Williams musi poprawić się w kwalifikacjach

Michael: "Musimy się poprawić w europejskich rundach, jeżeli chcemy pozostać w grze"
29.04.0911:47
Mateusz Grzeszczuk
2050wyświetlenia

W związku z niekończącym się dążeniem do poprawy osiągów, Williams wprowadził kilka usprawnień do bolidu Nico Rosberga w Bahrajnie. Kazuki Nakajimy musiał się jeszcze zadowolić starym pakietem, ale w kolejnym wyścigu oba FW31 będą miały już te same modyfikacje - zapewnia dyrektor techniczny Sam Michael.

Rosberg nie miał najlepszego początku wyścigu. Startował jako dziewiąty, ale stracił kilka miejsc na pierwszym zakręcie, gdyż był bezsilny wobec czerwonych bolidów z KERS. Początek Nico był doskonały, ale szybko po jego bokach znalazły się Ferrari Felipe Massy i Kimiego Raikkonena, które miały KERS - wyjaśnia Michael. Po wyścigu Nico stwierdził, że ich prędkość wejścia w pierwszy zakręt była zadziwiająca i nie był po prostu zdolny utrzymać się blisko nich.

Samochód Nakajimy ucierpiał na drugim okrążeniu, czego efektem był przedwczesny postój, podczas którego wymieniono przednie skrzydło. Japończyk stracił czas, ale ostateczny rezultat wyścigu był spowodowany czymś innym. Inżynierowie zaczęli otrzymywać niepokojące odczyty poziomu ciśnienia oleju. Byliśmy więc zmuszeni wycofać go z wyścigu, aby uniknąć pełnej awarii - wyjaśnił Michael.

Rosberg ukończył wyścig o Grand Prix Bahrajnu na dziewiątym miejscu, a więc nie poprawił swojej pozycji na torze, na którym zespół oczekiwał lepszego wyniku. Generalnie nie zdobyliśmy w Bahrajnie tych pozycji, których oczekiwaliśmy - dodaje Australijczyk. W czterech wyścigach zdobyliśmy 3,5 punktu i musimy się poprawić w europejskich rundach, jeżeli chcemy pozostać w grze.

Niemniej jednak rezultaty wyścigu na torze Sakhir pozwoliły Williamsowi odkryć nowe obszary, nad których rozwojem będzie trzeba się skupić. Nie ulega wątpliwości po tym weekendzie grand prix, że musimy mieć lepsze tempo w kwalifikacjach i pomóc kierowcom na dojeździe do pierwszego zakrętu tuż po starcie, poza kilkoma innymi sprawami.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

3
rafaello85
29.04.2009 07:06
Williams zdecydowanie jest najsłabszym teamem wchodzacym w skład tzw. "gangu dyfuzorowców". Rosberg króluje na wolnych treningach, ale wyścigi wychodzą mu marnie. O Nakajimie nawet nie wspomnę...
F1Fun
29.04.2009 11:33
Tak, ale nie zapominaj, że Rosberg i Nakajima nigdy nie byli wybitymi kierowcami a F1 to nie tylko samochód.
Falarek
29.04.2009 10:03
Williams mistrz treningów. Jednak podwójny dyfuzor to nie wszystko i niech mają to na uwadze ci którzy wierzą że podwójny dyfuzor jest lekiem na wszystkie bolączki BMW, Ferrari czy innych