Dany Bahar przechodzi z Red Bull do Ferrari?

Według serwisu GrandPrix.com Bahar może być nawet rozważany jako nowy szef zespołu Ferrari
01.03.0712:55
Marek Roczniak
1065wyświetlenia

Wczoraj pojawiły się pierwsze doniesienia, jakoby jedna z ważniejszych osób w firmie Red Bull, której nazwisko dotąd nie pojawiało się zbyt często w mediach F1 - Dany Bahar - opuścił austriackiego producenta napojów energetycznych i miał objąć ważne stanowisko w Ferrari.

Bahar uważany był wręcz za prawą rękę Dietricha Mateschitza, a jego odejście, potwierdzone dzisiaj przez dyrektora sportowego Red Bull Racing Christiana Hornera, może stanowić kolejny cios dla stajni z Milton Keynes, którą nie tak dawno opuścił także szef działu badawczo-rozwojowego Anton Stipinovich.


Horner w wywiadzie udzielonym autosport.com stwierdził jednak, że odejście Bahara nie będzie miało zbyt dużego wpływu na jego zespół. Dany był bardzo bliskim współpracownikiem Dietricha i działał w wielu obszarach aktywności firmy, ale teraz postanowił przenieść się w nowe miejsce. Nie miał bezpośredniego wpływu na Red Bull Racing, a więc jego odejście będzie miało bardzo mały wpływ na operacyjną stronę zespołu - powiedział dyrektor sportowy stajni z Milton Keynes.

Tymczasem serwis GrandPrix.com sugeruje, że Bahar może być nawet rozważany jako nowy szef zespołu Ferrari, co zdają się potwierdzać ostatnie plotki łączące przebywającego obecnie na urlopie Rossa Brawna z zespołem McLaren.

Źródło: GrandPrix.com, Autosport.com

KOMENTARZE

5
TobaccoBoy
01.03.2007 05:39
Każdy kto sugeruje przejscie Brawna do Maka ma coś z głową, albo nie rozumie F1. Ten facet w wielu wywiadach sam "uszczypliwie" wyrażał się o Maku, a zresztą: Brown jak sam mówił: jedynym zespołem godnym jego uwagi jest Scuderia Ferrari Marlboro. W Maku nie miałby takiej wolności. widać, że ktoś tu z tych "informatorów" pracuje dla tabloidów. bahar już podobno w tamtym roku rozważał odejście. Tyle obowiązków po prostu przytłacza, bo RB to nie tylko F1, ale serie Air Race czy X-Fighters. deZZember, jak na siłę Williams chce być prywatny. To jest cnota, a nie wada. Sama obecność fabryk w F1 jest zła. Ale jest i trzeba to akceptować. Gdyby- odpukać- doszło do jakiegoś kryzysu w F1, to tylko Williams by się nie zmył. reszta ma ważniejsze priorytety niż F1 i ucieczka z f1 nie zabolała by tak jak zespołu który żyje z F1. Hasła, że prywaciarze to relikt historii, to pzrykład na wypaczanie obrazu f1. wiec nie obraź się., ale wiecej takich gadek nie "nadawaj". koniec Off topu.
Metalpablo
01.03.2007 04:28
Alonso też już zdobył wiele w Reno i jakoś nie miał wielkich problemów z odejściem więc mysle ze ta wiadomośc z Rossem może sie potwierdzic.Osobiście nie mam nic przeciwko:PP
RENO
01.03.2007 01:23
może Brawna nie pasjonuje już Ferrari i szuka nowego wyzwania?? w końcu to też człowiek...
rafaello85
01.03.2007 01:22
Brawn w McLarenie to niemożliwe! Nie wierzę, że po tylu wspaniałych latach w Ferrari odszedłby do ekipy Rona Dennisa.
deZZember
01.03.2007 12:29
Brawn w McLarenie? Jestem przekonany, że do tego nie dojdzie. Już prędzej wróciłby do korzeni - niejakiego Williamsa, ale ten ze względu na przesadne i "na siłę" "bycie niezależnym prywatnym zespołem" na pewno nie zapewni mu odpowiednich warunków finansowych ani personalnych. Brawn szukałby do współpracy odpowiednich ludzi, łącznie z kierowcą o mentalności MSC. Niby nie o Brawnie ten news, więc sorki za OT, ale nie mogłem się powstrzymać, dla mnie przejście Brawna do McLarena jest równie realne jak pogłoski krążące rok temu o przejściu Schumiego do BMW.