Lapo Elkann: Alfa Romeo wyrządza krzywdę Giovinazziemu

Jak twierdzi włoska prasa, 27-latek nie ma już większych szans na pozostanie w zespole.
09.11.2111:11
Maciej Wróbel
1435wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zdaniem Lapo Elkanna, zespół Alfy Romeo wyrządza obecnie krzywdę Antonio Giovinazziemu.

Dalsza kariera w F1 27-letniego Włocha po ostatnich kilku Grand Prix staje pod coraz większym znakiem zapytania. W Turcji Giovinazzi zignorował polecenie zespołu mówiące o przepuszczeniu Kimiego Raikkonena, natomiast po zajęciu jedenastej pozycji w Grand Prix Meksyku publicznie skrytykował ekipę za dobór strategii.

Hej, chłopaki, dzięki za świetną strategię - powiedział kierowca Alfy przez radio tuż po przekroczeniu linii mety w Meksyku.

Giovinazzi nadal cieszy się wsparciem ze strony Ferrari, lecz jest coraz bardziej prawdopodobne, iż w przyszłym sezonie jego miejsce zajmie jeden z kierowców obecnie ścigających się w Formule 2 - Guanyu Zhou lub Oscar Piastri.

Swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji Włocha wyraził Lapo Elkann - brat prezesa Ferrari i koncernu Stellantis, Johna. Darzę szefa zespołu Alfy Romeo wielkim szacunkiem - powiedział 44-latek.

Gdy jednak widzę jak zespół wyrządza krzywdę własnemu kierowcy, to jest to smutne i doprowadza do szału. Staję po stronie Giovinazziego, włoskiego talentu, który zasługuje na sympatię fanów. Forza!

Zdaniem korespondenta La Gazzetty dello Sport, Giulio Caronii, ostatnie wydarzenia w zespole z Hinwil prawdopodobnie położyły kres związkowi Alfy Romeo z Giovinazzim.

Nawet jeśli udowodnienie celowego zastosowania błędnej strategii, by zaszkodzić Włochowi jest praktycznie niemożliwe, to i tak Antonio ma pełne prawo, by być niezadowolonym - twierdzi Caronia.