Brown: Vandoorne jest kierowcą klasy Schumachera, Senny i Hamiltona

Zdaniem dyrektora wykonawczego McLarena, Belg jest przyszłym mistrzem świata F1
29.01.1713:02
Mateusz Szymkiewicz
1743wyświetlenia


Dyrektor wykonawczy McLarena - Zak Brown, uważa, że Stoffel Vandoorne jest kierowcą kalibru Michaela Schumachera, Ayrtona Senny czy Lewisa Hamiltona.

Belg zaliczy w tym roku swój pierwszy pełny sezon w Formule 1 i wiele osób wiąże z osobą 24-latka duże nadzieje. Zawodnik startował z sukcesami w juniorskich seriach i jak przyznał Zak Brown, jego osiągi na torze są dużo lepsze niż może się wydawać.

Z Fernando Alonso i Stoffelem mamy szczęście dysponując czołowymi kierowcami - powiedział dyrektor wykonawczy McLarena. Zaliczam Stoffela do kategorii takich zawodników jak Michael Schumacher, Lewis Hamilton i Ayrton Senna. W jednym zespole Stoffel oraz Fernando będą zaskoczeniem. Dobrze mnie zrozumieliście. Zaliczam Stoffela do tej kategorii. On ma potencjał by zostać czołowym kierowcą F1. To niesamowity zawodnik i przyszły mistrz świata. To prawdopodobne, iż będzie popełniał błędy typowe dla debiutanta, lecz szybko wyciągnie z nich wnioski.

KOMENTARZE

8
bartoszcze
01.02.2017 12:08
[quote="Yurek"]Potencjał, by zostać czołowym kierowcą F1, to miał Ivan Capelli, Jules Bianchi i setka innych kierowców. Senna, Schumacher i Hamilton ZOSTALI czołowymi kierowcami F1, i taka jest różnica.[/quote] Żaden z nich nie został (bądź nie zaprzepaścił szansy) po JEDNYM wyścigu. Pewnie, że słowa Browna są buńczuczne i póki co na wyrost, ale. Problemem Stoffela może być niewłaściwy kierunek kariery (mizianie się z McL i jeżdżenie w niższych seriach, a gdyby ostatnie dwa lata spędził w F1 i był wolny, to może dziś miałby już fotki ze srebrną strzałą), wiele rzeczy wpływa na zostanie Czołowym.
marios76
01.02.2017 08:33
@Kamikadze2000 Czymkolwiek nie będą dysponować, jeżeli Vandorne pokona Alonso, to już będzie gwiazdą! Raczej nie będzie to łatwe, ale otworzy przed nim świat :)
Kamikadze2000
30.01.2017 08:57
Najpierw trzeba mieć sprzęt, którym będzie można "wykreować gwiazdę". Gdyby Hamilton trafił na słaby okres McL, nie byłoby mowy o gwieździe. :P
Grekyy
30.01.2017 10:04
[quote="Aeromis"]Dawno, dawno temu McLaren wykreował Hamiltona, uznali się za geniuszy w wyszukiwaniu super kierowców. Kovalainen okazał się klapą, Button cóż, to był mistrz świata, potem wyraźnie nie spełniający oczekiwań Perez i kolejna klapa w postaci Magnussena.[/quote] Akurat Pereza skreślili zdecydowanie zbyt szybko. Prawdziwym rozczarowaniem był samochód McLarena, Sergio przynajmniej cisnął do momentu aż Button wypłakał, żeby management okiełznał młodego. Hamilton wziął nogi za pas w samą porę tego zespołu.
Yurek
29.01.2017 08:49
@bartoszcze [quote]On ma potencjał by zostać czołowym kierowcą F1[/quote] Potencjał, by zostać czołowym kierowcą F1, to miał Ivan Capelli, Jules Bianchi i setka innych kierowców. Senna, Schumacher i Hamilton ZOSTALI czołowymi kierowcami F1, i taka jest różnica. Potrafili być skurczybykami na torze (za co byli albo kochani, albo nienawidzeni), wyciskali z samochodu 200%, mieli bezkompromisowe podejście, byli znakomici w deszczu, byli błyskotliwi mimo słabszego sprzętu, który nie przeszkadzał im jeździć w czołówce (Schumi 92-93 i 96, Senna w Lotusie, Hamilton 09). Jakie cechy z ww. pokazał jak dotąd w Formule 1 Stoffel Vandoorne? Pytam w myśl słów: [quote]Zaliczam Stoffela do kategorii takich zawodników jak Michael Schumacher, Lewis Hamilton i Ayrton Senna[/quote]
bartoszcze
29.01.2017 06:02
@Yurek O takim potencjale. Jedno jest pewne, w mclarenach ostatnich lat na pewno by tytułu nie zdobył.
Aeromis
29.01.2017 02:33
@Yurek To chyba kwestia kompleksów. Dawno, dawno temu McLaren wykreował Hamiltona, uznali się za geniuszy w wyszukiwaniu super kierowców. Kovalainen okazał się klapą, Button cóż, to był mistrz świata, potem wyraźnie nie spełniający oczekiwań Perez i kolejna klapa w postaci Magnussena. Może Brown chce użyć czarów, by powtórzyć sukces. Szanse na to są, ale w pełni się z Tobą zgadzam - teraz to bzdury.
Yurek
29.01.2017 02:24
Vandoorne na razie przejechał jeden wyścig, a ten JUŻ zalicza Vandoorne'a do tej grupy co Schumacher, Senna, Hamilton. Według niego Vandoorne JUŻ JEST kierowcą takiej klasy, jak ta trójka. WIększej bzdury dawno nie słyszałem.