Autosport: Fernando Alonso odejdzie z Ferrari po sezonie 2014

Według źródeł kwestia rozwiązania przez Hiszpana kontraktu ze Scuderią jest już przesądzona.
03.10.1410:17
Nataniel Piórkowski
4554wyświetlenia

Według najnowszych doniesień magazynu Autosport, Fernando Alonso oraz Scuderia Ferrari rozstaną się po zakończeniu sezonu 2014. Priorytetem Hiszpana ma być powrót do McLarena.

Po tym jak w świetle planów dotyczących restrukturyzacji Scuderii relacje pomiędzy dwukrotnym mistrzem świata a stajaną z Maranello osiągnęły punkt krytyczny, źródła sugerują, że obie strony zaakceptowały już w pełni fakt zakończenia współpracy po bieżącym sezonie.

Narastająca frustracja Fernando Alonso, który nigdy nie ukrywał, że związał się z Ferrari by wywalczyć swój trzeci tytuł mistrza świata, osiągnęła apogeum po tym jak został poinformowany o tym, że na powrót do formy pozwalającej na walkę o najwyższe laury, jego obecnej ekipie potrzeba jeszcze co najmniej dwóch lat. Rozumie się, że konflikt interesów dotyczący krótkoterminowych ambicji Alonso był kluczowy przy podjęciu decyzji o odejściu z zespołu przed startem przyszłorocznej kampanii.

Chociaż w tej sprawie nie pojawiła się jeszcze żadna oficjalna informacja, oczekuje się że formalnie fakt ten zostanie ogłoszony w przeciągu kilku najbliższych tygodni. Według informatorów tylko nagły zwrot akcji może zapobiec takiemu obrotowi wydarzeń. Wiadomo jednak, że negocjacje prowadzone przez Alonso z McLarenem znajdują się obecnie na bardzo zaawansowanym poziomie, chociaż nie zostały jeszcze zwieńczone podpisaniem formalnego kontraktu na starty od sezonu 2015.

KOMENTARZE

56
Dorel
04.10.2014 04:47
[quote]Tym bardziej, że o Alonso w McL to ja PIERWSZY na tym portalu pisałem w zeszłym sezonie[/quote] Niektórzy pisali to już w 2006 kiedy Alonso podpisał kontrakt z McLarenem, więc nie byłeś pierwszy.
Arrexone
04.10.2014 12:32
Witam wszystkich ...moim skromnym zdaniem: Jesli Fernando odejdzie to bardzo dobrze zrobi...Ferrari cieniuje strasznie od czasu,kiedy brakło kilku podstawowych ogniw ...jakich ??chociazby Rossa Brawna...Nie jestem fanem czerwonych,ale przyznacie chyba,ze dobrze to nie jest(te tytuły,zadufanie i splendor którym sie otaczają jest dla mnie śmieszny i chciałbym,żeby Williams im dokopal wreszcie;)Co do MacLarena i Fernando i papy Rona to nie wiem... Jesli Honda sie wywiąże to moooze dadzą radę ...to i tak okaże sie w 2015 ...Mnie intryguje natomiast,ile prawdy jest w rzekomym dolaczeniu mr.Strolla do lotusa...:)bo gdyby to wypalilo to,prezent na gwiazdkę mam gotowy;) jako ich wielki fan ...słowem :Gro do Maca, Jenson nie wiem,Bianchi ferrara,Fernando w domu(enstone 2tytuly)silniki merca,miliony PDVSA i Pastor jako pomocnik,to byłby lepszy wybór niż McLaren...yyyyy ;) pomarzyć można ..zobaczymy
MPOWER
03.10.2014 10:22
[quote="derwisz"]Próbujesz (...), bo ty jeden wiesz jak się w rzeczywistości sprawy mają? :)[/quote] Na pewno nie Tobie mamy wierzyć, skoro większego fanatyka na tej stronie nie ma. Nawet gdyby Alonso na Ciebie splunął, udawałbyś że pada deszcz. [quote="derwisz"]Wszyscy wiemy, że ALO to Twoim zdaniem przepłacany i przeceniany niedorajda[/quote] To jest właśnie Twoje interpretowanie, bo coś Ci się wydaje. Nigdzie nie napisałem, że Alonso to niedorajda! Nie wpychaj mi do ust słów, których nie powiedziałem. Ferdek to jeden z najlepszych kierowców w stawce ale nie jest takim, jakim Wy go kreujecie Bogiem i jaki kreuje go jego PR. W Ferrari zawsze najważniejszy jest zespół, nie kierowca. Ty nie potrafisz zrozumieć, że obecnie Alonso nie pasuje do układanki tego zespołu. Alonso im nie pasuje, więc się z nim żegnają. Nie pasował im Raikkonen, też się go pozbyli. [quote="derwisz"] A głuptasy z McLarena-Hondy nie mają zielonego pojęcia w co się pakują [/quote] Głuptasem jesteś co najwyżej Ty. Alonso jest obecnie jedynym kierowców z czołówki, które może iść do McL. Vettel ich olał ciepłym moczem a Hamilton nie zamieni Mercedesa na McL, skoro dopiero co od nich odszedł. Raikkonen też olał w zeszłym sezonie Mcl, bo nawet nie chciał z nimi gadać. @Aeromis jpolotus "Można tu przypomnieć doniesienia o dwóch klauzulach, jakie Alonso ma ponoć (bo oficjalnego potwierdzenia z jego strony lub ze strony Ferrari nie było) w kontrakcie." mój wpis "Ferrari też ma klauzulę. Alonso może zerwać kontrakt ale musi go wykupić za 30mln." Każdy kontrakt ma dwie strony! Ile mam powtarzać? Alonso ma opcje podpisać kontrakt jaki mu zaoferowało, bo ma, bo dostał kontrakt na stół. Ale go nie podpiszę, o czym dobrze Ferrari wie i problem z płaceniem za zerwany kontrakt schodzi na stronę Alonso. Ważniejszy jest zespół jak kierowca. Ferrari mu dało takie warunki, że Alonso szybciej zrobiłby sobie rok urlopu, gdyby miał to podpisać.
Aeromis
03.10.2014 09:41
@MPOWER Najpierw piszesz, że Alonso ma opcję, potem że nie ma bo Ferrari się go pozbywa. [quote]Nie będę pisał żadnych prawd na forum otwartym oblężonym przez zaślepionych fanów Alonso. [/quote]Alonso nie jest moim ulubionym kierowcą. To dobrze że jesteś leniwy, bo z kulturą osobistą godną chamskiego prostaka tylko byś przeszkadzał.
derwisz
03.10.2014 09:38
[quote="MPOWER"]Tylko do kogo ja to pisze, skoro wierzycie tylko w słodką papkę Alonso,[/quote] Próbujesz nam powiedzieć że mamy uwierzyć w kwaśno-gorzką sraczkę MPOWERA, bo ty jeden wiesz jak się w rzeczywistości sprawy mają? :) Wszyscy wiemy, że ALO to Twoim zdaniem przepłacany i przeceniany niedorajda i zawiedzione jego wynikami kierownictwo Ferrari tylko szuka pretekstu albo sposobu żeby się go pozbyć. A głuptasy z McLarena-Hondy nie mają zielonego pojęcia w co się pakują chcąc zapłacić każde pieniądze byle by tylko ALO dla nich pracował. Szkoda, ze nie znają polskiego bo jakby poczytali MPOWERA to na pewno by przejrzeli na oczy.
Aeromis
03.10.2014 08:46
@MPOWER Przecież Alonso nie musi zrywać kontraktu...więc tu nadal opcja zależy od niego. Wytknąłem Ci ewidentne mylenie się w zeznaniach bo tak jest, ale nie interesuje mnie Twoja opinia o mnie i na pewno Ciebie o nią nigdy nie spytam bo nie ten poziom o.O Niezależnie od tego co piszesz Alonso może zostać w Ferrari lub iść prawdopodobnie do McLarena, ale to nadal będzie jego wybór. Nic z tego co napisałeś temu nie przeczy, poza Twoją opinią.
Adam2iak
03.10.2014 07:23
[quote="MPOWER"]Klucz ma Vettel, który ma już kontrakt z Ferrari.[/quote] Kontrakt na przyszły sezon czy dopiero od 2016 roku? Wiadomo może jakie opcje ma Red Bull w przypadku odejścia Vettela?
macieiii
03.10.2014 07:16
@Sgt Pepper McLaren po takim sezonie jak ten, raczej mimo nawet "oszałamiającego" silnika za pomocą Prodromou raczej nie powtórzy dominacji Mercedesa. Jednakże Lewis nagle stoi przed wielką szansą na tytuł, bo sam odszedł ze słabego zespołu, z resztą tego samego o którym mowa i można powiedzieć że McLaren tkwi w martwym punkcie. Honda i ich silnik są dobrym wabikiem na podobny manewr w wykonaniu Alonso. Przejscie Lewisa do Mercedesa akurat, wiązało się z wielkimi inwestycjami w ten zespół. To samo, można prorokować jak chodzi o McLarena, więc czemu Alonso dający co roku kredyt zaufania niewywiązującemu się Ferrari nie mógłby spróbować? Bodaj @ahn pisał, że lepiej byłoby każdemu kierowcy szukać szansy w RBR, bo widać że ich swietna konstrukcja niemal "dusi się" z silnikiem Renault. Szukać szansy można, oni raczej nie szukają, chyba że Vettel jednak odejdzie.
derwisz
03.10.2014 07:07
[quote="MPOWER"]Tylko jeden @Simi trzyma poziom![/quote] I z pewnością jest zachwycony Twoimi pochwałami i tym. że twoim zdaniem jako jedyny trzyma Twój poziom :)
MPOWER
03.10.2014 06:50
@Aeromis Masz problem z myśleniem i ja już na to nie poradzę. Proste. Skoro musieliby zapłacić za zerwanie kontraktu, zrobili taki kontrakt, który zmusił samego Alonso do szukania alternatywy. Proste jak dwa plus dwa. Więc drukowanymi "Alonso - koniec sielanki. Albo to podpisujesz albo szukaj sobie innej alternatywy. My rok czy dwa z Tobą wytrzymamy, ale czy Ty dasz radę - Twoja sprawa" Raikkonen w 2009 też dostał na stół nowe warunki, które podpisał i się pożegnał z F1. [quote]Niedawno Grosjean stwierdził, że klucz do rynku transferowego w tym sezonie ma Alonso i od jego decyzji zależy kilka innych.[/quote] Niestety jesteś w błędzie. Klucz ma Vettel, który ma już kontrakt z Ferrari. Czekał tylko na decyzję Hiszpana, który został postawiony pod ścianą. Tylko fani Alonso myślą inaczej. [quote]Przecież to się kupy nie trzyma. Bo albo są niezadowoleni z usług Hiszpana i wręczają mu wypowiedzenie zrywając kontrakt i płacąc z tego tytułu karną odprawę lub nie płacąc odprawy jeżeli udowodnią, że ALO nie wywiązuje się z kontraktu, albo ALO sam rezygnuje z Ferrari i zrywa bądź wykupuje swój kontrakt płacąc pracodawcy stosowne kompensaty.[/quote] Kolejny mongoł. Alonso dostał kontrakt, gdzie musi podpisać braki wszelkich przywilejów za czasów Luci. I tego Alonso nie podpisał. [quote]Najpierw napisałeś to co już zacytowałem, czyli że Fernando ma opcję.[/quote] Każdy kontrakt ma zabezpieczenie z dwóch stron. Na jakim Ty świecie żyjesz? I Alonso odwrócił kota ogonem, mówiąc, że decyzja należy do Ferrari. Jest odwrotnie. Decyzja należała do Alonso. [quote] MPOWER nie mając żadnych argumentów nie jest w stanie polemizować, może tylko szydzić i prowokować.[/quote] Ty za to masz, jak zawsze :D ułańskie fantazje i mity. Tylko jeden @Simi trzyma poziom!
derwisz
03.10.2014 06:32
Koledzy dajcie już spokój koledze MPOWEROWI. Nie widzicie, że on za wszelką cenę próbuje dowieść tezy, iż Ferrari pozbywa się przepłacanego i nieopłacalnego nieudacznika Alonso obciążając go (albo jego przyszłych pracodawców) karą z tytułu zerwania przez niego kontraktu? :) Przecież to się kupy nie trzyma. Bo albo są niezadowoleni z usług Hiszpana i wręczają mu wypowiedzenie zrywając kontrakt i płacąc z tego tytułu karną odprawę lub nie płacąc kierowcy nic, jeżeli udowodnią, że ALO nie wywiązuje się z kontraktu, albo ALO sam rezygnuje z Ferrari i zrywa bądź wykupuje swój kontrakt płacąc pracodawcy stosowne kompensaty. MPOWER w swoim zacietrzewieniu próbuje nam wmówić coś co jest z logicznego punktu widzenia niemożliwe: te dwie możliwości nie są możliwe do spełnienia równocześnie nie można zostać wyrzuconym i wypowiedzieć kontraktu. W świadectwie pracy jest miejsce tylko na jedna z tych opcji. [quote="MPOWER"] Teraz, Ferrari pozbywa się Alonso i za zerwanie kontraktu zapłaci Honda. [/quote] Jeżeli obie strony doszły do konsensusu i podzielają swoje uczucia względem siebie to istnieje jeszcze jedna opcja: rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron. Wszyscy zostają z podniesionym czołem, nikt nikogo nie porzuca ani nie wyrzuca. MPOWER nie mając żadnych argumentów nie jest w stanie polemizować, może tylko szydzić i prowokować.
Sgt Pepper
03.10.2014 05:25
Wszystko zależy od formy McL w przyszłym roku, a przede wszystkim od silnika jaki da im Honda. Nie jest też wykluczone że mogą dominować jak w tym roku Merc. Wszystkie opcje są możliwe. Ta- też. Loteria i tyle. Albo trafi, albo nie. Tyle.
Simi
03.10.2014 05:16
Alonso oczywiście był bardzo ważną częścią zespołu przez te wszystkie lata i uzyskiwał świetne wyniki, w zasadzie najlepsze możliwe. Ale przez te wszystkie lata nie udało się zdobyć tytułu i pora na zakończenie tej współpracy. Tak bywa. Nando zbudował zespół wokół siebie, więc mówienie, że "bez Alonso Ferrari byłoby w tym miejscu, w którym jest Raikkonen" jest tak samo śmieszne jak i niedorzeczne. Jeśli od przyszłego roku ekipa zbuduje się wokół Kimiego i dadzą mu taki bolid jakiego potrzebuje, mogą mieć dobre wyniki. Tak to działa. Iceman nie zapomniał jak się jeździ. Oczywiście, kibicuję Alonso i wierzę, że w każdych warunkach byłby górą, ale na 100% walka Nando i Raikkonena byłaby baardzo zacięta, gdyby bolid odpowiadał zarówno jednemu, jak i drugiemu. Zatem możemy się spodziewać dużo lepszego Kimiego w 2015. Jeśli chodzi o Nando i McLarena - nie sądzę, aby to była dobra decyzja. Powrót ekipy z Woking do czołówki zajmie dłużej niż powrót Scuderii.
Aeromis
03.10.2014 04:32
@MPOWER [quote]Wyjaśniłem tylko newsa i rozważania @jplotus. I co w związku z tym? [/quote] No dobra, wytłumaczę CI i to. Ano to w związku z tym, bezustannie zaprzeczasz sam sobie. Najpierw napisałeś to co już zacytowałem, czyli że Fernando ma opcję. Potem... (już do mnie) [quote]Mała poprawka. To nie Alonso odchodzi z Ferrari ale zespól kończy z nim współpracę.[/quote] Czyli się go pozbywają! A twoje kolejne zdanie to: [quote]Dali mu wolną rękę. Albo podpiszę to co mu oferują albo droga wolna. [/quote] Ale nie to on sam siebie pozbywa się z ich pozbywających się jego? A dalej [quote]Oczywiście PR Hiszpana już od wczoraj działa typu "Decyzja należy do Ferrari" :) Ahh...ten Fernando :D[/quote] (...) Ferrari nie daje mu wolnej ręki, bo ALO jest związany kontraktem, nie kończą z nim współpracy (to co napisałeś) skoro mają ważny kontrakt, który może jednak wykupić McLaren, co zależy już od linii Alonso-McLaren. Wywróciłeś wszystko do góry nogami i to bardzo niezdarnie :) Niedawno Grosjean stwierdził, że klucz do rynku transferowego w tym sezonie ma Alonso i od jego decyzji zależy kilka innych. Zgadzam się z Romainem i nie zgadzam się z Tobą.
Falarek
03.10.2014 04:32
Ferrari nie powinno być zakładnikiem Alonso więc powinni się rozstać. Jak chce więcej kasy niech szuka szczęścia u innych. Wszytko w rękach inżynierów zrobią dobry samochód poradzą sobie bez niego.
rocque
03.10.2014 03:46
Niezła dyskusja rozgorzała, hmm i kogo tu zacytować żeby się jakoś włączyć.... Od góry do dołu, co mi się nawinie: @mefistofele [quote]Tak czy inaczej liczę że Ferrari w 2015 zdobędzie tytuł i to bez ALO.[/quote] Wątpię. Chyba, że zrobią idealny bolid pod Raikkonena i zacznie coś jeździć, ale chyba mu te przepisy niezbyt pasują i w to też powątpiewam. @Aeromis [quote]Nie idź Fernando do McLarena, bo to rosyjska ruletka!.[/quote] Na jego miejscu tak samo bym zrobił, niestety (a może stety) nie jestem Fernando. @macieiii [quote]Bardzo kibicuję odejściu z Ferrari Alonso. czekam na potwierdzenie i dobre osiągi Maka. [/quote] Chciałbym, ale nie wierzę w formę McLarena za rok. Znowu przejście Alonso do tego zespołu otwiera rynek transferowy, ale zapewne kosztem Buttona. @ahn [quote]Wątpie, żeby Ferrari nagle zaczęło wygrywać w 2015.[/quote] Mimo wszystko stawiałbym na nich bardziej niż na Maka. Przyszedł ktoś z zewnątrz i trzęsie wszystkim, pożegnaliśmy LDM. Pojedynczy wyścig do wygrania, ale mistrzostwa może być ciężko. @MPOWER [quote]A wiesz dlaczego Raikkonen i Ricciardo zwolnili? Nie wiesz. Więc proszę zamknij usta.[/quote] Zapodaj czasem jakieś źródełko - często piszesz, że jesteś lepiej doinformowany, więc jak ktoś inny poczyta to chyba nie zaszkodzi :) ps. Riccardo miał problemy z silnikiem z tego co wiem, co do Raikkonena nie mam pojęcia (wiem, że to akurat do mnie nie było) + coś ode mnie Jeśli Ferrari wypuści z rąk Alonso, to mogą na tym nieciekawie wyjść: (patrz: odp do @mefistofele) i nie widzę kierowcy, który by wypełnił lukę po Fernando w Bianchim, Hulku ani Perezie (chyba, że te słabe bolidy tak maskują ich potencjał [patrz: Riccardo] to się mogę grubo mylić).
ahn
03.10.2014 03:16
[quote="MPOWER"]Bożek Alonso jedyny nie zyskał na SC[/quote] Nigdzie tego nie pisałem. Twierdziłem jedynie, że zaliczanie Alonso do tych co zyskali, a Vettela do tych co stracili jest niedorzeczne, bo obydwaj na 2 SC zyskiwali i tracili dokładnie tyle samo. Wyjaśniłem to w tamtym temacie bardzo dokładnie i precyzyjnie, a po tej wypowiedzi już nigdy się tam nie pojawiłeś :)
Arya
03.10.2014 03:09
@MPOWER Właśnie o tym mówię, tylko może nie wyrażam się tak dobitnie na temat, bo jak powiedziałam, nie śledzę w tym roku dokładnie wszystkiego i nie wysiaduję na forach itp :P
MPOWER
03.10.2014 03:05
@Arya Alonso ani w RBR ani w Mercedesie nie zobaczymy. W Mercedesie nie zamienią Hamiltona na Alonso. A RBR ma swoich kierowców, gdzie stawiają na młodzież.
Arya
03.10.2014 03:04
Oho. Nie śledzę w tym roku zbyt dokładnie sezonu ogórkowego, ale skoro Autosport tak głosi, no to coś musi być na rzeczy. Często zapowiadają takie wiadomości na krótki czas przed oficjalnym ogłoszeniem. To pokazuje, że w F1 nie ma żadnych sentymentów. Najpierw Raikkonen, a teraz potencjalnie Alonso wracają do zespołów, z którymi się rozstali w nie najprzyjemniejszych okolicznościach. Jakkolwiek nie jestem fanką Alonso ani Ferrari, to smutne: zaczęło się mariażem idealnym, legendarny zespół, znakomity kierowca, po paru suchych latach jednoczący siły w celu powrotu do dawnej chwały - a tu jeden rok, drugi, trzeci, czwarty, piąty, i niby ciągle gdzieś w czołówce, ale ten upragniony tytuł umyka - jak u nieszczęsnej Zosi z "Dziadów", ganiającej wiecznie za tym motylkiem, który ucieka. Rozczarowujące. Nie dziwię się, że Alonso jest sfrustrowany. Mogę się mylić, ale wątpię, by Ferrari czy McLaren zdobyli mistrzostwa w najbliższym czasie. Oba zespoły są jakby w fazie przejściowej, dokonują się w nich duże zmiany. Ostatnio Mercedesowi, Hondzie/Brawnowi czy Red Bullowi zajęło kilka lat, zanim po napompowaniu budżetów, skompletowaniu kadry dostali się na szczyt. Ale z drugiej strony, jaką Alonso ma lepszą opcję. Na pewno Mercedes ma wypełniony skład, Red Bull raczej też... (przy okazji, wątpię w Vettela w Ferrari, czy w takiej sytuacji nie powinna to być zamiana z Alonso? choć z drugiej strony, w Red Bullu mają swoje własne magazyny kierowców czekających tylko w kolejce). No ale zobaczymy, w AS też czasem się mylą.
ahn
03.10.2014 02:58
@MPOWER GP Węgier sobie obejrzyj na spokojnie :)
MPOWER
03.10.2014 02:55
@Aeromis Wyjaśniłem tylko newsa i rozważania @jplotus. I co w związku z tym? Masz napisane wyżej. Fanom Alonso nie można napisać prawdy, bo się zaraz temat rozwinie na 100 wpisów. Napisałem tylko jedną rzecz - że to Ferrari rezygnuje z Alonso i już ile bzdur wypisujecie? Resztę prawdy zachowam dla siebie, bo będzie rekord wpisów na tym portalu. A z drugiej strony, jak z jedną rzeczą macie problem to nawet sobie nie wyobrażam co z resztą będzie. Wasze pelikany w głowie stracą pióra. @ahn A co miałem odpisać? Myślisz, że mam czas na pisanie z kimś co błądzi? Wszyscy się tam wyłączyli, bo głupotę się ignoruje a nie tłumaczy. [quote]A co wypowiedzi Pata Fry, Raikkonen tracił w Singapurze do Alonso nawet w 1 stincie gdzie nie jechał w korku. I to sporo tracił, jak na osobę jadąca z idealnymi ustawieniami ;[/quote] A wiesz dlaczego Raikkonen i Ricciardo zwolnili? Nie wiesz. Więc proszę zamknij usta. Koniec, bo szkoda cennego czasu. I macie właśnie przykład zlotu fanatyków Alonso. Uderz w stół a nożyce się odezwą EDIT Sam sobie obejrzyj to może zrozumiesz, co miał na myśli @Arnulf. Bożek Alonso jedyny nie zyskał na SC :D tylko wyciągnął nogi jak Fred Flinstone i dodał do bolidu dodatkowe 100KM :D
ahn
03.10.2014 02:52
@MPOWER Po tym jakie niedorzeczności wypisywałeś na forum w temacie "GP Węgier" (http://www.f1wm.pl/forum/viewtopic.php?f=81&t=9744&start=45) i po tym jak po wyjaśnieniu sytuacji nawet nie raczyłeś tam odpisać, pisanie przez Ciebie zdania w stylu [quote="MPOWER"]Uwielbiam czytać ludzi, którzy nie mają pojęcia.[/quote] jest bardzo ciekawe :) A co wypowiedzi Pata Fry, Raikkonen tracił w Singapurze do Alonso nawet w 1 stincie gdzie nie jechał w korku. I to sporo tracił, jak na osobę jadąca z idealnymi ustawieniami ;)
Aeromis
03.10.2014 02:27
@mefistofele Gdzie ja oceniam kierowców? Nie wyczulaj się na temat Raikkonena. Przytoczyłem niezłomne fakty, możesz moją wypowiedź odebrać co najwyżej jak ile są w tym sezonie warci ci dwaj i to akurat widać jak na dłoni. A czy to jednorazowa sprawa czy stała tendencja to tego nie wiemy. Kariera obu jednak zbliża się już do końca. [quote]Gdyby każdy z nich miał bolid ustawiony pod siebie, a nie tylko jeden to dopiero byśmy widzieli jak na dłoni. [/quote]Gdyby obaj mieli bolid pod siebie to by musieli jeździć w innym zespole i znów nic nie byłoby nic jasne. Mówisz o sytuacji która nie ma prawa zaistnieć, więc nie widzę sensu aby mogłoby to być podstawą do jakiejkolwiek oceny, bo to marzenia. Fakt jest taki że nie bolid "nie pod siebie" a zmiany w przepisach i charakterystyce bolidów sprawiły że kierowcy jak Raikkonen, Button, Vettel czy Maldonado ujawniły słabe punkty ów kierowców. BUT i MAL w kwalifikacjach, VET w wyścigu, RAI wszędzie. To zadaniem kierowcy jest się dopasować, a nie odwrotnie. Rozumiem, że coś Kimiemu nie pasuje i czegoś nie jest w stanie całkowicie ogarnąć, ale nawet to nie powinno kreować tak dużej różnicy jaka jest w tym sezonie między nim a ALO. Niestety, MAS i RAI są dwójka najsłabiej wypadających w tym sezonie kierowców na tle swoich kolegów i to jest właśnie moja ocena, ale dotyczy TEGO sezonu, jednakże nie ma wielkich przesłanek by mogło dojść do rewolucji w następnym sezonie, bo na zmiany w przepisach się nie zapowiada. [quote]Kto twoim Zdaniem byłby solidnym partnerem dla ALO ?[/quote]Hamilton, Rosberg, Ricciardo, Hulkenberg, Bottas, Grosjean. @MPOWER [quote]Bla bla bla - tyle na ten temat. [/quote] [quote]Ferrari też ma klauzulę. Alonso może zerwać kontrakt ale musi go wykupić za 30mln. Więc dwie strony mają zabezpieczenie.[/quote] http://www.f1wm.pl/php/news_id-33343.html [tutaj sam to napisałeś, że to Alonso ma opcję] I najlepsze źródła nic nie dadzą jak się pelikan w głowie rozpycha.
MPOWER
03.10.2014 02:25
[quote="Burning"] A powrocie Kimiego do F spekulowano sporo i sądzę, że komuś mogło się wyrwać wcześniej niż Tobie. Pisanie z Capsem tego nie zmieni :D[/quote] Tak jasne :) Po fakcie jest każdy mądry :P Tylko, kiedy spekulowano, kiedy były newsy a kiedy ja o tym pisałem. [quote]A zamiast pisać "nie idzie z Tobą rozmawiać" można użyć "uważam, że się mylisz gdyż (tu rzeczowe argumenty)"[/quote] Ale jakie rzeczowe argumenty? Od lat jest ślepy i żyje w swoim świecie opierając się na odczuciach subiektywnych a nie na faktach. BTW Mnie tutaj nie chodzi o to, że nie mam co robić i będę się chwalił, że wiedziałem Tutaj jest problem inny. Wszyscy fani Alonso (z wyjątkami) to fanatycy, do których pewne rzeczy nie docierają i nie dotrą bo tak są zaślepieni fanatyzmem. I nawet jak napiszesz prawdę, to i tak przekręcą po swojemu, bo przecież bożek Alonso jest NAJLEPSZYM kierowcą we wszechświecie i wszystkie zespoły się zabijają o niego. A gdy Ferdek ma gorszy wynik, to zawsze to wina zespołu i bolidu, nigdy nie kierowcy. Na Suzuce w zeszłym sezonie to też nie on winny wypadnięcia na pierwszych metrach, tylko Raikkonen :D Itd itp Sorry ludzie. Odpadam. To jak kopanie z koniem. Do Was tak prawda nie dojdzie, bo wg Was i PR Hiszpana, to o Alonso wszędzie sie zabijają. PS Nawet pewnie nie wiecie, że Alonso chodził również do RBR i Mercedesa i pożegnał się z kwitkiem. Nie chcą Hiszpana w swoich zespołach. Musicie zacisnąć zwieracze, bo Alonso odchodzi z Ferrari i w końcu wziąć na klatę informację, że nie ma ludzi niezastąpionych. Ferrari się kierowców pozbywa jak im nie pasują w polityce i strategii. Zresztą nie pierwszy raz. @ahn Piszesz bzdury. Kwalifikacje i wyścig to dwie różne sprawy. A czytałeś wypowiedzi Raikkonena i Pat Fry po wyścigu? Uwielbiam czytać ludzi, którzy nie mają pojęcia.
ahn
03.10.2014 02:19
[quote="Burning"]A Kimi dostawał "bęcki", póki nie przygotowali bolidu bardziej pod jego styl jazdy - teraz już nie odstaje tak bardzo.[/quote] [quote="mefistofele"]Gdyby każdy z nich miał bolid ustawiony pod siebie, a nie tylko jeden to dopiero byśmy widzieli jak na dłoni. [/quote] W Singapurze miał podobno idealnie dobrany bolid i był na poziomie Alonso w kwalifikacjach, nie przeszkodziło mu to jednak przyjechać 45 sekund za Hiszpanem w wyścigu. Prawda jest taka, że te wszystkie stwierdzenia, że Raikkonen byłby na poziomie Alonso gdyby miał idealnie dobrany bolid to wróżenie z fusów, bujanie w obłokach, tworzenie alternatywnej rzeczywistości. Ja sobie mogę napisać, że gdyby w 2007 w F1 były Micheliny, a nie Bridgestony, to Alonso by miał 2 razy więcej punktów od Hamiltona :D Bo każdy wie jakim szokiem była dla Hiszpana zmiana opon. Różnica jest taka, że Alonso nie biadolił i nie narzekał, a Kimi w co drugim wywiadzie jęczy, że mu bolid nie pasuje. A potem jeszcze kibice Fina mają Alonso za płaczka :) Dodatkowo Allison powiedział, że Alonso też się zmaga z bolidem i że ma takie same problemy jak Fin. Wywiad z maja: http://www.autosport.com/news/report.php/id/114088
Burning
03.10.2014 02:12
@MPOWER: czemu zachowujesz się jak burak z E36 316i z doklejonym znaczkiem M? przecież tę samą treść można przekazać w bardziej uprzejmej formie... A powrocie Kimiego do F spekulowano sporo i sądzę, że komuś mogło się wyrwać wcześniej niż Tobie. Pisanie z Capsem tego nie zmieni :D A zamiast pisać "nie idzie z Tobą rozmawiać" można użyć "uważam, że się mylisz gdyż (tu rzeczowe argumenty)". Pozdrawiam.
MPOWER
03.10.2014 02:08
[quote="Aeromis"]@MPOWER Akurat o powrocie Kimiego do Ferrari to wątpię abyś był pierwszy, bo jeśli logika podsuwa wniosek to zwykle najpierw pojawiają się plotki bez żadnego źródła. Tak samo wszakże było z Maldonado i Lotusem i tu to akurat chyba ja byłem pierwszy ^^ [/quote] Bla bla bla - tyle na ten temat. Mogę również zaraz wypisać 100 tysięcy opcji i pobawić się we wróżkę a potem napisać, że miałem rację. PIERWSZY napisałem bo miałem na to dowody a nie przeczucie, czy też "taki miałem sen" Więc daruj sobie pisanie takich bzdur. [quote="derwisz"]Przecież w cytowanym zdaniu nic się kupy nie trzyma. zero logiki. Ferrari pozbywa się Alonso (w domyśle zrywa z nim kontrakt) i zamiast zapłacić pracownikowi karę za zerwanie kontraktu ukarze nią nowego pracodawcę![/quote] Jesteś dowodem fanatyzmu Alonso i że z Tobą nie idzie rozmawiać. Daruj sobie te bajki i swój świat. Zostań w nim sam. Odejście Luci DM dużo zmieniło. Alonso dostał na stół umowę z warunkami, których nie chciał przyjąć. Ferrari mu powiedziało :" Albo to podpiszesz i zostajesz na naszych warunkach albo szukaj sobie pracodawcy" Koniec skakania wokół kierowcy, który ma kontrakcie wszystko pod siebie - od wyboru inżynierów jako pierwszy po strategię na wyścig. Ron Dennis ma nacisk udziałowców z Azji i musi mieć topowego kierowcę. Skoro Alonso jest w ten sposób wolny, to Honda zapłaci za ten kontrakt a dokładnie ze zerwanie kontraktu Alonso z Ferrari. McL nie ma innej opcji na dzień dzisiejszy. Proste? Proste! Tylko Twój fanatyzm tego nie widzi. A zdanie - czy wszyscy widzą, jakie głupoty wypisuje nasz kolega to się tyczy Ciebie i to od lat. [quote="Aeromis"]Mattiaci chciał utrzymać skład, wręcz go sam potwierdzał.[/quote] Bzdura i dowód właśnie jak wierzysz w papkę PR. A Luca też mówił, że nie odchodzi i co? Ale po kim można się spodziewać, jak łykasz każde słowo z ust Alonso, jak wierny pies :)
Burning
03.10.2014 02:00
@Fler jestem za!
Fler
03.10.2014 02:00
Kubica do Ferrari :)
mefistofele
03.10.2014 01:50
@Aeromis Co widać jak na dłoni ? Wartość kierowców oceniasz po 2/3 jednego sezonu ? Gdyby każdy z nich miał bolid ustawiony pod siebie, a nie tylko jeden to dopiero byśmy widzieli jak na dłoni. Kto twoim Zdaniem byłby solidnym partnerem dla ALO ?
Burning
03.10.2014 01:42
Moda na Alonso, odc. 666 ;) a styl wypowiedzi kolegi MPOWER pasuje do jego nicku. IMHO Alo to świetny kierowca i chętnie go zobaczę zarówno w Macu, jak i w Ferrari. A Kimi dostawał "bęcki", póki nie przygotowali bolidu bardziej pod jego styl jazdy - teraz już nie odstaje tak bardzo.
derwisz
03.10.2014 01:10
[quote="MPOWER"] Teraz, Ferrari pozbywa się Alonso i za zerwanie kontraktu zapłaci Honda. [/quote] Czy wszyscy widzą jakie głupoty wypisuje nasz kolega. :) Przecież w cytowanym zdaniu nic się kupy nie trzyma. zero logiki. Ferrari pozbywa się Alonso (w domyśle zrywa z nim kontrakt) i zamiast zapłacić pracownikowi karę za zerwanie kontraktu ukarze nią nowego pracodawcę! P.S. MPower dobra rada: chociaż raz dotrzymaj danego w pierwszej wypowiedzi słowa i przestań już udzielać się w tym wątku, przynajmniej do czasu aż Twój organizm pozbędzie się wpływu tego co przed chwilą wąchałeś. :P
Aeromis
03.10.2014 12:56
@MPOWER Akurat o powrocie Kimiego do Ferrari to wątpię abyś był pierwszy, bo jeśli logika podsuwa wniosek to zwykle najpierw pojawiają się plotki bez żadnego źródła. Tak samo wszakże było z Maldonado i Lotusem i tu to akurat chyba ja byłem pierwszy ^^ (ja jednak uważałem, że Pastor trafi do Lotus już w 2013, jednak cały czas sprawa była dość oczywista) Przejście Massy do Williamsa także było dość oczywiste ze względu na samego Berniego, który sam powiedział że dla Felipe znajdzie się miejsce. Wykraść, wykupić... to samo. Alonso chciał wynegocjować nowy kontrakt ale Ferrari się postawiło, a że McLaren "próbuje" to opcja która wydawała się mało realna zaczyna stawać się faktem. Mattiaci chciał utrzymać skład, wręcz go sam potwierdzał. Najlepszym źródłem informacji jest logika i jak mówi przysłowie ze Star Treka "Słuchaj wszystkich, nie ufaj nikomu". @mefistofele [quote]1. Zbyt duże wymagania finansowe.[/quote]Ta sprawę można jak kota odwracać ogonem, choć to słaby pomysł. Ferrari nie chce ALO bo ten chce za dużo, lub ALO nie chce Ferrari bo mu nie chcą dać ile chce. Jakby Alonso nie miał żadnej opcji to by nie szedł w zaparte bo by został bez pracy, prawda? A skoro ma opcje i może się upierać przy swoim to najwyraźniej komuś na nim zależy. Sprawa mistrzostwa i wartości kierowców widać jak na dłoni., Kimas został mistrzem w Ferrai, Ferdek nie. Ferdek ma 133 punkty z Kimas 45 i poza już tylko Maldonado nikt nie dostaje takiego łomotu w kwalifikacjach od zespołowego kolegi. Zresztą tak samo jak i z kasą można kota ogonem odwrócić, nie że Ferrari nie chce ALO bo nie umie zdobyć majstra a ALO nie chce Ferrari bo nie potrafią zrobić wystarczająco mocnego bolidu i dać mu solidnego partnera zespołowego od ilu to już lat.
