Sainz: To moje najlepsze podium w karierze
Hiszpan nie kryje wzruszenia po pierwszym podium zdobytym w nowym zespole.
21.09.2516:33
117wyświetlenia
Embed from Getty Images
Carlos Sainz stwierdził, że jego pierwsze podium w barwach Williamsa
Po znakomitych kwalifikacjach, zwieńczonych wywalczeniem drugiego pola startowego, Carlos Sainz pewnie utrzymywał tę pozycję w wyścigu, dopóki korzystający z odmiennej strategii George Russell nie wyprzedził go po rundzie postojów w boksach.
Hiszpan bez większych trudności dojechał jednak do mety na trzeciej pozycji, zostając drugim w historii kierowcą, który zdobył podia w barwach wszystkich trzech zespołów wchodzących w skład historycznej 'wielkiej trójki', a więc Ferrari, McLarena i Williamsa. Wcześniej tej sztuki dokonał jedynie Alain Prost.
Jest to również pierwsze podium dla Williamsa od niesławnego Grand Prix Belgii 2021, kiedy to drugie miejsce zajął George Russell. Ostatnie podium stajni z Grove zdobyte w normalnych warunkach to z kolei trzecie miejsce Lance'a Strolla w Baku w 2017 roku.
Tuż po zakończeniu rywalizacji Sainz przyznał przez radio, że jest to jego najlepsze podium w jego karierze w F1.
Później, już w parku zamkniętym, Sainz dodał:
Hiszpan przystępował do tego Grand Prix jako zaledwie osiemnasty kierowca w klasyfikacji z szesnastoma punktami na koncie - przy aż 70 zdobytych przez Alexandra Albona. Zdobyte dziś podium daje Sainzowi awans na dwunaste miejsce ze stratą sześciu oczek do zamykającego TOP 10 Nico Hulkenberga.
Wynik ten sprawia też, że stajnia z Grove po raz pierwszy od sezonu 2016 przekroczyła barierę stu punktów w mistrzostwach konstruktorów. Obecnie Williams ze 101 punktami na koncie plasuje się na piątej pozycji w tabeli z przewagą 29 punktów nad ekipą Racing Bulls i 39 nad Astonem Martinem.
Carlos Sainz stwierdził, że jego pierwsze podium w barwach Williamsa
smakuje nawet lepiej, niż jego pierwsze podium w F1.
Po znakomitych kwalifikacjach, zwieńczonych wywalczeniem drugiego pola startowego, Carlos Sainz pewnie utrzymywał tę pozycję w wyścigu, dopóki korzystający z odmiennej strategii George Russell nie wyprzedził go po rundzie postojów w boksach.
Hiszpan bez większych trudności dojechał jednak do mety na trzeciej pozycji, zostając drugim w historii kierowcą, który zdobył podia w barwach wszystkich trzech zespołów wchodzących w skład historycznej 'wielkiej trójki', a więc Ferrari, McLarena i Williamsa. Wcześniej tej sztuki dokonał jedynie Alain Prost.
Jest to również pierwsze podium dla Williamsa od niesławnego Grand Prix Belgii 2021, kiedy to drugie miejsce zajął George Russell. Ostatnie podium stajni z Grove zdobyte w normalnych warunkach to z kolei trzecie miejsce Lance'a Strolla w Baku w 2017 roku.
Tuż po zakończeniu rywalizacji Sainz przyznał przez radio, że jest to jego najlepsze podium w jego karierze w F1.
Vamos! Vamos! Najlepsze podium w mojej karierze. Nie wyobrażacie sobie nawet, jak to smakuje. Bardzo wam dziękuję. To moje pierwsze 'Smooth Operation' w Williamsie!- mówił rozemocjonowany Hiszpan.
Później, już w parku zamkniętym, Sainz dodał:
Nie jestem w stanie opisać, jak bardzo jestem szczęśliwy i jak dobre to uczucie. To smakuje nawet lepiej, niż moje pierwsze podium. Ostro walczyliśmy przez cały ten rok i udowodniliśmy, że mamy tempo. Mieliśmy je cały rok, a gdy wszystko się zgrywa, możemy razem dokonać niesamowitych rzeczy.
Świetnie rozegraliśmy wyścig, nie popełniliśmy żadnego błędu i zdołaliśmy pokonać wiele samochodów, których jeszcze wczoraj nie spodziewaliśmy się pokonać.
Hiszpan przystępował do tego Grand Prix jako zaledwie osiemnasty kierowca w klasyfikacji z szesnastoma punktami na koncie - przy aż 70 zdobytych przez Alexandra Albona. Zdobyte dziś podium daje Sainzowi awans na dwunaste miejsce ze stratą sześciu oczek do zamykającego TOP 10 Nico Hulkenberga.
Wynik ten sprawia też, że stajnia z Grove po raz pierwszy od sezonu 2016 przekroczyła barierę stu punktów w mistrzostwach konstruktorów. Obecnie Williams ze 101 punktami na koncie plasuje się na piątej pozycji w tabeli z przewagą 29 punktów nad ekipą Racing Bulls i 39 nad Astonem Martinem.
Jestem niesamowicie dumny ze wszystkich w Williamsie, którzy tak mocno naciskają w tym bardzo trudnym sezonie- kontynuuje Hiszpan.
Pokazaliśmy wszystkim, jak duży krok naprzód wykonaliśmy w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Jesteśmy teraz na fali i idziemy w dobrym kierunku. Niestety ja sam miałem sporo pecha i zaliczyłem kilka incydentów. Teraz rozumiem, dlaczego to wszystko się wydarzyło - pierwsze podium musiało przyjść w taki właśnie sposób.
Po prostu takie jest życie. Ono przynosi ci te złe momenty, zanim pojawi się ten jeden bardzo miły. To smakuje o wiele lepiej, niż się mógłbym spodziewać. To życiowa lekcja - należy wierzyć i ufać samemu sobie oraz zespołowi wokół ciebie, a prędzej czy później to się zwróci- dodał kierowca Williamsa.