Horner: Zawsze zaprzeczałem stawianym mi zarzutom
Szef RBR ustosunkował się do wycieku domniemanych materiałów ze śledztwa Red Bulla.
29.02.2419:27
1367wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef Red Bull Racing - Christian Horner, zajął stanowisko w sprawie wycieku rzekomych dowodów ze śledztwa prowadzonego przez centralę koncernu.
W czwartek wieczorem do grupy dziennikarzy oraz wysokich rangą osób ze środowiska Formuły 1, wysłana została anonimowa wiadomość. Znalazły się w niej zrzuty ekranu mające przedstawiać domniemane rozmowy Hornera z pracownicą Red Bulla, która oskarżyła swego szefa o niestosowne zachowanie.
Co ważne, autentyczność materiałów nie została potwierdzona.
Po zakończeniu drugiego treningu Horner wydał krótkie oświadczenie, w którym ponownie podkreślił, iż nie zgadza się ze stawianymi mu zarzutami.
Szef Red Bull Racing - Christian Horner, zajął stanowisko w sprawie wycieku rzekomych dowodów ze śledztwa prowadzonego przez centralę koncernu.
W czwartek wieczorem do grupy dziennikarzy oraz wysokich rangą osób ze środowiska Formuły 1, wysłana została anonimowa wiadomość. Znalazły się w niej zrzuty ekranu mające przedstawiać domniemane rozmowy Hornera z pracownicą Red Bulla, która oskarżyła swego szefa o niestosowne zachowanie.
Co ważne, autentyczność materiałów nie została potwierdzona.
Po zakończeniu drugiego treningu Horner wydał krótkie oświadczenie, w którym ponownie podkreślił, iż nie zgadza się ze stawianymi mu zarzutami.
Nie będę komentował anonimowych spekulacji- stwierdził Brytyjczyk.
Powtórzę jednak, że zawsze zaprzeczałem stawianym mi zarzutom, szanowałem uczciwość niezależnego dochodzenia i na każdym kroku w pełni współpracowałem z prowadzącą go stroną.
Było to szczegółowe i rzetelne śledztwo, prowadzone przez niezależnego prawnika, które zakończyło się oddaleniem złożonej skargi.