Komentarze polskich dziennikarzy po występie Kubicy w Brazylii

Wybrane fragmenty z polskiej prasy i mediów elektronicznych
26.10.0710:29
Mariusz Karolak
3350wyświetlenia
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią redakcja serwisu Wyprzedź mnie! przedstawia wybrane fragmenty z polskiej prasy i mediów elektronicznych nawiązujące do występu Roberta Kubicy w wyścigu o Grand Prix Brazylii, tj. w ostatnim wyścigu tego sezonu.

Robert Kubica po świetnej jeździe zajął piąte miejsce. - Gazeta Wyborcza.

Ale Hamilton był tylko statystą, w roli głównej występował Raikkonen. A Oskara za rolę drugoplanową powinien dostać Kubica (...) Ale szarże Kubicy skończyły się wraz ze zjazdem na trzecie tankowanie. W końcówce Polak musiał jeszcze stoczyć pasjonujące pojedynki z atakującym go Nico Rosbergiem. Granatowy williams atakował raz, drugi, za trzecim się udało. Kubica dojechał piąty, tuż przed Heidfeldem. W klasyfikacji generalnej swojego pierwszego pełnego sezonu Polak zajął szóste miejsce, tuż za kolegą z zespołu. - Gazeta Wyborcza.

Robert Kubica zajął w Grand Prix Brazylii piąte miejsce, choć w połowie dystansu był nawet trzeci. Pojawiły się jednak problemy techniczne. Pod koniec Polak walczył bardziej o utrzymanie się w obrębie toru niż o czwartą pozycję, którą stracił po ostrym pojedynku z Nico Rosbergiem. - Gazeta Wyborcza.

Team Kubicy zapewnił sobie wicemistrzostwo w klasyfikacji konstruktorów. Polak zajął 5. miejsce na torze Interlagos, a Nick Heidfeld był 6. - Dziennik Wschodni.

Robert Kubica zajął 5. miejsce, chociaż przez kilka okrążeń był na 3. miejscu. Jego zacięta walka z Nico Rosbergiem była ozdobą wyścigu. - Kurier Lubelskil.

Na start nie mógł natomiast narzekać Robert Kubica, który szybko przesunął się na piątą pozycję, po drodze wyprzedzając kolegę z zespołu BMW-Sauber, Niemca Nicka Heidfelda (...). Kubica długo musiał oglądać tył bolidu Alonso. Cały czas odrabiał cenne sekundy, aż wreszcie na 33. okrążeniu, tuż przed pierwszym zakrętem, sprytnie wyprzedził hiszpańskiego kierowcę (...). Kubica, po drugich pit stopach, plasował się na trzecim miejscu, ale niestety jego zespół "sprezentował" mu trzy tankowania, co definitywnie pozbawiło Polaka miejsca na podium. Nasz kierowca z BMW-Sauber spadł na szóstą lokatę, jednak na 61. okrążeniu popisał się wielkim sprytem i wykorzystał atak Niemca Nico Rosberga (Williams-Toyota) na Heidfeldzie, i przesunął się na czwarte miejsce, ponownie tuż za Alonso. Rosberg długo "cisnął" Kubicę i na dwa okrążenia przed metą wyprzedził Polaka. - Przegląd Sportowy.

Polski kierowca pokazał się w niedzielę z bardzo dobrej strony, bowiem najpierw łatwo wygrał walkę z Webberem na ósmym okrążeniu, a na 33. bez większych problemów wyprzedził Alonso i przesunął się na trzecią pozycję, zanim po raz drugi musiał opuścić tor. Jednak prawdziwym pokaz jego umiejętności można było zobaczyć na dziesięć okrążeń przed metą, gdy dogonił Niemca Nico Rosberga, a kiedy kierowca teamu Williams-Toyota zaatakował Heidfelda, opóźnił hamowanie i wyprzedził obydwu po wewnętrznej toru, przesuwając się na czwarte miejsce. Nie długo jednak Kubica cieszył się tą lokatą, bowiem na dwie rundy przed końcem wyścigu Rosberg zdołał go wyprzedzić, a na ostatecznie osiągnął nawet kilkusekundową przewagę nad nim. Polak minął linię mety tuż przed Heidfeldem. - Onet.

Polski kierowca, w wyniku błędu Hamiltona, przesunął się na piąte miejsce, zanim poprawił się o jedna lokatę po udanym manewrze po wewnętrznej toru, który pozwolił mu wyprzedzić Australijczyka Marka Webbera z Red Bull-Renault(...). Polski kierowca pokazał się w niedzielę z bardzo dobrej strony, bowiem najpierw łatwo wygrał walkę z Webberem na ósmym okrążeniu, a na 33. bez większych problemów wyprzedził Alonso i przesunął się na trzecią pozycję, zanim po raz drugi musiał opuścić tor. Jednak prawdziwym pokaz jego umiejętności można było zobaczyć na dziesięć okrążeń przed metą, gdy dogonił Niemca Nico Rosberga, a kiedy kierowca teamu Williams-Tpypta zaatakował Heidfelda, opóźnił hamowanie i wyprzedził obydwu po wewnętrznej toru, przesuwając się na czwarte miejsce. Nie długo jednak Kubica cieszył się tą lokatą, bowiem na dwie rundy przed końcem wyścigu Rosberg zdołał go wyprzedzić, a na ostatecznie osiągnął nawet kilkusekundową przewagę nad nim. Polak minął linię mety tuż przed Heidfeldem. - Interia.

