Bin Sulayem podejrzany o próbę wpływania na zmianę wyniku wyścigu

Komisja etyki FIA bada okoliczności anulowania kary nałożonej na Alonso w Dżuddzie 2023.
04.03.2419:06
Nataniel Piórkowski
3635wyświetlenia


Wobec prezesa FIA - Mohammeda bin Sulayema, zostało wszczęte dochodzenie w sprawie rzekomej ingerencji w wynik wyścigu Formuły 1.

Anonimowy informator doniósł, iż bin Sulayem miał interweniować w sprawie rezultatu ubiegłorocznego wyścigu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej, domagając się anulowania kary nałożonej na Fernando Alonso.

Kontrowersje wokół kary nałożonej na Alonso
Dwukrotny mistrz świata otrzymał 10-sekundową karę czasową za pracę wykonaną przez mechaników przy bolidzie podczas odbywania poprzedniej kary w wymiarze 5 sekund. Kontrowersje miał wzbudzić kontakt tylnego podnośnika z bolidem.

Na skutek decyzji sędziów Alonso spadł z trzeciej lokaty na czwartą, za George'a Russella z Mercedesa.

Po kilku godzinach sędziowie rzeczywiście zmienili jednak zdanie i Alonso powrócił na trzecią pozycję, za duet Red Bulla.

W komunikacie wyjaśniono wtedy: Po zapoznaniu się z nowymi dowodami, uznaje się, iż nie było wyraźnego porozumienia - jak wcześniej sugerowano to zespołowi sędziowskiemu - co do tego, czy strony zgodziły się, by kontakt podnośnika z samochodem może zostać uznany za pracę przy nim.

W zaistniałej sytuacji uznano, iż nasza pierwotna decyzja o ukaraniu samochodu z numerem 14 musi zostać cofnięta i tak też uczyniliśmy.

W następstwie kontrowersji z Dżuddy, do przepisów dodano dodatkowe zdanie: W tym kontekście dotknięcie bolidu lub kierowcy ręką, narzędziami lub sprzętem, będzie uznawane za «pracę».



Sprawę bin Sulayema bada komisja etyki FIA
Zarzut wpływu na rezultat Grand Prix znajduje się w raporcie sporządzonym przez dyrektora FIA do spraw zgodności, skierowanym do komisji etyki FIA. BBC miało możliwość zapoznania się z dokumentem.

Bin Sulayem miał skontaktować się telefonicznie z szejkiem Abdullahem bin Hamadem bin Isą Al Kalifą - wiceprezesem FIA do spraw sportu na region Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

Szejk przebywał wówczas w oficjalnym charakterze na wyścigu w Dżuddzie. Prezes Federacji miał dać mu jasno do zrozumienia, iż w jego opinii kara nałożona na Alonso powinna zostać anulowana.

Z raportu FIA autorstwa specjalisty do spraw zgodności - Paola Basarriego, wynika, że informator stwierdził, iż zamiarem Bin Sulayema było skłonienie sędziów do uchylenia decyzji o nałożeniu kary na Alonso. W oryginalnym opisie sytuacji użyte zostało słowo «pretendere», oznaczające domagać się lub żądać.

Opracowanie raportu przez komisję etyki FIA ma zająć od czterech do sześciu tygodni.

Bin Sulayem oraz dział prasowy organu zarządzającego nie odpowiedzieli na prośbę o skomentowanie sprawy.

Redakcja BBC Sport zweryfikowała ustalenia z kilkoma wysokimi rangą osobistościami ze świata F1 oraz otoczeniem Federacji. Żadna z nich nie zgodziła się na publiczne wystąpienie, ale wszyscy potwierdzili, iż dysponują tymi samymi informacjami w sprawie postępowania wobec bin Sulayema.