Szafnauer: Alpine skończyło z lepszym kierowcą od Piastriego

Amerykanin jest ciekaw tego, jak spisze się nowy duet kierowców w sezonie 2023.
24.11.2216:31
Maciej Wróbel
1496wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef zespołu Alpine, Otmar Szafnauer, uważa nowy nabytek ekipy - Pierre'a Gasly'ego - za lepszego kierowcę od Oscara Piastriego.

Zamieszanie z umową dla Oscara Piastriego było głównym tematem w F1 podczas letniej przerwy. Po odejściu Fernando Alonso to Australijczyk został potwierdzony jako jego następca w stajni z Enstone, lecz ten dysponował już wówczas umową z McLarenem. Ostatecznie specjalna komisja FIA uznała za ważną jedynie umowę wiążącą Piastriego z teamem z Woking.

Wolne miejsce w Alpine przypadło ostatecznie Pierre'owi Gasly'emu po tym, jak francuska stajnia uzgodniła wykupienie 26-latka ze struktur Red Bulla. Z pozyskania Francuza zadowolony jest Otmar Szafnauer, który w rozmowie z Autosportem otwarcie przyznał, iż uważa, że Gasly będzie lepszym kierowcą dla jego zespołu niż Oscar Piastri.

Świadomość, że Oscar posiada kontrakt z nami oraz to, że komisja do spraw sporów kontraktowych mówi co innego było procesem, przez który musieliśmy przebrnąć - powiedział Szafnauer. Musieliśmy się udać na spotkanie a potem usłyszeć werdykt. Takie jest życie, dlatego też potrzebne są strony, które osądzają w przypadkach, gdy dwie strony myślą inaczej.

Zobaczymy, jak poradzimy sobie w przyszłym roku. Jestem zadowolony, ponieważ nasz duet, który utworzą Esteban i Pierre, jest lepszy od tego, jaki mielibyśmy, gdyby udało nam się wygrać tę sprawę. Gasly jest bardziej doświadczony i ciągle młody. To się jeszcze co prawda okaże, ale myślę też, że jest szybszy.

Szef Alpine zapytany o to, czy skład na rok 2023 okaże się lepszy od tegorocznego, unikał jednoznacznej deklaracji. To dobre pytanie. Mieliśmy świetnego kierowcę w tym roku, a Fernando wykonał niesamowitą robotę i ciągle jest superszybki.

Nie wiem kiedy Fernando powie «pas». Nie wiem, kiedy to się stanie, więc ciężko powiedzieć. Cieszę się z naszego obecnego duetu, ale spytajcie mnie o to samo za rok, a wtedy dam wam odpowiedź - zakończył Amerykanin.