Robert Kubica może być z siebie zadowolony. Zajął 5. miejsce w Grand Prix Brazylii. Miał dużo szczęścia, bo pod koniec wyścigu zaczął mu szwankować bolid (...). Kubica tradycyjnie miał trochę problemów z bolidem. - Dziennik.

KOMENTARZE

6
82TOMMY82
28.10.2007 02:57
kubica jechal dobrze ale zeby od razu sie podniecac ze nie wiadomo co robil??? gdyby nie walka rosberga i nicka to bylby szosty, no wielka rewelacja...hehe....i do tego jechal najlzejszym bolidem....ladnie to wygladalo, owszem, ale formula 1 to nie tylko wyprzedzanie na torze, zreszta nie bede tego tlumaczyl bo kazdy tutaj to wie....szkoda ze nie wiedza tego redaktorzy piszacy artykuly w polskich gazetach... a robert musi sie nauczyc dbac o opony moim zdaniem bo troche przegina jak na moj gust - ci co jechali na 2 stopy nie mnieli problemow z gumami, a on jadac na 3 mial, zreszta ma takie sytuacje dosc czesto. powinno mu to dac do myslenia, moze brak TC w 2008 go troche utemperuje.... a co do alonso to mysle ze mial inny powod zeby puscic roberta:owszem, lubia sie wiec majac pewnosc co do 3 pitstopw kubicy mogl go rzeczywiscie puscic, ale moim zdaniem puscil go zeby nie tracic czasu na obronie przed robertem, co mogloby go pozbawic 3 miejsca, taka walka to zawsze ok 0,5 - 1sec na okrazeniu w plecy w porownaniu do bolidow nie walczacych, a ze nie rywalizowali bezposrednio miedzy soba to alonso odpuscil. . Tak wiec nie zakladajmy od razu ze jakies wielkie prezenty sobie koledzy robia...to F1, tu sie nic bezinteresownie nie robi, a o przyjazni na torze to mozna sobie pogadac na torze gokartowym jak sie z rodzina w niedziele pojedzie.... (przy tak dlugim wyjezdzie z pitlane glupota bylo jechac na 3 stopy, takie jest moje zdanie, mysle ze po prostu bali sie o opony, ze nie wytrzymaja stylu Roberta)
Tango & $
26.10.2007 04:41
Pieczar, nie wiem co Ci przeszkadza to, że chłopcy z "Przeglądu Sportowego" nie mają pojęcia o sporcie. Gdyby bzdury wypisywali w fachowych pismach o F1 takich jak "Przyjaciółka" lub "Przegląd Leśnika", to rozumiałbym Twoje poruszenie. Chyba za dużo wymagasz od "Przeglądu Sportowego". Wstydź się. :)))
GENOMAR
26.10.2007 04:31
Komentarze onetu i interii zadziwiająco podobne... i do tego piszą je ludzie, którzy nie bardzo wiedzą o co chodzi. "opóźnił hamowanie i wyprzedził obydwu po wewnętrznej toru" - bzdura. Przecież jak na dłoni było widać, że to Heidfeld i Rosberg opóźnili hamowanie, a Kubica po prostu zahamował W PORĘ, dzięki czemu mógł ich obu wyprzedzić po wewnętrznej. Zgadzam się z tobą RubiKub - ciężko jest dzisiaj o dobre źródło informacji.
Pieczar
26.10.2007 02:32
Komentarz z "Przeglądu Sportowego" mnie rozwalił - zespół sprezentował Kubicy 3 postoje... Ciekawe czy ktokolwiek z redakcji oglądał wyścig, chyba nie. A jeśli już to pewnie pojęcia o tym sporcie nie ma i nie wie, że taka była zakładana przed wyścigiem taktyka dla Roberta.
Bart2005
26.10.2007 12:24
No z tego wywiadu do którego link podał RubiKub można wywnioskować, że Alonso przepuścił Kubicę aby nie blokować go bo wiedział, że jest wolniejszy od Roberta. To oznaczałoby, że był pewny swojej trzeciej pozycji na koniec wyścigu, wiedział, że Robert ma mniej paliwa i zjedzie przynajmniej jeden raz więcej niż on. Uważam, że Alonso w tej sytuacji wykazał się doświadczeniem i przede wszystkim postawą fair. Nie lubię generalnie Alonso szczególnie za poprzedni sezon i poczatek tego ale po tym wyścigu szacun mu się należy. Lepiej dla niego jeśli odejdzie z Mclarena.
RubiKub
26.10.2007 09:31
Dobre źródło informacji, to PODSTAWA. Tu podają, że Kubica wyprzedził Alonso, a w WYWIADZIE dla "Rzeczpospolitej" Kubica mówi, że Alonso go przepuścił. http://rp.pl/artykul/64090.html