak boli Neweya&co.
Bossnr2
25.03.2013 08:07
@IceMan11 Jak inni mieli V-max o 5-10 km/h większy to się nie dziw.. Akurat Mcl miał bardzo duży V-max :)
IceMan11
25.03.2013 07:59
@Bossnr2 Ale inni jakoś dawali radę, a on nie. Właśnie to przczyniło się do fatalnego występu.
Bossnr2
25.03.2013 07:54
@IceMan11 Dlatego masz to o czym opisałem. Podobieństwo jazdy w lidze i w realu jest takie, że i tu i tu nie skręcisz tak dobrze 0.3s za kimś, jak z 5s za kimś. Tunel aerodynamiczny ma olbrzymie znaczenie, odbiera masę docisku
Dante
25.03.2013 07:38
@ice Opony są dla każdego takie same - niech kombinują. Poza tym co to za kierowca który nie potrafi dostosować się do warunków? Myślisz, że w 2014 roku kolejny " niedoszły mistrz" będzie płakał, że ma taki słaby silnik a inny mają lepsze i to niesprawiedliwe? No cóż - taka specyfika tego sportu.
IceMan11
25.03.2013 07:29
@Bossnr2 Co ma liga do prawdziwej F1? Taki Grosjean nie podróżował jakoś za Perezem, a Kimi męczył się i męczył. Gdyby miał mniejszą prędkość z DRS niż Perez bez - ewentualnie równią - to jeszcze rozumiem. Bo jak wyprzedzić bolid jadąc z taką samą prędkością? Ale Kimi był również szybszy w zakrętach (z wyjątkiem ostatniego) i tam dawał ciała. Całe okrążenie trzymał się blisko Sergio, aby w ostatnim zakręcie skopać sprawę. Ok, rozumiem, że akurat tam nie miał przyczepności, ale no kurde. Jak Pereza przed nim nie było to od razu FL zrobił.
Bossnr2
25.03.2013 07:27
@ice [quote="ice"]tym bardziej w przypadku kierowcy, dla którego przyczepność przodu jest najważniejsza.[/quote] Bez przyczepności przodu nic nie zrobisz, chyba potrzeba reakcji na skręcenie kierownicą a nie jazdy na wprost, im lepsza przyczepność tym bliżej auta z przodu wjedzie w zakręt - logiczne
MPOWER
25.03.2013 07:23
@IceMan11 Również miałem takie wrażenie że Raikkonen dał ciała. Ale jak pisze @Sir, tak jest z Lotusem. Bolid bardzo dobrze zarządza oponami ale na mokrym nie dogrzewa ich za dobrze. Lotus w zeszłym sezonie miał to samo, choć w tym jest już lepiej ale nadal słabo. Ale coś za coś. Odnośnie jazdy Kimiego... miał uszkodzone przednie skrzydło przez co trochę tracił na łukach jadąc za kimś. Więc aby dobrze wykorzystać DRS musiał dobrze wejść w zakręt aby się zbliżyć do poprzedzającego zawodnika. I kolejna sprawa...jadąc w korku jak wagony od pociągu, prawie każdy używa DRS. Wyścig już przejeb... na początku. Jak zobaczyłem, że pada deszcz, to od razu wiedziałem, że Lotus za dużo nie zdziała. Po 6 czy 7 kółkach już mieli ok. 30 sekund straty do Vettela czyli już pozamiatane. Ale cieszy fakt, że w czystym powietrzu oba Lotusy miały najlepsze tempo ze wszystkich. Trzeba zapomnieć i liczyć, że w Chinach nie będzie padać i będzie dobrze ;)
ice
25.03.2013 07:21
[quote="Bossnr2"]albo mieć lepsze wyjście, co jest praktycznie nie możliwe trzymając się nosem tylnego skrzydła bolidu poprzedzającego[/quote]tym bardziej w przypadku kierowcy, dla którego przyczepność przodu jest najważniejsza.
SirKamil
25.03.2013 07:14
Żaden spadek formy. Zaliczyli d..waty weekend przez moky kwal i mokry początek wyścigu i to się nie zmieni, póki Lotus będzie tak mocny w dbaniu o opony. Swoją drogą Boullier mocno przysolił Mercedesowi formując top four z McLarenem, nie z nimi.
Bossnr2
25.03.2013 07:14
@IceMan11 [quote="IceMan11"][/quote] Hmm, myślisz że to takie proste? Nigdy nie miałeś z tym styczności. Ja jeżdzę jako kierowca w lidze wyścigowej na symulatorze i uwierz mi że czasem DRS nie daje zbyt wiele, tymbardziej jeśli kierowca się broni. Trzeba być max 0.5 sekundy przy momencie włączania DRS, albo mieć lepsze wyjście, co jest praktycznie nie możliwe trzymając się nosem tylnego skrzydła bolidu poprzedzającego.. Uwierz mi
IceMan11
25.03.2013 07:06
Raikkonen pojechał fatalny wyścig. Śmiać mi się chciało tylko. Jak w dobie systemu DRS można na tak długo utknąć za znacznie wolniejszym bolidem?
ice
25.03.2013 06:52
[quote]Myślę, że z powodu różnic w zarządzaniu oponami, można spodziewać się innego zwycięzcy w każdym wyścigu.[/quote]I to jest najgorsze. Możesz mieć najlepszy bolid ale co z tego skoro opony mają takie znaczenie. Ok dla zespołow powiedzmy, że jest po równo, ale dla kierowców to kolejny czynnik na który nie mają wpływu, kierowca czeka np lata na dobry bolid a jak już sie doczeka to i tak wszystko na nic bo ktoś (inżynierowie) lepiej dobiorą ustawienia względem opon w jakimś rzęchu. Jak ktoś jara się walką zespołów pewnie jest zadowlony, ja tam wolę walkę kierowców na torze a to ją zdecydowanie wypacza i tyle. Dużo trudniej ocenić danego kierowcę po sezonie, w którym w każdym wyścigu szybszy jest inny bolid.