Norris: Nie popadamy w euforię

Lider klasyfikacji generalnej był najszybszy w obu treningach.
05.12.2517:00
Jakub Ziółkowski
3wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris zakończył piątek na Yas Marina z najszybszymi czasami w obu treningach do Grand Prix Abu Zabi. Brytyjczyk wyprzedził Maxa Verstappena odpowiednio o 0,008 s w pierwszej i aż o 0,363 s w drugiej sesji. Mimo to McLaren tonuje nastroje, podkreślając, że prawdziwe ściganie zacznie się dopiero w kwalifikacjach.

Norris sam przyznał, że choć piątek był obiecujący, wciąż nie czuje pełnej satysfakcji z prowadzenia auta: Czasy wyglądają dobrze, ale nadal chcę trochę więcej od samochodu. Nie jestem w pełni zadowolony ani pewny, próbujemy różnych rzeczy i staramy się zrozumieć kilka elementów.

Jak dodał Norris, zespół spodziewa się, że stawka mocno się zacieśni: To był pozytywny dzień, ale wiemy, że przed kwalifikacjami wszystko bardzo się wyrównuje. Na razie nie ma się z czego cieszyć.

Oscar Piastri, który wciąż ma matematyczne szanse na tytuł, opuścił pierwszy trening. McLaren musiał spełnić regulaminowy wymóg wystawienia kierowcy rezerwowego, a za kierownicą pojawił się Pato O'Ward. Piastri uzyskał dopiero 11. czas w drugim treningu, tracąc 0,680 s do zespołowego partnera. Mimo tego Australijczyk pozostaje spokojny:

Na średniej mieszance było całkiem dobrze, na miękkiej nie wykorzystałem pełnego potencjału już na pierwszym szybkim kółku. To kwestia odnalezienia rytmu, ale po jednym treningu nie jest źle.

Australijczyk nie spodziewa się dużych rewolucji w ustawieniach: Chodzi raczej o drobne detale. Samochód jest w niezłym miejscu, trzeba tylko dopracować kilka elementów.

Zapytany o swoje szanse na pole position, odpowiedział krótko: Są, i to całkiem dobre.