nickolas
03.10.2014 12:41
W obecnym czasie gdy moc znaczy o "być albo nie być" - Honda stanowi (dla nas) niewiadomą. Czy Alonso wie coś więcej? A może raczej wie ile tej mocy zabraknie Ferrari w 2015! Jeżeli moc dopłynie do McLarena, będą wyniki. Z braku mocy Alonso już 1 tytuł stracił... Ale póki co design Maca to kolejna niewiadoma.
ahn
03.10.2014 12:39
[quote="mefistofele"]Przez lata spędzone w Ferrari pokazał jedno - że nie zdobył żadnego tytułu[/quote] Przecież Alonso ciągnął Ferrari przez te wszystkie lata. Ten sezon to najdobitniej pokazuje - przychodzi mistrz świata z 2007 i co? Gdyby nie mieli Alonso mieliby 6 miejsce w klasyfikacji konstruktorów mając dwóch Finów ;) Nie daje Ci to do myślenia? Kto by nie przyszedł teraz do Ferrari, to zaliczą spadek jakościowy jeżeli chodzi o umiejętności kierowców (wyłączając Hamiltona, ale on nie przyjdzie).
mefistofele
03.10.2014 12:28
[quote="Aeromis"]To nie Ferrari nie chce już Alonso a McLaren próbuje go im wykraść [/quote] nie wygląda to tak jak napisałeś.... wydaje mi się że Ferrari odpala ALO z dwóch powodów: 1. Zbyt duże wymagania finansowe. 2. Przez lata spędzone w Ferrari pokazał jedno - że nie zdobył żadnego tytułu... Doszli do wniosku że potrzebują świeżej krwi - stąd cała przemiana w Ferrari w poszczególnych pionach. Kiedyś uważałem że RAI jest stworzony by jeździć w MCL... dwa razy było blisko... trzeciego już nie było. RAI wylądował w Ferrari i w pierwszym swoim sezonie zdobył mistrza...
MPOWER
03.10.2014 12:18
@Aeromis Piszesz głupstwa i tyle. Nie masz zielonego pojęcia a opierasz się tylko na newsach, który czytasz na polskich portalach. Więc proszę, nie wymyślaj chorych teorii. Nie jestem specjalistą od zagadnień technicznych F1 (nie mam dostępu do źródeł i również aż tyle wolnego czasu) ale co do akurat informacji przechodzenia kierowców z teamu do teamu mam bardzo dobre źródła i każdy, który na forum się udziela, może Ci to potwierdzić. Tym bardziej, że o Alonso w McL to ja PIERWSZY na tym portalu pisałem w zeszłym sezonie, jak również PIERWSZY napisałem o powrocie Raikkonena do Ferrari, gdzie miałem wiele dowodów i się ich trzymałem Już nie wspomnę, że przewidziałem przejście Massy do Williamsa i Maldonado do Lotusa, zanim takie żółtodzioby jak Ty w ogóle o tym pomyśleli. PS McL nie próbuje go wykraść. Umowa wstępna jest dawno podpisana. Ważą się losy tylko gaży i wymagań Alonso.
Aeromis
03.10.2014 11:57
@MPOWER To nie Ferrari nie chce już Alonso a McLaren próbuje go im wykraść i jak masz co do tego wątpliwości to z byka spadłeś chyba. McLaren się nie wtrącił i od tego się wszystko zaczęło, gdyby nie McLaren to prawdopodobnie w ogóle nie byłoby sprawy kontraktu Alonso bo wszystko byłoby po staremu. Nałykałeś się pelikanów od rana - proponuję płukanie żołądka. Owszem, to nie oznacza że Ferrari chce koniecznie Alonso dziś, tego nie wie nawet samo Ferrari skoro decyzji brak, ale punktem zapalnym jest powrót Hondy i próba pozyskania Alonso przez McLarena, więc nie wymyślaj znów.
macieiii
03.10.2014 11:56
@jarof1 takie życie. Alonso może być tym bardziej rozczarowany latami przepracowanymi na marne. Jeden tytuł prawie wyrwał, ale kanał F-duct i rakieta z wyborga albo się rozbija przed pierwszym zakrętem na Suzuce albo blokuje mistrza. Niestety. Dziś Alonso dalej jest kierowcą z najwyższej półki a prawie dekada minęła jak zdobywał tytuły. Kiedyś, (jak i teraz Raikkonen potwierdza) wszyscy chcieliby odchodzić w Ferrari. Sezon temu Vettel gdyby usłyszał pytanie o zakończenie kariery w RBR również nie miałby innej drogi przed oczami. Jeśli Fernando zaprzeczy temu co powiedział to trudno. To jest F1. To jest biznes. On w nim jest, bo dalej chce zdobywać tytuły. Kilka lat temu powiedział, że nie widzi mu się tak długa kariera jak Szumachera. Dziś niejako zmuszony by wciąż pracować na swój bolid ma przed sobą jeszcze kilka lat prób.
