Projektanci bronią decyzji o pochyleniu ostatniego zakrętu Zandvoort

Obawy związane z takim posunięciem miało już wyrazić Pirelli.
17.06.1910:24
Nataniel Piórkowski
1602wyświetlenia


Firma odpowiadająca za stworzenie planu modernizacji Zandvoort broni decyzji o pochyleniu ostatniego zakrętu.

Jednym z kluczowych elementów modernizacji Zandvoort jest zupełne przeprofilowanie ostatniego zakrętu, który miałby zostać pochylony pod kątem 18 stopni.

Dzięki temu kierowcy mogliby w trakcie pokonywania wirażu korzystać z DRS, zwiększając szansę na przeprowadzenie udanego ataku na dohamowaniu do T1. Obawy związane z pochyleniem zakrętu miał już jednak zgłosić koncern Pirelli, który dostarcza opony dla F1.

W rozmowie z dziennikiem De Telegraaf szef pracowni Dromo - Jarno Zaffelli, powiedział: Czekamy na uwagi FIA, FOM i toru, aby móc przystąpić do pracy. Faza projektowa musi zostać zamknięta we wrześniu. Jeśli nasza propozycja zostanie zaakceptowana, to w listopadzie będziemy mogli zacząć prace modernizacyjne. Spodziewamy się, że potrwają one do marca.

Mamy dużo czasu, nawet pomimo tego, że musimy wprowadzić więcej modyfikacji niż pierwotnie oczekiwano. Nie ma jednak żadnych powodów do obaw.

W pamięci wielu fanów pozostaje sezon 2005, gdy na torze Indianapolis Michelin nie był w stanie poradzić sobie z obciążeniami, z jakimi musiały radzić sobie opony podczas pokonywania ostatniego zakrętu, pochylonego pod kątem 9 stopni. Wtedy do walki o zwycięstwo w Grand Prix przystąpiło tylko sześciu kierowców - wszyscy używający ogumienia produkcji Bridgestone.

Mamy bardzo dobry kontakt z Pirelli. Są na bieżąco informowani o procesie projektowania toru. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to wyzwanie, ale zakręt ten będzie bardzo interesujący i wyjątkowy. Jest też możliwość, aby więcej niż jeden wiraż był wyprofilowany w taki sposób. Czekamy na potwierdzenie.

Muszę powiedzieć, że jak dotąd wszystko szło bardzo gładko. To normalne, że trwają teraz rozmowy związane z określeniem detali. FIA ma swoje wymagania, podobnie Formuła 1 i zarządcy toru. Spodziewam się jednak, że wszystko zostanie ustalone do sierpnia lub września.