Kubica: Do kraksy przyczyniły się różne czynniki

"Powiedzmy, że cała historia rozpoczęła się jeszcze przed kwalifikacjami".
13.10.1904:51
Nataniel Piórkowski
1869wyświetlenia
Embed from Getty Images

Robert Kubica przyznał, że na jego kraksę w kwalifikacjach do Grand Prix Japonii miały wpływ różne czynniki.

Polak rozbił swój bolid wjeżdżając na prostą startową. Kierowca Williamsa nie chciał wdawać się w szczegóły - stwierdził jednak, że zapłacił wysoką cenę za drobny wyjazd poza tor.

Dodałem gazu rozpoczynając [szybkie] okrążenie. Do tego co się wydarzyło przyczyniło się kilka czynników. Wyjechałem lekko tylnym kołem poza tor i było po wszystkim. Nagle znajdowałem się już na trawie, by chwilę po tym uderzyć w barierę - wyjaśniał.

Tak jak powiedziałem, miały na to wpływ różne czynniki. Nie chcę wdawać się w szczegóły. Powiedzmy, że cała historia rozpoczęła się jeszcze przed kwalifikacjami.

Chwilę po rozbiciu bolidu Kubica powiedział przez radio: I'm OK but it's a f*****g joke.

Williams będzie musiał zmierzyć się z podwójnym wyzwaniem, mając na naprawę bolidu tylko cztery godziny i bardzo ograniczony zapas części zamiennych.

Kubica nie był jedynym kierowcą, który znalazł się poza torem w ostatnim zakręcie. Chwilę później swój bolid niemal w tym samym miejscu rozbił Kevin Magnussen, któremu jednak udało się powrócić do alei serwisowej. Duńczyk przekonywał, że na jego incydent miał wpływ silny podmuch wiatru.