McLaren świadomy dalszej pracy nad bolidem
Ekipa mimo postępu musi dalej naciskać, by znaleźć się w czołówce
25.03.1321:08
2221wyświetlenia

McLaren uważa, że wykonał progres z problematycznym bolidem MP4-28, jednak nie ma złudzeń, że ciągle czeka ich dużo pracy.
Pomimo zakończenia GP Malezji na dziewiątej pozycji z Sergio Perezem, zespół był pocieszony faktem konkurencyjnego wyścigu Jensona Buttona w czołowej piątce, zanim został zrujnowany przez błąd w pitstopie. Szef McLarena, Martin Whitmarsh powiedział, że jest sfrustrowany utratą lepszej lokaty, jednak zaznaczył, że jest zadowolony z tego, jak zespół zareagował na trudny start sezonu.
Oczekiwania są bardzo wysokie- wyjaśnił Whitmarsh.
Jeśli powiedziałby mi ktoś w czwartek, że będziemy dorównywać tempem czołówce przez większość wyścigu, skakałbym ze szczęścia. Jednak teraz się tak nie czuję. Zmarnowaliśmy piątą pozycję, którą powinniśmy z łatwością zdobyć.
Powstrzymałoby to Mercedesa przed kolejny postojem, albo mocno walczylibyśmy. Wykonaliśmy w ten weekend postęp, dowiedzieliśmy się nieco o bolidzie, gdyby spojrzeć na to z boku, bardziej obiektywnie, miałbym lepszy humor. Jednak teraz raczej nie jestem w nastroju do pozytywnego myślenia, które powinienem mieć.
Zespół jest bardziej przekonany, że praca nad obecnym modelem jest odpowiednią drogą rozwoju, w przeciwieństwie do przywrócenia zeszłorocznej konstrukcji, a Whitmarsh powiedział, że oczekuje dużego skoku rozwojowego w Chinach.
Powiedziałem im już, że będziemy naciskali, więc zaczęli myśleć nad poprawkami. Poczyniliśmy progres i musimy wykonać dalszy. Wiemy, że bolid nie pokazał swojego potencjału, jednak kierowcy wykonują świetną pracę. Musimy wykonać dalszy postęp. Nie powinniśmy być tu gdzie jesteśmy, wiec musimy mocno pracować i wydostać się z tego- zakończył Whitmarsh.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE