Lewis Hamilton zdobył pole position do wyścigu o GP Kanady

Brytyjczyk zdominował czasówkę ustanawiając nowy rekord toru w Montrealu.
10.06.1720:04
Nataniel Piórkowski
5641wyświetlenia


Lewis Hamilton z Mercedesa wywalczył pole position do wyścigu o Grand Prix Kanady, pokonując Sebastiana Vettela. W drugiej linii swoje bolidy ustawią w niedzielę Bottas i Raikkonen.

Q1

Jako pierwsi aleję serwisową opuścili kierowcy Toro Rosso. W ślad za nimi poszło wielu innych kierowców. Wszyscy prócz Sebastiana Vettela i Kimiego Raikkonena pokonywali pierwsze pomiarowe kółka na ultramiękkim ogumieniu. Sainz ukończył pomiarowe okrążenie uzyskując czas 1:14,785s. Na drugim miejscu znajdował się Kwiat, a dalej duet Toro Rosso: Grosjean i Magnussen.

Po pięciu minutach na pozycję lidera wysunął się Kimi Raikkonen, który popisał się rezultatem o 0,2s lepszym od zespołowego partnera, Vettela. Podczas gdy Ocon narzekał na olbrzymi ruch kierowców na torze, Alonso wskoczył niespodziewanie na trzecią lokatę, ze stratą 0,5s. Hiszpan miał jednak w swoim bolidzie najbardziej miękkie, "fioletowe" Pirelli PZero. Na tym samym rodzaju ogumienia Q1 rozpoczęli zawodnicy Srebrnych Strzał.

Najpierw na pierwsza lokatę z czasem 1:12,864s wysunął się Bottas, a następnie rekordowym wynikiem sesji popisał się Hamilton: 1:12,692s. Bottas nie odpuszczał i po chwili przebił rezultat trzykrotnego mistrza świata o tylko 0,007s. Tymczasem z tyłu stawki Vandoorne odnotował progres spychając poza premiowaną awansem do Q2 grupę Lacne'a Strolla. Po tym jak solidne kółko przejechał Palmer, Belg ponownie zbliżył się do "czerwonej strefy".

Na około trzy minuty przed końcem Q1 Wehrlein obrócił swój bolid po lekkim wyjeździe na trawiaste pobocze, powodując wywieszenie żółtych flag w okolicach pierwszego zakrętu. Ostatecznie z kwalifikacjami na etapie Q1 pożegnali się Vandoorne, Stroll, Magnussen, Ericsson oraz Wehrlein.

Q2

Natychmiast po starcie drugiego bloku czasówki na torze zaroiło się od kolorowych bolidów. Jedynym kierowcą, który opóźnił wyjazd z alei serwisowej był Fernando Alonso. Tym razem w absolutnie powszechnym użytku znajdowały się już ultramiękkie opony. Hamilton rozpoczął przejazd od uzyskania czasu 1:12,496s. Na drugim miejscu znalazł się Bottas, ze stratą niespełna 0,1s. Krótko po tym duet Mercedesa rozdzielił Raikkonen, a Vettel przesunął się na P4.

Niemiec zaliczył potężny uślizg tylnej osi na wyjeździe z pierwszej szykany. Straciłem kontrolę nad bolidem - stwierdził w rozmowie ze swoim inżynierem. W pierwszym zakręcie swój bolid obrócił tymczasem Carlos Sainz, który narzekał na "koszmarny", wzmożony ruch kierowców na torze. Kilka chwil po tym na piąte i szóste miejsce awansowali Ricciardo i Verstappen. Za parą Red Bulla czołową dziesiątkę Felipe Massa, Sergio Perez, Esteban Ocon i Nico Hulkenberg.

Podczas gdy większość kierowców powróciła do garażów przygotowując się do drugiego przejazdu, Alonso zgłosił McLarenowi, że ma do dyspozycji mniejszą moc jednostki napędowej niż w trakcie Q1. Hiszpan zajmował trzynaste miejsce, za Kwiatem i Sainzem, ale przed Palmerem oraz Grosjeanem.

W decydujących momentach Q2 Alonso wzniósł się na wyżyny swoich możliwości poprawiając czas i wskakując na dwunastą pozycję. O lepszy czas nie mógł powalczyć Kwiat, który powolnym tempem kierował się do alei serwisowej zgłaszając przebicie prawej tylnej opony. Powtórki pokazały, że doszło do tego po otarciu się o ścianę na wyjeździe z drugiej szykany. Po jednym niewielkim przetasowaniu strefa spadkowa prezentowała się następująco: Kwiat, Alonso, Sainz, Grosejan i Palmer.

Q3

Tuż po zasięgnięciu czerwonego światła na wyjeździe z alei serwisowej do pracy przystąpili Vettel, Hulkenberg i Hamilton. Vettel otworzył rywalizację w Q3 ustanowieniem czasu na poziomie 1:12,423s. Tuż po tym Hamilton odpowiedział jednak w dominującym stylu wynikiem 1:11,791s - nowym najszybszym okrążeniem kwalifikacyjnym na torze w Montrealu.

Po chwili z drugiego miejsca zepchnął Vettela Bottas, legitymujący się wynikiem 1:12,177s. Ostatecznie po pierwszych przejazdach przed Niemcem znalazł się także jego zespołowy partner z Ferrari - Kimi Raikkonen. Hamilton rozpoczął kolejne kółko uzyskując rekord pierwszego sektora, ale zwolnił tempo po pokonaniu nawrotu przed długą prostą.

Vettel nie zwalniał jednak tempa i zbliżył się do Hamiltona na zaledwie 0,004s. Na piątym i szóstym miejscu tradycyjnie znajdowali się kierowcy Red Bulla: Verstappen przed Ricciardo, przed Massą, Perezem, Oconem i Hulkenbergiem. Hamilton odpowiedział jednak nowym rekordem: 1:11,459s, przypieczętowując zdobycie pole position do niedzielnego wyścigu. Vettel zapewnił sobie niewielki progres, ale wciąż jego strata do Brytyjczyka utrzymywała się na poziomie 0,3s.

Wyniki kwalifikacji do GP Kanady



Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 48°C
Temperatura powietrza: 25°C
Prędkość wiatru: 1,2 m/s
Wilgotność powietrza: 30%
Sucho

KOMENTARZE

20
Kamikadze2000
11.06.2017 03:38
@lukaas67 - "mondry" to był celowy zabieg. ;) Tu akurat nie było celu dołożenia Hamiltonowi, tylko fakt. Merc ma patent na quala i ten tor jest Hamiltona. Niczym Red Bull Racing z dmuchanym dyfuzorem mają możliwość spalania oleju. Pzdr :P @marios76 - nie snuje teorii. A co do przewagi Ferrari... raczej jej nie ma. Ich przewaga to lepsze zarządzanie ogumieniem. Czystą szybkość Merc ma jednak lepszą. Ale to mohe zdanie. ;)
rocque
11.06.2017 11:54
[quote="Aeromis"]Stąd pytanie - co z Oconem. Może na początku sezonu mu nie szło ale to już przeszłość. [/quote] Dlaczego "nie szło"? Może nie przyjeżdżał zaraz na zderzaku Pereza, ale punkty zdobywał. Biorąc jeszcze poprawkę na to, że Perez w Bahrajnie miał fuksa z VSC i przeskoczył wszystkich, to tylko w Australii przyjechał zauważalnie niżej - co nie zmienia faktu, że był to bardzo dobry występ. [quote="Aeromis"]Ile w jego wynikach jego zasługi a być może problem zaistniał w Perezie? Myślę że po tym jak przez swoje zachowanie Force India straciło Hulkenberga być może dali obu kierowcom równe szanse, zwłaszcza że obaj wnoszą szmal. Czy prawda kolejny raz leży po środku? [/quote] Straciło? Przecież to było oczywiste, że Hulk nie będzie jeździł w FI, jeśli będzie miał szansę na bardziej perspektywiczny zespół. Vijay zwolnił go z ważnego kontraktu na 2017... Ja to widzę tak: Perez ma nadal przewagę w tempie wyścigowym, tylko tego aż tak nie widać, bo FI jest mocne jak nigdy na początkowym etapie sezonu i jak zajmą odpowiednie pozycje, to później z nikim nie walczą i pilnują pozycji do mety. Z kolei w kwalifikacjach już może mieć ciepło: Ocon nigdy nie jeździł w Kanadzie, a wczoraj znowu był bardzo blisko - tylko 0,1s z tyłu. [quote="Aeromis"]Gdyby wziąć pod uwagę że Perez jeździ tak jak zawsze to debiut Ocona (o ile dalej tak będzie jeździć jak ostatnio) byłby jednym z najlepszych z ostatnich lat, porównywalnie z Verstappenem, z '15 a gorzej chyba tylko od Hamiltona '07, no, ale to był stu procentowy ewenement w historii F1. [/quote] Max nie jeździł z bardziej doświadczonym (w F1) kolegą i miał łatwiejszą generację bolidów do ogarnięcia. W czasach debiutu Hamiltona nie było zakazu testów. Czepiając się szczegółów, to Ocon ma teraz taki podrabiany "debiut" ;)
marios76
11.06.2017 07:23
@Kamikadze2000 A czy ja cie obrzailem? Bazujesz na własnych domyslach. Poglądy zmieniasz jak chorągiewka, spoko; snujesz teorie wyssane z palca, spoko; ale logiczne myślenie w "kodowanym" przekazie podziwiam ;) Jak Ferrari jest szybsze, to piszesz forza... Jak szybszy jest Mercedes, to że oszukują... Mercedes jest nieco wolniejszy- to widać. Lewis robi różnicę ;)
Aeromis
11.06.2017 12:16
@piro O tym samym dziś myślałem - debiutanci kiepszczą niemiłosiernie, ale też z drugiej strony - widać jak VET deklasuje RAI, HUL miażdży PAL... ect. Stąd pytanie - co z Oconem. Może na początku sezonu mu nie szło ale to już przeszłość. Ile w jego wynikach jego zasługi a być może problem zaistniał w Perezie? Myślę że po tym jak przez swoje zachowanie Force India straciło Hulkenberga być może dali obu kierowcom równe szanse, zwłaszcza że obaj wnoszą szmal. Czy prawda kolejny raz leży po środku? Gdyby wziąć pod uwagę że Perez jeździ tak jak zawsze to debiut Ocona (o ile dalej tak będzie jeździć jak ostatnio) byłby jednym z najlepszych z ostatnich lat, porównywalnie z Verstappenem, z '15 a gorzej chyba tylko od Hamiltona '07, no, ale to był stu procentowy ewenement w historii F1. Chyba troszkę będę się skłaniać ku wersji z problemami Pereza - tak na wyczucie.
tcx
11.06.2017 12:09
@SilverX jeżeli sugerujesz, że Ferrari to kapusie, to przypomnij sobie jak Mercedes narzekał na T-winga.
lukaas67
10.06.2017 08:51
@Kamikadze2000 schlebiasz mi :) zlituje się i troche pomoge - pisze się "mądry' :p Gdybyś był ok, to bys nie prowokowal glupich dyskusji. Gdziekolwiek jest wzmianka o Ham, odrazu pojawiasz sie ty, ze swoim blyskotliwym tekstem. Pozniej ty, i kilku innych trolli, cieszycie sie z wywolanej burzy, i reakcji "fanboyow" Hamiltona.
