Juan Manuel Correa kierowcą teamu ART w Formule 3

Amerykanin wraca do ścigania po fatalnym w skutkach wypadku na Spa z 2019 roku.
01.02.2116:14
Nataniel Piórkowski
1822wyświetlenia


Juan Manuel Correa, który odniósł poważne obrażenia nogi w wyniku fatalnego wypadku na torze Spa w 2019 roku, został potwierdzony jako kierowca teamu ART w Formule 3.

Na karierę Correi wpłynął wypadek, do którego doszło pod koniec sierpnia 2019 roku podczas wyścigu Formuły 2, a w którym życie stracił Antohoine Hubert.

Obrażenia Amerykanina były tak poważne, że lekarze dali mu do wyboru możliwość przeprowadzenia amputacji prawej nogi lub długą rehabilitację, obarczoną koniecznością przeprowadzenia wielu skomplikowanych operacji.

Teraz Correa deklaruje, że jest gotowy, aby powrócić do ścigania. Jestem niezmiernie wdzięczny ART Grand Prix. Wiele dla mnie znaczy to, iż wierzą we mnie i mój powrót - powiedział.

21-latek przyznaje, że obecny sezon będzie musiał traktować jako okres przejściowy. Podkreśla jednak: Moim marzeniem wciąż jest dotarcie do Formuły 1. To pierwszy krok. Moje cele to melodia przyszłości, bo wciąż mam wiele do zrobienia. Nie jeździłem bolidem od półtora roku i przede mną wiele nauki.

Wchodzę w ten sezon z otwartym umysłem. Nie będę na siebie na ciskać. Postaram się jednak dać z siebie wszystko i po prostu zrobię to co kocham. Już to samo jest zwycięstwem.

Mistrzostwa Formuły 3 ruszą w maju na Circuit de Catalunya pod Barceloną. Zespołowymi kolegami Correi w ART Grand Prix będą Aleks Smoliar oraz junior Mercedesa - Frederik Vesti.