Sainz usatysfakcjonowany pracą silnika Ferrari w bolidzie STR11
Hiszpan spodziewa się poprawy osiągów jednostki podczas drugiej tury testów
01.03.1616:07
808wyświetlenia
Carlos Sainz potwierdza, że ubiegłoroczna jednostka napędowa Ferrari daje Toro Rosso stabilniejszą i bardziej konkurencyjną platformę niż silnik Renault.
Zimą, po zawirowaniach dotyczących dalszej współpracy Red Bulla z Renault, stajnia z Faenzy podpisała kontrakt na dostawy jednostek Ferrari w specyfikacji 2015.
Chociaż bezpośrednio po pierwszej turze testów Sainz unikał oceniania pakietu STR11, teraz otwarcie przyznaje, że Toro Rosso dostrzega oczywiste postępy na polu pracy zespołu napędowego.
To krok naprzód, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Tak jak się tego spodziewaliśmy dysponujemy wszędzie lepszą mocą, osiągamy wyższe prędkości maksymalne, cieszymy się lepszą pracą baterii, ale jednocześnie takimi samymi właściwościami jezdnymi - może trochę lepszymi - ale to nie jest największą zmianą. Największą zmianą jest moc, którą mamy do dyspozycji dokładnie wtedy, gdy jest potrzebna. Póki co także niezawodność wygląda całkiem obiecująco- powiedział Sainz.
Co więcej syn byłego rajdowego mistrza świata spodziewa się, że podczas drugiej tury testów jego zespołowi uda się jeszcze lepiej wykorzystać potencjał jednostki Ferrari.
Tak naprawdę nie myśleliśmy o osiągach. Nie koncentrowaliśmy się na niczym innym jak samej niezawodności. W ubiegłym roku to właśnie ona była naszą największą słabością, a teraz przejeżdżamy okrążenie za okrążeniem i nie doświadczamy żadnych poważnych awarii- nie krył zadowolenia
Owszem, mamy małe problemy - bardzo, bardzo małe problemy, które musimy wyeliminować przed startem sezonu- ale poza nimi zauważamy progres i zyskujemy większą pewność, że ten sezon może być dla nas lepszy pod względem niezawodności- zaznaczył junior Red Bulla.