Richards wyklucza starty Prodrive w F1 w najbliższej przyszłości

"Formuła Jeden jest finansowo nie wartą zaangażowania dla małych zespołów"
11.01.0817:18
Mariusz & Maraz
2229wyświetlenia

David Richards przyznał w końcu, że wielkie ambicje związane z wprowadzeniem własnego zespołu do Formuły 1 - nawet w przyszłości - są bez szans na powodzenie.

Jeszcze nie tak dawno Richards twierdził, że Prodrive może w przyszłości wkroczyć do F1 pomimo braku jak dotąd zgody na możliwość stosowania "klienckich" samochodów. Szef firmy z Banbury miał bowiem nadzieję, że nowa umowa Concorde będzie zezwalała na wykorzystywanie jeśli nie całych bolidów innych zespołów, to przynajmniej niektórych komponentów.

Tymczasem wczoraj 55-letni Richards przyznał podczas odbywającego się w Birmingham Autosport International Show, że aspiracje Prodrive są już właściwie martwe, jako że nowa umowa Concorde jasno określa, że każdy zespół F1 musi być jednocześnie konstruktorem bolidu. Były szef zespołów Benetton i BAR określił Formułę 1 jako zbyt niepraktyczną, by być konkurencyjnym oraz finansowo nie wartą zaangażowania dla małych zespołów, które chcą włączyć się w ten sport.

Richards dodał jednocześnie, że teraz Prodrive skoncentruje się na startach w Rajdowych Mistrzostwach Świata z Subaru. Pięcioletnie już Subaru Impreza od dłuższego czasu średnio spisują się w rajdach, ale Richards chce wrócić do sukcesów z lat 90. ubiegłego wieku. Kiedy w przyszłym roku pojawi się nowy samochód, nie widzę żadnego powodu, aby Subaru nie mogło wygrać mistrzostw.

Źródło: Crash.net

KOMENTARZE

11
Fireball
12.01.2008 10:30
Szkoda że zmian w nowym concorde nie wprowadzono dopiero po dołączeniu prodrive do f1, wówczas ten team miałby czas na skonstruowanie własnego bolidu np. na sezon 2010, i byłby pełen komplet zespołów po zakazaniu sprzedaży bolidów innym stajniom a tak...
buczu
12.01.2008 10:15
I słusznie. Nie popracują nad Subaru, bo dawno już rajdu nie wygrało:(
im9ulse
12.01.2008 07:07
no to ciekawy jestem jak żenująco marne byly pozostale oferty ,skoro wybrano Richards ktory w dniu podpisania umowy przeczował ze nic z tego nie bedzie...zal
Aquos
11.01.2008 10:06
Szkoda tylko, że doszedł do tych przemyśleń tak późno. Zablokował tylko miejsce, które mógł zająć inny zespół...
rafaello85
11.01.2008 09:10
Nie ma kasy i pomysłu na budowanie swoich bolidów - WON z F1!!! Nie potrzebujemy kolejnych klonów McLarena czy jakiegokolwiek innego zespołu. FIA powinna się też jak najszybciej wziąć na Toro Rosso i Super Aquri!!!!!
kLc!
11.01.2008 06:14
kurna, ten Richards to chyba w ogóle nie wie o co chodzi. Najpierw chce startować i odnosić sukcesy w F1, przyznaje, że mu nie wyszło i w tym samym momencie chce już mieć mistrza świata WRC...
Bart
11.01.2008 05:43
Co się niby nie spodobało? Prodrive zapewne nie ubiegałby się o miejsce w stawce uczestników, gdyby nie zapowiedzi zezwolenia na odkupowanie bolidów. Zapewne pozostali uczestnicy "przetargu" nie byliby zachwyceni, gdyby im tą możliwośc odebrano, tak jak obecnie Prodrive z Richardsem na czele.
deeze
11.01.2008 05:11
Więc tak naprawdę powinna należeć się im kara. Inni startowali do wyścigu o 12 miejsce w stawce i przegrali z kimś, komu się 'jednak nie spodobało'. Żenada.
Buczo
11.01.2008 04:42
Richards niestety ma sporo racji. Ogromne budżety, kilkusetosobowe zespoły a widowiskowość marna, więc fani i sponsorzy nie garną się do niej tak chętnie jaki kiedyś. F1 jedzie na swojej legendzie najszybszego sportu samochodowego, jednak już niedługo CCWS może rozwiać tą legendę, szczególnie jeśli F1 dalej będzie tak zwalniać.
jędruś
11.01.2008 04:28
Czyli aspiracje Perdro i Paffeta zostały raz na zawsze rozwiane... W F1 muszą jeździć najlepsze i najdroższe zespoły. Inaczej ten sport stracił by wiele na swojej elitarności.
AdrianAdrian
11.01.2008 04:28
Wkurzająca wypowiedz Richardsa. No to Paffet nie ma co liczyć na Prodriva.