Vettel: Możemy być dumni z tego, że rywale kwestionują nasze rozwiązania

Mattia Binotto przekonywał, że ostanie decyzje FIA nie mają związku ze spadkiem formy Ferrari.
30.07.1708:38
Nataniel Piórkowski
1801wyświetlenia


Sebastian Vettel przekonuje, że Ferrari może być dumne z tego, że konkurencyjne stajnie kwestionują legalność rozwiązań stosowanych w bolidzie SF70H.

W ostatnim czasie w mediach spekulowano o tym, że ze spadkiem osiągów Scuderii wiążą się decyzje Międzynarodowej Federacji Samochodowej związane z zaostrzeniem przepisów w kwestii spalania oleju jako paliwa oraz koniecznością usztywnieniem podłogi samochodu.

Wciąż liczymy się w walce. To pochodna naszej wspaniałej zespołowej pracy, która trwała przez całą zimę - powiedział Vettel. Rywale zaczynają patrzeć na ciebie z innej perspektywy, próbując raczej wymóc wprowadzenie zakazów niż ignorować twój bolid. To dla nas dobra informacja, coś z czego możemy być dumni. Na pewno nie powinno nas to rozpraszać. To normalne, że gdy ścigasz się w czołówce, niektórym ludziom się to nie podoba. Podobnie jest zresztą, gdy idzie ci gorzej.

Dyrektor techniczny Ferrari - Mattia Binotto podkreślał, że osłabienie formy Ferrari nie ma związku z ostatnimi decyzjami FIA. Każdy wyścig jest inny. Na początku sezonu były eliminacje, w których byliśmy konkurencyjni. Były też takie, w których lepszą formę prezentował Mercedes. Nie uważam, aby istniała oczywista tendencja lub trend w konkurencyjności dwóch zespołów. Z całą pewnością rozwój bolidu ma bardzo duże znaczenie i musi być prowadzony z wyścigu na wyścig.

Przed nami wciąż wiele wyścigów. Znajdujemy się na półmetku sezonu. Nie sądzę, aby istniały jakiekolwiek powody ku temu, abyśmy mieli do czynienia z trendem. Spalanie oleju nie jest czymś, co ma bezpośredni związek z Ferrari. Podłoga? Szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, aby miało to jakikolwiek wpływ na nasze osiągi - podkreślił szwajcarski inżynier.