Force India daje nadzieje Chandhokowi
Vijay Mallya: "Z chęcią dałbym najpierw Karunowi posadę kierowcy testowego"
08.09.0815:11
2249wyświetlenia

Pochodzący z Indii Karun Chandhok mógłby pełnić rolę kierowcy testowego w zespole Force India w przyszłym sezonie, lecz na posadę kierowcy wyścigowego w Formule 1 będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Tak uważa właściciel hinduskiego zespołu Vijay Mallya.
Z chęcią dałbym najpierw Karunowi posadę kierowcy testowego. Rola kierowcy wyścigowego to w jego przypadku, jak sądzę, jeszcze rok.- powiedział Mallya w trakcie Grand Prix Belgii.
Chcę widzieć, jak on wygrywa konsekwentnie w GP2, nie tylko okazjonalnie. Jest do tego zdolny i kiedy zacznie to robić, to z przyjemnością zatrudnię kierowcę z Indii. Nie mogę zachęcać zespołu do poprawy osiągnięć i potem zrobić coś, co może to utrudnić. Nie wydaje mi się, że Karun już gotowy.
Chandhok ma 24 lata i dwa zwycięstwa w serii GP2 za sobą - pierwsze w Spa przed rokiem, drugie w Niemczech w tym sezonie. Jest najlepszym kandydatem wśród kierowców z Indii, którzy mogą trafić do Formuły 1, idąc śladem Naraina Karthikeyana, który w 2005 ścigał sie w dawnym wcieleniu Force India - zespole Jordan. Stajnia z Silverstone prawdopodobnie zachowa aktualny skład kierowców wyścigowych z tego sezonu. Mallya nie kryje, że 35-letni Giancarlo Fisichella jest bardzo przydatny dla zespołu.
Ten zespół rozpaczliwie potrzebuje doświadczenia Giancarlo. Potrzebujemy go, by zaprojektować nowy samochód na rok 2009 i nawet na kolejne lata.- powiedział hinduski miliarder.
Ten zespół nigdy nie czerpał korzyści w ostatnich trzech czy czterech latach z doświadczonego zawodnika. Osobiście hoduję i ujeżdżam konie i wiem, że to co dżokej powie, tego nie usłyszysz od nikogo innego. Możesz mieć najlepszego trenera na świecie, ale potrzebujesz też dobrego dżokeja, aby ten powiedział ci, czy twój koń jest dobry czy zły. Podobnie jest tutaj - sądzę, że wsparcie kierowców przy rozwoju samochodu jest bezcenne i w tym Giancarlo jest bardzo przydatny dla nas.
Drugim kierowcą zespołu jest obecnie Adrian Sutil, a funkcję testera pełni Vitantonio Liuzzi. Zespół nie ma jeszcze żadnego punktu, choć w Monako Sutil mógł zapewnić ich kilka - jechał na czwartej pozycji aż do czasu, kiedy Kimi Raikkonen uderzył w jego auto zaledwie kilka minut przed finiszem. Mallya przyznaje, że większość uwagi zespół poświęca już na przygotowania do roku 2009. Trwają negocjacje z Ferrari na rozszerzenie współpracy poza dostawę silników. Zespół chce jak najlepiej przygotować się do nowych regulacji i liczy na zyskanie przewagi.
Koncentruję się na pozyskaniu pakietu napędzającego samochód i technologii KERS.- powiedział Mallya.
Nie ma możliwości, abyśmy samodzielnie rozwinęli KERS. Byłoby głupotą nawet przystępować do tego. Moim założeniem jest zakup od kogoś pełnego pakietu napędzającego samochód, zatem silnika i układu przeniesienia napędu. Już zapytałem o to Ferrari, jako że są teraz moimi partnerami. Mam nadzieję, że zaoferują jakąś sensowną cenę. Jeśli nie, będę miał problem i zostanę zmuszony szukać tego gdzie indziej. Jest wielu innych dostawców.
Źródło: ia.rediff.com
KOMENTARZE