Todt: Musimy utrzymać obecne silniki

Prezes FIA uważa, że zmiana jednostek nie wchodzi w grę
26.06.1521:43
Paweł Zając
1432wyświetlenia


Prezydent FIA, Jean Todt, uważa, że Formuła 1 nie powinna porzucać obecnej formy jednostek napędowych pomimo szerokiej krytyki nowych silników. Wielu narzeka na potrzebę oszczędzania paliwa oraz słaby dźwięk jednostek, jednak Francuz uważa, że powinno się skupić na jakości technologii.

Nie zgadzam się z tym, że pozbycie się tych silników to dobre rozwiązanie - powiedział Todt. Owszem, są zbyt drogie, jednak te jednostki są właściwym rozwiązaniem. Pamiętajcie, że pierwsza propozycja, którą zaakceptowałem, mówiła o czterech cylindrach, co skończyło się sporym zamieszaniem i narzekaniem, że nikt takich małych jednostek nie chce. Kto jednak wygrał Le Mans? Porsche. A jaki mieli silnik? Czterocylindrowy. Nikt jednak nie powie, że nie jest to sportowa marka. Myślę, że powinniśmy się na tym skupiać. Obowiązek informowania o tym spada na wszystkich - moich ludzi, mnie, zawodników i media. Razem powinniśmy nad tym pracować, gdyż sporty motorowe nie są tylko dla zespołów, a dla wszystkich.

Todt dodał również, że jego zdaniem krytyka potrzeby oszczędzania paliwa jest związana z tym, iż niektórzy próbują sobie wytłumaczyć brak sukcesów. Myślę, że te silniki to wspaniała ewolucja, choć zbyt droga. Teraz wszyscy mówią, że nie lubią wyścigów, gdzie trzeba oszczędzać paliwo, hamulce, czy opony. W pierwszym roku, kiedy byłem szefem F1 mieliśmy problemy z tym wszystkim. To nie jest kwestia, która się pojawiła niedawno, jednak to nie znaczy, że nie powinniśmy jej przemyśleć. Jeśli to kwestia zwiększenia limitu paliwa o 5 kilogramów, to nie mam z tym problemu. Jeśli jednak zapyta się kilku zgorzkniałych kierowców o to, czy są zadowoleni, to odpowiedzą, że nie. Dopiero w szczerzej dyskusji okaże się, iż to dlatego, że nie wygrywają.

KOMENTARZE

6
Masio
27.06.2015 07:25
Ja uważam, że należy obalić cały zarząd FIA, który niszczy Formułę 1. Najgorsze tylko jest to, że nie wiadomo jak to zrobić i nie ma komu...
Michal2_F1
27.06.2015 12:14
Były szybsze za czasów V10.
kabans
26.06.2015 11:31
Właściwie to chyba bolidy nigdy nie były szybsze na prostej niż teraz, więc teoretycznie nowe silniki to rozwój ale czy nie nie dałoby się zbudować takie samej mocy dużo taniej?
enstone
26.06.2015 08:48
Znieść ten pier#olony limit przepływu paliwa jeżeli nie chcą wrócić do tankowania, silniki mogłyby się kręcić wyżej, przez co dźwięk byłby lepszy. Wiadomą sprawą jest, że nie będzie żadnej zmiany silnikowej w następnych latach i pozostaną turbodoładowane V6.
rno2
26.06.2015 08:35
Wydano setki milionów dolarów na zbudowanie tych silników i tylko po to, żeby bolidy były kilka sekund wolniejsze niż 10 lat temu... Podczas gdy każdy inny sport motorowy przyspiesza, F1 zwalnia i jest najdroższym sportem na świecie...
Wmiarenietypowy
26.06.2015 08:28
Won z tymi agregatami. Sam dźwięk V8 rozwiąże całą masę problemów F1. Sam dźwięk. F1 ma być rozrywką rodem z science-fiction, a nie serią zbliżoną do samochodów drogowych. W porównaniu do MotoGP to jest nuda.