Magnussen: Nowe przepisy o testach utrudnią przygotowanie debiutantów

"Myślę że trudno jest wejść do Formuły 1 bez dużego bagażu testów".
05.07.1410:43
Nataniel Piórkowski
781wyświetlenia

Kevin Magnussen uważa, że zredukowany kalendarz przedsezonowych testów, który ma zostać zastosowany po raz pierwszy w 2016 roku, uderzy szczególnie w początkujących kierowców F1.

Magnussen, który w tym roku zadebiutował w Formule 1 z ekipą McLarena otrzymał zimą sześć dni testowych, a dodatkowo w sezonach 2012 i 2013 brał udział w testach młodych kierowców. Nowe regulacje zakładają jednak, że od sezonu 2016 w trakcie mistrzostw organizowane będą tylko dwie tury zajęć, przez co kierowcy - także debiutanci - otrzymają do dyspozycji tylko po cztery dni jazd.

Będzie ciężko. Myślę że trudno jest wejść do Formuły 1 bez dużego bagażu testów - musisz jeździć tym samochodem. Zajęcia w symulatorze nie mają wielkiego przełożenia na to, co dzieje się na torze. Oczywiście można się też przygotowywać przyglądając się pewnym działaniom, uczyć się czytając o tym, ale bardzo użyteczna jest jazda samochodem, wyczucie zmian w ustawieniach - powiedział.

Wciąż przyswajam wiele informacji z tym związanych. Bardzo trudno jest znaleźć optimum dla tych bolidów, ale na całe szczęście mam wokół siebie dobrych inżynierów! Z punktu widzenia kierowcy robisz jednak najwięcej, bo to ty jesteś tym, który czuje samochód, który prowadzi samochód. Musisz wyczuć to, czego potrzebuje twoja maszyna, a to wymaga czasu - dodał.

Duńczyk z wielką radością przyjął zmianę narzucającą na ekipy obowiązek wykorzystania od przyszłego roku dwóch z czterech dni testowych w trakcie sezonu na rzecz młodych kierowców. To dobre rozwiązanie. Kierowcy F1 którzy ścigają się w niej od długiego czasu nie potrzebują zbyt wiele testować w trakcie sezonu - przedsezonowe zajęcia są inne z tego względu, że chodzi w nich o przygotowanie nowych samochodów. Bardzo ważne jest danie szansy młodym. Zespoły muszą ich poznać i ocenić.