Kamikadze2000
10.06.2017 08:44
@lukaas67 - odezwał się "mondry"... Bez odbioru... :P @marios76 - a czy ja stary obraziłem Ciebie lub kogoś innego? :P NIE! Więc goń się... :P
SilverX
10.06.2017 07:00
Brawo Hamilton! Brawo Mercedes! @marios76 Hahaha Ferrari dużo ugrało tym, że w ostatnim momencie zawetowali zawieszenie innych ekip. Jednak Mercedes pokazuje im gdzie jest miejsce kapusiów i partaczy...
lukaas67
10.06.2017 06:59
@Kamikadze2000 tobie, to w glowie brakuje oleju :p
marios76
10.06.2017 06:52
@Kamikadze2000 Przede wszystkim do 65PP Senna potrzebował tylko 161GP, Lewis ma sporo więcej. Ale kolejnym argumentem, tym razem na korzyść Brytyjczyka jest fakt, że Sennie nie przeszkadzał w kolekcjonowaniu PP gość który zgarnął 4 MŚ z rzędu ;) Nie zmienia to faktu, że Lewis pobije ten rekord i Schumachera też- jeszcze w tym sezonie, a już jego, będzie bardzo trudno dogonić. @piro Palmer i Stroll powinni być dużo bliżej?? Mylisz się! Powinni być dużo dalej... od F1! :) @Kamikadze2000 Wiesz, jak napiszę komu i gdzie oleju brakuje, to się obrazisz albo bana dostanę ;)
piro
10.06.2017 06:47
Okrążenie Hamiltona niesamowite ponad 0.7s szybciej od Bottasa. Bardzo podoba mi się natomiast podejście Liberty do wyścigów w tym roku. Wychodzą naprzeciw fanów jest ciekawie a nie uciekają do swoich boxów jak to miało miejsce w ostatnich latach. Warto też wspomnieć o debiutantach którzy w tym roku strasznie rozczarowują. Stroll, Palmer i Varndoorne jak zwykle poniżej oczekiwań. Jedynie Ocon pokazuje dobre tempo i trzyma się blisko partnera. Jeżeli Varndoornowi można to jakoś wybaczyć bo jeździ złomem i rywalizuje z Alonso któremu mało kierowców jest w stanie dorównać tempem to Palmer i Stroll powinni być duuużo bliżej.
Kamikadze2000
10.06.2017 06:45
Kwalifikacje to siła Merca i Hamiltona, ale jutro wyścig. W Hiszpanii, gdyby nie VSC, Vettel wygrałby. Oby tym razem nie spotkał go ten pech. A z pewnością będzie ciekawa walka. :D Gratulacje za osiągnięcie wyczynu Ayrtona Senny, ale ostatnie trzy lata takim bolidem... wynik Brazylijczyka jednak zdecydowanie bardziej imponuje. I tego mistrza nic nie przeskoczy. :D @mcracer1993 - tylko że Vettel wątpił w to, że Hamilton nie liczy się już w walce? :P Jeżeli nie będzie możliwości to jutro drugie miejsce będzie najlepszą rzeczą. :) @marios76 - tak brakuje mu... dodatkowego oleju, by go spalić i odpalić rakietę! :P
marios76
10.06.2017 06:44
@krzychol2000 Nie mydl oczu, kolejne tez spaprał? Brakuje mu tego czegoś... poprzednio utarł mu nosa emeryt, teraz Lewis w "dychawicznym" Mercedes ie ;) Ktoś ma chyba problemy z presją :)
JuJu_Hound
10.06.2017 06:37
Tak samo jak i sam Lewis wzruszyłem się jak dostał kask Ayrtona.
KamBrillant
10.06.2017 06:28
Hamilton pozamiatał jak Quebo. Największym przegranym kwalifikacji jest Magnussen. Nie dość że odpadł z Q1 to jeszcze go Stroll z Palmerem pokonali.
mcracer1993
10.06.2017 06:24
To było KO Hamiltona. Sam się złapałem za głowę co on takiego zrobił na drugim pomiarowym okrążeniu w Q3... ale zrobił to. Tym samym dał Vettelowi "żółtą kartkę", udowadniając mu, że walka o tytuł dopiero się rozpoczęła. No a Vettel miał w tych qualach problemy i drugie pole startowe można uznać za wielki sukces. Co do rekordu Hamiltona to jest taki paradoks, że on zdobywa raz w roku choć jedno pole position. Nawet w 2009 roku, kiedy McLaren nie miał w pierwszej części sezonu dobrego bolidu, a Hamilton był bezradny... co do jutrzejszego wyścigu to ja bym nie skreślał Ferrari. Do tego może być Safety Car... :)
michal132
10.06.2017 06:12
@Titheon oni już ćwiczą do twin turbo :D na razie mają twin button :D
Malineusz
10.06.2017 06:11
Lewis Hamilton zmiażdżył ich wszystkich :) fantastyczny czas, rekord toru i 65 pole position w karierze, wyrównał tym samym wynik Senny, niewiele brakuje do Schumiego. Piękna robota Lewisa :) jutro musi być zwycięstwo. Gdzie są hejterzy którzy po Monaco wieszczyli, że Hamilton juz się skończył :)
Titheon
10.06.2017 06:09
Chyba dodali drugi guzik :D
michal132
10.06.2017 06:06
ale pięknie pozamiatał czerwonych :D