Hamilton uniknął kary za incydent z trzeciego treningu

Brytyjczyk tuż po wywieszeniu czerwonej flagi wyprzedził Norrisa i Magnussena.
19.11.2215:13
Maciej Wróbel
609wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton uniknął kary za incydent z trzeciego treningu, kiedy to wyprzedził dwóch innych kierowców tuż po wywieszeniu czerwonych flag.

Siedmiokrotny mistrz świata został po trzeciej sesji treningowej wezwany przez sędziów do złożenia wyjaśnień w sprawie incydentu, do którego doszło tuż po wywieszeniu czerwonej flagi. Przejeżdżający wówczas szybkie kółko kierowca Mercedesa wyprzedził na dojeździe do piątego zakrętu Lando Norrisa i Kevina Magnussena.

Tego typu wykroczenie skutkuje zazwyczaj karą przesunięcia na starcie do wyścigu. Na podstawie zebranych danych sędziowie uznali, iż Lewis Hamilton podjął wszystkie możliwe rozsądne kroki w celu ograniczenia prędkości i zdecydowali się nie nakładać kary na Brytyjczyka.

Dane z samochodu Hamiltona wykazały, iż całkowicie puścił pedał gazu, gdy włączyły się czerwone światła i mocno zahamował, lecz różnica w prędkości pomiędzy samochodami wynosiła wciąż 162 km/h.

Doszliśmy do wniosku, iż prowadzący samochód numer 44 podjął wszystkie możliwe rozsądne kroki, by jechać w zgodzie z regulacjami i natychmiast ograniczył prędkość do bezpiecznych wartości przy pierwszej możliwej okazji tuż po włączeniu czerwonych świateł - brzmi komunikat sędziów.

Choć podkreślono, że nadal technicznie doszło do złamania przepisów Międzynarodowego Kodeksu Sportowego FIA, który zabrania wyprzedzania podczas okresu czerwonej flagi, to sędziowie uznali, że Hamilton nie mógł w tym wypadku uniknąć wyprzedzenia samochodu numer 20, w związku z czym zdecydowano się odstąpić od nakładania kary.

Sędziowie powołali się także na precedens, jakim była sytuacja z udziałem Maksa Verstappena z ubiegłorocznego Grand Prix Holandii. Wówczas kierowca Red Bulla także uniknął kary.