McLaren świadomy dalszej pracy nad bolidem

Ekipa mimo postępu musi dalej naciskać, by znaleźć się w czołówce
25.03.1321:08
Łukasz Godula
2221wyświetlenia

McLaren uważa, że wykonał progres z problematycznym bolidem MP4-28, jednak nie ma złudzeń, że ciągle czeka ich dużo pracy.

Pomimo zakończenia GP Malezji na dziewiątej pozycji z Sergio Perezem, zespół był pocieszony faktem konkurencyjnego wyścigu Jensona Buttona w czołowej piątce, zanim został zrujnowany przez błąd w pitstopie. Szef McLarena, Martin Whitmarsh powiedział, że jest sfrustrowany utratą lepszej lokaty, jednak zaznaczył, że jest zadowolony z tego, jak zespół zareagował na trudny start sezonu.

Oczekiwania są bardzo wysokie - wyjaśnił Whitmarsh. Jeśli powiedziałby mi ktoś w czwartek, że będziemy dorównywać tempem czołówce przez większość wyścigu, skakałbym ze szczęścia. Jednak teraz się tak nie czuję. Zmarnowaliśmy piątą pozycję, którą powinniśmy z łatwością zdobyć.

Powstrzymałoby to Mercedesa przed kolejny postojem, albo mocno walczylibyśmy. Wykonaliśmy w ten weekend postęp, dowiedzieliśmy się nieco o bolidzie, gdyby spojrzeć na to z boku, bardziej obiektywnie, miałbym lepszy humor. Jednak teraz raczej nie jestem w nastroju do pozytywnego myślenia, które powinienem mieć.

Zespół jest bardziej przekonany, że praca nad obecnym modelem jest odpowiednią drogą rozwoju, w przeciwieństwie do przywrócenia zeszłorocznej konstrukcji, a Whitmarsh powiedział, że oczekuje dużego skoku rozwojowego w Chinach.

Powiedziałem im już, że będziemy naciskali, więc zaczęli myśleć nad poprawkami. Poczyniliśmy progres i musimy wykonać dalszy. Wiemy, że bolid nie pokazał swojego potencjału, jednak kierowcy wykonują świetną pracę. Musimy wykonać dalszy postęp. Nie powinniśmy być tu gdzie jesteśmy, wiec musimy mocno pracować i wydostać się z tego - zakończył Whitmarsh.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

14
ENDR
26.03.2013 10:22
[quote="Simi"]McLaren zawsze potrafił się odrodzić i ten rok nie powinien być wyjątkiem.[/quote] Zawsze? A jak sobie radzili w 1994, po odejściu Senny? Czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów i ani jednej wygranej... Coś temu feniksowi nie zawsze wychodzi...
jpslotus72
26.03.2013 07:36
[quote]Zespół jest bardziej przekonany, że praca nad obecnym modelem jest odpowiednią drogą rozwoju, w przeciwieństwie do przywrócenia zeszłorocznej konstrukcji[/quote]Pavel Turek, który swego czasu pełnił funkcję głównego przedstawiciela Westa przy McLarenie i do dzisiaj ma tam dobre kontakty (nie tylko zresztą w McLarenie, ale ogólnie na padoku), zdradził, że McLaren poważnie rozważał możliwość powrotu do zeszłorocznej konstrukcji, a tym co zadecydowało o odrzuceniu tego pomysłu był fakt, że MP-27 "nie miał już potencjału rozwojowego" - czyli możliwość jego sensownej modyfikacji została wyczerpana.
adamo342
26.03.2013 01:35
W Malezji Mclaren by mógł zdobyć sporo punktów gdyby nie Button bo to była zdecydowanie jego wina podczas postoju.Niepotrzebnie się spieszył bo nikt go z tyłu nie gonił a Mercedesów już by na pewno nie dogonił.Czuję,że dla Mclarena szykuje się powtórka z sezonu 2004
rvs
26.03.2013 12:42
Co do poprawy McLarena, cieszę się, ale... Przeczytałem gdzieś, że McLaren w obliczu niestabilnego tyłu (przód dobry docisk, tył słaby) postanowił odebrać trochę docisku z przodu, odebrać na tyle, by siły się zrównoważyły i tył nie uciekał. Jestem skłonny w to uwierzyć, bo co innego mogli zrobić w tydzień. Efekt był, tempo było znacznie lepsze niż w Australii, lecz ogólnie wygląda na to, że to był krok w tył (ogólnie stracono docisk).
Campeon
26.03.2013 11:10
Może finansowo będzie ciążyło, ale logistycznie już nie powinno, gdyż jak wiadomo McLaren posiada dwie ekipy projektowe. Niemniej zespół na pewno zdaje sobie sprawę, że w przypadku braku jakichkolwiek szans na tytuł w połowie sezonu, całkowicie sobie odpuszczą i skupią się na MP4-29. Mocno ściskam za nich kciuki i wierzę, że podniosą się, jak to miało miejsce w 2009 roku.
Kajt
26.03.2013 12:17
Tylko tak mnie zastanawia, czy to nie będzie w dłuższej perspektywie im ciążyło nad rozwijaniem konstrukcji na rok 2014, przez co w przyszłym sezonie mogą mieć już zupełnie ciężko, a jak wybudują złą bazę do rozwoju, to nie będzie ciekawie.
MPOWER
25.03.2013 11:29
@Sar trek Wyścig w Malezji pokazał nam tyle, że nadal nie wiadomo jaka ekipa gdzie jest. To jest wina zmiennych warunków na torze. Być może w Chinach nie będzie padać to Nam więcej pokaże. W każdym razie Button złego tempa nie miał ale raczej to zmienne warunki pogodowe na to wpłynęły (sam Button takie chciał). Jedno wiemy, i już nie raz pisałem...McL już nie raz pokazał, że potrafi się odrodzić bardzo szybko.
Sar trek
25.03.2013 11:16
Nesamowite, jak ten zespół potrafi się poprawić w ciągu tygodnia, chociaż tor też im zapewne lepiej pasował, co jednak nie umniejsza postępu, jaki Mclaren jest w stanie wykonać.
Simi
25.03.2013 11:02
McLaren zawsze potrafił się odrodzić i ten rok nie powinien być wyjątkiem. Ciekaw jestem gdzie będą za dwa-trzy wyścigi, ale zdecydowanie należy się spodziewać podiów czy nawet zwycięstw w dalszej części sezonu. Nie mówię, że teraz, po świętach, ale w ogóle. Szybko wrócą do konkurencyjnej formy, już w Malezji tempo Buttona było bardzo obiecujące.
IceMan11
25.03.2013 08:54
Jens mógł ukończyć wyścig za Mercedesami, a to już coś w porównaniu z Australią.
Schumacher
25.03.2013 08:53
Wierzę w nich i zawsze będę, podobnie było w 2009 roku i mimo wszystko 2 wyścigi wygrali. McLaren Mercedes to klasa sama w sobie
Lukas
25.03.2013 08:50
@adnowseb - zobacz sobie jeszcze raz tempo Buttona do feralnego postoju :)
grzesiekstaw
25.03.2013 08:40
I tak Force India nie przebiją :)
adnowseb
25.03.2013 08:39
Wykonali progres? Jak dla mnie aktualna forma McLarena ''to obraz nędzy i rozpaczy'' O pitstopach już nawet nie będę wspominał, bo to klęska na całej lini