LiGNA: GP2: Grand Prix Wielkiej Brytanii - wyniki i wypowiedzi kierowców
11.01.0917:10
1751wyświetlenia
Dane toru


Silverstone Circuit
Lokalizacja: Northamptonshire, Anglia
Liczba okrążeń: R1 - 36 okr.; R2 - 24 okr.
Szczegółowe statystyki bez uwzględnienia ewentualnych kar
Wyścig 1
Wyścig 2
Komentarze prasowe
Komentarze prasowe zespołów są publikowane w oryginalnej formie. LiGNA nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Gilles Tribute GP2
Grekyy -
GumaRacing GP2 Team
Marcin Gomoluch -
PRO RACING
Siechu -
Patgaw -
David Price Racing Team
Pyciek -
nomyzs -


Silverstone Circuit
Lokalizacja: Northamptonshire, Anglia
Liczba okrążeń: R1 - 36 okr.; R2 - 24 okr.
Szczegółowe statystyki bez uwzględnienia ewentualnych kar
Wyścig 1
Wyścig 2
Komentarze prasowe
Komentarze prasowe zespołów są publikowane w oryginalnej formie. LiGNA nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Gilles Tribute GP2
Grekyy -
Do weekendu podszedłem na luzie, w przerwie między wyścigami w WTCC. Moim głównym celem w okazyjnych startach (to moje drugie GP) jest poprawienie pojedynczych czasów okrążeń w open-wheelach, aby w przyszłości wrócić do F1. Dlatego z przebiegu weekendu jestem zadowolony - zarówno w kwalifikacjach jak i w R2 miałem zbliżony czas do osób, które w Istambule odstawiały mnie prawie o 5 sekund... ba, w sprincie goniłem pozostałych kierowców "w tempo", mając nawet w pewnym momencie FL, kiedy jechaliśmy z dużą ilością paliwa. P3 i P4 to dobre miejsca, chociaż w R2 była szansa na lepszy rezultat. Jeśli pozwoli czas, na pewno zjawię się jeszcze na torze w serii GP2, na tym trudnym acz przyjemnym modzie.
GumaRacing GP2 Team
Marcin Gomoluch -
Weekend w Anglii mogę chyba zaliczyć do dość udanych; już po 1 testach wiedziałem że na Silverstone mogę być dość mocny i tak też się później okazało, na Qualu udało się wywalczyć 1 PP z czego bardzo się cieszę. Start do R1 dość udany...obroniłem P1 i w początkowej fazie wyścigu dyktowałem tempo, niestety popełniłem niepotrzebny błąd i spadłem na P2 za Unikalnym którego do samego końca mojego wyścigu goniłem licząc na jakiś jego błąd....niestety się nie doczekałem a sam go popełniłem i na 2 okr przed meta zostawiłem pewne punkty na bandzie razem z kołem i musiałem się wycofać...na szczęście zostałem jeszcze sklasyfikowany na punktowanym miejscu, cieszy również FL co potwierdza zwyżkę formy ;). Do R2 startowałem z 4 pozycji z racji wyniku w R1; założenie miałem jedno - podium, Start bardzo ale to bardzo dobry i już do T1 wywalczyłem prowadzenie którego do samej mety nie oddałem, sam wyścig nie był dla mnie za ciekawy....cały czas jechałem z pustym torem przed sobą patrząc jedynie na czasy innych starając się utrzymywac przewagę nad P2 co też się na szczęście udało i mogłem świętować swoje 1 zwycięstwo w serii GP2 by LIGNA.
PRO RACING
Siechu -
W kwalifikacjach byłem dziewiąty. Długo trenowałem na tym torze i spodziewałem się lepszej pozycji, ale trudno. R1 tak samo jak we Francji ukończyłem czwarty. Jechałem spokojnie starając się nie popełnić błędu. W R2 zaraz po starce wykonałem dość głupi manewr jakim było wyprzedzanie na esce. Nie udało mi się wyprzedzić żadnego z zawodników i jedyne co miałem z tego manewru to kara STOP/GO. Po odbyciu kary moim jedynym celem było dojechanie do mety. Niedługo po wyjechaniu z boksów na pierwszej szykanie miałem przygodę z krzyhem. Chciałem dobić do wewnętrznej nie widząc, że po prawej zaczyna mnie wyprzedzać krzyh. Obaj zaliczyliśmy kilka spinów i wróciliśmy na tor. Przez większość wyścigu jechałem z nikim nie walcząc. Gdy zacząłem zbliżać się do Pyćka, natychmiast zwiększyłem tempo. Pyciek zaliczył spina i byłem już bardzo blisko, ale po fatalnym błędzie jakim było zaliczenie przeze mnie spina, straciłem szansę na wyprzedzenie Pyćka. Ostatecznie wyścig ukończyłem na siódmej pozycji. Cały weekend był dla mnie średnio udany i mam nadzieję, że na Niemczech uda mi się wreszcie być na podium.
Patgaw -
Z braku czasu w ogóle się nie przygotowywałem do wyścigu, i dlatego wyszło jak wyszło.
Przed samym wyścigiem Martius_rs1 zlitował się najemną i przesłał mi swój setup, ale wiadomo, że bez objeżdżenia toru, i bez żadnego kółka na danym setupie nic zdziałać się nie da. I tak też się stało - na pierwszym kółku zaliczyłem dwa spiny i mi psycha siadła i zrezygnowałem z wyścigu. W drugim wyścigu poszło mi trochę lepiej i odpadłem dopiero na drugim kółku po tym jak zaliczyłem spina na wyjściu z pierwszego zakrętu i przywaliłem tylnym spojlerem w bandę. Teraz wyścig na Hockenheim, mam nadzieje że uda się znaleźć trochę czasu, jakiś setup i pojedziemy wyścig bez Crowowego patcha który kompletnie popsuje jazdę na i tak popsutej fizyce modu GP2 2006.
David Price Racing Team
Pyciek -
Utrzymanie koncentracji dzisiaj było niezłym wyczynem, ja praktycznie na początku przebiłem się na P3 i prawie cały wyścig jechałem na tej pozycji. Straciłem je tylko po wizycie w pit stopie, a zyskałem jedno na koniec wyścigu gdzie Maritus popełnił błąd i zjechał do pitu. Potem to ogólnie mogłem się "zdrzemnąć" i parę razy za późno hamowałem przez co akcja serca przyspieszała :D, w międzyczasie gdzieś tu przed moim bolidem pojawił się zdublowany bogoz jechałem przed nim i dostałem kopa w tyłek około T5 i tylko liczyłem na to żeby nie przywalić w bandę udało się i szczęśliwie zająłem pierwsze w tym sezonie miejsce na podium. Sprint to start z P7. Nieudany start obróciłem się i uderzyłem w bolid unikalnego na szczęście uniknąłem poważniejszych konsekwencji i mogłem jechać dalej. Potem kolizja z kszyhem i wizyta w boksie, a dalej pogon za reszta. Pod koniec wyścigu goniłem ostro kszyha ale do pełni szczęścia brakło około 0.8 sek.
nomyzs -
Po zakwalifikowaniu sie na P5 ustawilem sie na gridzie i drastycznie spadly mi fpsy. Za kazdym razem kiedy pojawiał się jakiś kierowca nie dało się prowadzić. Musiałem niestety odpuścić.
KOMENTARZE