Większa pensja dla Raikkonena nie ma wpływu na decyzję Red Bulla
Mistrzowie Świata uważają, że kwestia wynagrodzenia dla kierowcy nie ma znaczenia
25.07.1321:09
2203wyświetlenia

Red Bull stwierdził, że ewentualna większa pensja dla Kimiego Raikkonena nie wpłynie na wybór zastępcy Marka Webbera.
Mistrzowie Świata muszą na przyszły sezon wybrać drugiego zawodnika i głównymi kandydatami są Daniel Ricciardo oraz jeżdżący w Lotusie Fin.
Pomimo tego, że Australijczyk będzie z oczywistych powodów tańszy dla zespołu, to jednak Christian Horner uważa, że nie ma to wpływu na decyzję.
Oczywiście finanse są ważne, jednak można je zestawić z różnicą pomiędzy drugim lub pierwszym miejscem w klasyfikacji konstruktorów. Błędna decyzja zawsze pociągnie za sobą konsekwencje finansowe, gdy nie będziesz zdobywał punktów.
Brytyjczyk dodał również, że Ricciardo dobrze spisał się podczas testów na Silverstone.
Nie ma lepszego sposobu na sprawdzenie kierowcy niż posadzenie go w aucie. Oczywiście ostatnie testy były trudne, gdyż nie mogliśmy nic zmieniać w samochodzie. Daniel dobrze sobie poradził. Mieliśmy możliwość porównania go z Sebastianem, który jeździł dzień później i było całkiem nieźle.
Horner zapytany o wyniki tego porównania odparł:
Daniel jest bardzo szybkim zawodnikiem. Będąc jednak w Red Bullu trzeba także posiadać umiejętność rozmowy z inżynierami. Zwłaszcza, że wraz z nowymi przepisami rozwój zyska jeszcze bardziej na znaczeniu. Na pewno każdy kierowca będzie odczuwał presje porównania z Sebastianem. Trzeba być twardym aby z tym sobie poradzić. Presja w czołowej ekipie zawsze jest trochę większa, jednak jak na razie Daniel pokazał się z pozytywnej strony.
Szef Red Bulla dodał także, że decyzję powinniśmy poznać przed zakończeniem europejskiej części sezonu.
Podczas przerwy letniej przeanalizujemy wszystko i potem wydamy oświadczenie. Będzie to w okolicach wyścigów na Spa i Monzy, jednak na pewno nie później.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE