Kamerzysta zabrany do szpitala

Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak ma złamany bark i pęknięte żebra
07.07.1316:59
Paweł Zając
3747wyświetlenia

Uderzony kołem z bolidu Marka Webbera kamerzysta został zabrany do szpitala.

Paul Allen został uderzony przez prawe tylne koło bolidu Red Bulla podczas pierwszego pit stopu Australijczyka na ósmym okrążeniu.

Operator jest przytomny i po pierwszych badaniach w centrum medycznym na torze został zabrany do szpitala. W oświadczeniu wydanym przez FIA możemy przeczytać: Poszkodowany został opatrzony w centrum medycznym i zabrany helikopterem do szpitala w Koblenz. Brytyjczyk pozostanie tam na obserwacji. Dalsze informacje na temat jego stanu zdrowia zostaną przekazane później.

Najnowsze doniesienia z Niemiec mówią, że Allen ma złamane ramie oraz pęknięte żebra, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak na razie nie wiadomo jaką karę sędziowie przyznają Red Bullowi za niebezpieczne wypuszczenie Marka Webbera ze stanowiska serwisowego.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
Huckleberry
10.07.2013 10:54
Od razu sobie to cofnąłem i było widać, że ten człowiek leży i podnosi głowę, więc na pewno nie stracił przytomności co dobrze wróżyło. Nie tak jak wypadek Surteesa, który też miałem okazję widzieć na bieżąco. Tam chłopak dostał bezpośrednio w głowę i dobrze to nie mogło się skończyć. Inna sprawa to pytanie czy po uderzeniu lecącego koła w głowę w czymś może pomóc kask. Chyba by musieli mieć dodatkowo Hans zamontowany.
klip150
08.07.2013 06:57
karami się tu niczego nie osiągnie, wystarczą dla zasady, to było zdarzenie losowe. Ten człowiek miał pecha, że był w tym miejscu i szczęście, że skończyło sięna złamaniu
bufcik
07.07.2013 09:09
Całe szczęście, że wyjdzie z tego...
marrcus
07.07.2013 08:57
wygładał jak po nokaucie a później następnej powtórce była cenzura jakie większe kary bez sens co to da, przecież sami sie najbardziej ukarali, najbardziej poszkodowany to Webber był
michu_tarnow
07.07.2013 06:24
Nie chcę tworzyć jakichś wielkich teorii spiskowych, ale wygląda mi to na przypadek trochę z premedytacją. Jedni mówią, że Vettel nie mógł zaszkodzić Webberowi, ale ja odniosłem inne wrażenie. Na pewno mógł go naciskać, albo być nawet przed nim, na pewno na podium. Red Bullowi nie było by na rękę jeśli ktoś by naciskał na ich święte dziecko, szczególnie wtedy, gdy nie ma nic do stracenia, bo jest ostatni sezon. Trochę przesadzili, bo przez ich fanaberie ucierpiała osoba trzecia.
michal5
07.07.2013 03:51
kary karami ale wypadki zawsze bedą ale jestem za większymi karami
Sar trek
07.07.2013 03:14
Aż zamarłem jak to zobaczyłem, jak to koło pędzi po aleji serwisowej, mechanicy Lotusa uciekają, a jak je podbiło, zrobiło się naprawdę groźnie. Myślałem, że ten mechanik dostał tym kołem w głowę, dużo szczęścia miał, prawdę mówiąc obawiałem się najgorszego. Po tym wszystkim dobrze słyszeć, że skończyło się tylko na złamanym barku i pękniętych żebrach, jakby to nie zabrzmiało. FIA będzie musiała jeszcze raz przemyśleć zasady bezpieczeństwa osób znajdujących się w boksach. I dawać bardziej zdecydowane kary. Jak podobna sytuacja wystąpiła w GP Chin (ale koło odpadło chyba po przejechaniu prawie całego okrążenia), to Red Bull dostał zaledwie 5 000 euro kary.
corey_taylor
07.07.2013 03:10
ma szczęście w nieszczęściu, chłopak bez kasku był dobrze że w głowe nie dostał.