Boullier: Honda nie powinna rozszerzać swego programu o drugi zespół

Zdaniem Francuza w obecnej sytuacji takie działanie byłoby całkowicie nieefektywne.
09.07.1519:13
Nataniel Piórkowski
1289wyświetlenia


Eric Boullier przyznał, że chociaż w teorii Honda mogłaby być zainteresowana obsługiwaniem drugiego zespołu w stawce F1, z praktycznego punktu widzenia taka sytuacja nie byłaby obecnie optymalna dla McLarena, który wciąż zmaga się z poważnymi problemami walcząc w ogonie stawki.

Bacząc na liczne awarie oraz mało konkurencyjne osiągi jednostek napędowych japońskiego producenta, dyrektor wyścigowy stajni z Woking otwarcie powątpiewa w to, czy najlepszym scenariuszem dla Hondy byłoby w tej chwili dzielenie uwagi na dwa niezwiązane ze sobą zespoły.

W teorii byłbym na tak, ponieważ mielibyśmy z kim dzielić nasz ból. Bolidy z silnikami Hondy przejeżdżałyby każdego weekendu dwa razy więcej kilometrów niż obecnie. Potrzebna byłaby jednak niezawodność. Honda musiałaby zbudować dwa razy więcej silników, miałaby dwa razy więcej przestrzeni do zarządzania, dwukrotnie większy personel podróżujący na Grand Prix. Dziś mogłoby to być dla nich rozpraszające. Być może na tym polega ryzyko, z jakim obecnie nie chcemy się mierzyć. Moim priorytetem jest, aby silnik Hondy dorównał poziomowi Mercedesa tak szybko, jak to tylko możliwe. Wtedy możemy przeanalizować kwestię stworzenia zespołu B - wyjaśniał Boullier.

Francuz dał także jasno do zrozumienia, że najlepszą zachętą do skorzystania przez konkurencyjne ekipy z pakietu Hondy będą dobre wyniki osiągane na torze. Jeśli jutro zaczęlibyśmy wygrywać wyścigi, jestem pewny, że w alei serwisowej są trzy lub cztery zespoły, które byłby zainteresowane kupnem silników Hondy. To byłoby dla nich dobre także z komercyjnego punktu widzenia.

KOMENTARZE

2
Phaedra
09.07.2015 07:03
Boją się pomysłu z zespołem B, bo Honda mogła by po cichu przerzucić zasoby finansowe i ogłosić swiatu że wraca do F1 pełna gębą.
ChrisDeFirenze
09.07.2015 05:47
[quote]Moim priorytetem jest, aby silnik Hondy dorównał poziomowi Mercedesa tak szybko, jak to tylko możliwe.[/quote] Nie no, serio? Wybaczcie, ale jakoś nie wychodzi. Naprawdę bardzo liczyłem na McH, ale spotkał mnie duży zawód. McLaren nie narzeka na Hondę, nawzajem się wspierają. To jest świetne. Rozsierdzają za to ich teksty na zasadzie "jeszcze w tym roku wygramy wyścig". Ostatnio nabrali trochę pokory i dobrze. Trzeba mieć marzenia, aspiracje itd, ale po co takie bezsensowne mydlenie oczu. To tylko sprawia zawód. 5 punktów. PIĘĆ. No ludzie kochani...