MPOWER
03.10.2014 11:44
@derwisz Ostatni mój wpis w tym temacie. To nie moja wina, że masz klapki na oczach i wierzysz w tą mitologię Alonso. Prawda jest taka. W 2009r Ferrari pozbyło się Raikkonena, mistrza świata z 2007 i za zerwanie kontraktu zapłacił Santander. Teraz, Ferrari pozbywa się Alonso i za zerwanie kontraktu zapłaci Honda. Teraz do Ciebie dociera? Tak w skrócie bez zbędnych szczegółów. Alonso to kolejny etap rewolucji w Ferrari. I jeszcze wiele rzeczy nie wiesz.....ale nie w tym moja brożka, aby Cię w tym uświadamiać.
jarof1
03.10.2014 11:37
Jako kibic Ferrari będę strasznie zawiedziony i rozczarowany jeśli Alonso odejdzie. Pamiętam jego słowa sprzed jakiegoś czasu, że Ferrari to jest dla niego szczyt. Nic więcej, lepiej i wyżej nie ma. Że chciałby zakończyć tu karierę... I co, odejdzie? I to do McLarena? Zgroza.
derwisz
03.10.2014 11:34
@MPOWER wiesz Ty co ...? Jednak pozostawię twój wpis bez komentarza.
MPOWER
03.10.2014 11:29
[quote]Nie idź Fernando do McLarena, bo to rosyjska ruletka![/quote] Mała poprawka. To nie Alonso odchodzi z Ferrari ale zespól kończy z nim współpracę. Dali mu wolną rękę. Albo podpiszę to co mu oferują albo droga wolna. Oczywiście PR Hiszpana już od wczoraj działa typu "Decyzja należy do Ferrari" :) Ahh...ten Fernando :D
Sgt Pepper
03.10.2014 11:22
Button nic by w Ferrari nie zawojował. No, ale to moje zdanie. Tam na chwilę obecną potrzebny jest cierpliwy do bólu i równie pracowity człowieczek. Taki Kubica sprzed wypadku. Za rok- dwa były by efekty. A tak- każdy chce do Ferrari i od razu najlepiej na mistrza świata. Przy obecnej formie teamu jest to nieosiągalne.
Alexx
03.10.2014 11:19
Gdyby Alonso naprawdę odszedł chciałbym zobaczyć Buttona w Ferrari . Niewielu jest kierowców którzy jeździli by we wszystkich zespołach wielkiej trójki
mefistofele
03.10.2014 10:46
@ahn Generalnie masz rację z małym wyjątkiem jakim jest LOTUS. Zespół powiedzmy to ze środka stawki wskoczył w absolutną czołówkę by znowu sięgnąć dnia. Może restrukturyzacja jaką przechodzi Ferrari przyniesie już efekty w 2015. Allison to po Newey'u chyba najbardziej obiecujący konstruktor, i wkład jaki ma w budowę bolidu na 2015 jest nie bez znaczenia.
ahn
03.10.2014 10:38
Wątpie, żeby Ferrari nagle zaczęło wygrywać w 2015. W tym roku z dwoma Raikkonenami mieliby 90 punktów i miejsce za McLaren w klasyfikacji konstruktorów. Oczywiście za rok mogą się trochę poprawić, ale dużego skoku jakościowego raczej nie ma co przewidywać. McLaren to miejsce równie źle rokujące co Ferrari, dopiero będą się dostrajać z Hondą, a aero w tym roku mają tragiczne. Przewiduję, że Ferrari i McLaren dołączą do absolutnej czołówki dopiero za 3-4 lata (lub może minimalnie wcześniej). Najbliższe sezony to dominacja Mercedesa, a jak ktoś im zagrozi to będzie to Red Bull. Tak to widzę ;)
tytus77
03.10.2014 10:06
Vetel podobno bedzie w ferrari na 90% :o
Carolius
03.10.2014 09:52
Najszybszą drogą do sukcesu dla Alonso byłoby przejście do RBR. Byki w ostatnich latach mają najbardziej równą formę. Co do McLarena, plany ambitne ale gwarancji zero. Nie zdziwi mnie fakt jak Ferka zacznie wygrywać w 2015 a McLaren będzie się zmagał z awaryjnym układem napędowym. McLaren wymieni pewnie cały skład i do Alo dołączy Groszek.
rno2
03.10.2014 09:49
@Aeromis, RBR nie chce mieć u siebie Alonso. I w sumie słusznie - lepiej niech stawiają na swoich wychowanków.
Aeromis
03.10.2014 09:39
Nie idź Fernando do McLarena, bo to rosyjska ruletka!. Lepiej iść do RBR lub zostać w Ferrari, przez frustrację w emocjach nie ma co podejmować decyzji.
Adakar
03.10.2014 09:36
pojawia się w związku z tym kilka ciekawych konstelacji ... Jenson nie ukrywał kiedyś że chciałby jeździć dla Ferrari, więc jest taka szansa. Tańszą wersję dla Scuderii byłby awans Żula Bianchiego. Zdobył już sporo doświadczenia i nie jest to pay-driver bez talentu ... Nico Hulkenberg mógłby zapukać do drzwi Scuderii ...
macieiii
03.10.2014 09:22
@mefistofele sam Button mówił że McL przyda się doświadczony kierowca. Mamy Alonso. Bardzo kibicuję odejściu z Ferrari Alonso. "gorzej już nie będzie" więc czekam na potwierdzenie i dobre osiągi Maka. Taki obrót wydarzeń, byłby korzystny dla Bianchego... a może Hulkenberg w końcu dostałby szanse?
mefistofele
03.10.2014 08:39
Jeśli ALO zastąpi MAG będę niepocieszony. Chyba że MAG trafi do innego topowego zespołu ale na to się nie zanosi. Ciekawe jest natomiast stwierdzenie ALO ze " moja przyszłość leży w rękach Ferrari " czyżby zmiany które wprowadza Ferrari przynosiły pierwsze efekty ? ALO podobno zażądał ogromnej podwyżki od swojego pracodawcy, a ten miał się nie zgodzić na te pobożne życzenia. Myślę że za rządów Luca spokojnie by przystali na jego warunki finansowe. Tak czy inaczej liczę że Ferrari w 2015 zdobędzie tytuł i to bez ALO.
dan193t
03.10.2014 08:30
Jako kibic Raikkonena widzę tutaj ogromną szansę na powrót mojego ulubionego kierowcy na top. Zespół będzie musiał na niego postawić. A co do Alonso... Przez te wszystkie lata naprawdę był lepszy od Vettela i szkoda go strasznie. Choć sprawiedliwe jest to, że tytułu nie zdobyło Ferrari, bo za takie dziadostwo im się nie należał.