Zespoły nie dogadały się jeszcze z FIA

"Jutro będzie kolejne spotkanie FOTA, a później odbędziemy rozmowę z Maxem Mosleyem"
22.05.0921:11
Bartosz Pyciarz
2315wyświetlenia

Zespołom Formuły 1 nie udało się osiągnąć porozumienia z prezydentem FIA - Maxem Mosleyem, pomimo przedłużających się rozmów, które trwały aż do wieczora. Po przeprowadzeniu serii rozmów we własnym gronie zespoły spotkały się z Mosleyem, aby spróbować znaleźć rozwiązanie w sprawie niezadowalającego ich limitu budżetowego.

Pomimo trwających blisko trzy godziny rozmów, żadne porozumienie nie zostało osiągnięte i nadal kilka zespołów grozi nie zgłoszeniem się do sezonu 2010, na co ostateczny termin upływa w przyszłym tygodniu. Szefowie większości zespołów nie chcieli udzielać komentarzy po opuszczeniu Automobilklubu Monako, jednak Luca di Montezemolo z Ferrari powiedział, że trzeba przeprowadzić więcej rozmów.

To było długie i konstruktywne spotkanie - powiedział di Montezemolo. Jutro będzie kolejne spotkanie FOTA, a później odbędziemy rozmowę z Maxem Mosleyem. Chcemy doprowadzić do tego, aby Formuła 1 pozostała Formułą 1 i aby nie stała się czymś innym, a nowe przepisy nie mąciły w głowie opinii publicznej i wszystkim innym. Powinny być one stabilne, a to, nad czym pracujemy od dwóch tygodni to sposób na kolejne zmniejszenie kosztów.

Pomimo braku osiągnięcia porozumienia w piątek i zbliżającej się nieubłaganie ostatecznej dacie składania zgłoszeń na kolejny sezon, Mosley pozostaje optymistą. To było dobre, konstruktywne spotkanie. Negocjacje cały czas idą do przodu - powiedział prezydent FIA. Zapytany o to, co tym razem było przeszkodą w osiągnięciu porozumienia, odpowiedział: To były ciągle te same powody, ale jestem całkowicie pewny, że osiągniemy porozumienie.

Ferrari, Red Bull, Toyota i Renault cały czas mówią, że nie przystąpią do nowego sezonu, dopóki zasady rywalizacji w przyszłym roku nie ulegną zmianie. Zespoły mają czas na zgłoszenie do mistrzostw do 29 maja 2009 roku i jest bardzo prawdopodobne, że te, które prześlą zgłoszenie po czasie zostaną ukarane, o ile znajdzie się dla nich wolne miejsce na starcie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
Kamikadze2000
23.05.2009 09:09
FIA i FOTA to niczym dzieci z piaskownicy. Trzeba wierzyć, że ktoś dojrzeją do 29 maja i się porozumieją.
Leo_kr
23.05.2009 08:14
@up SC ?? nie przypadkiem SF ??
ergie
23.05.2009 07:17
Padł blady strach na "wielkich", że przyjdą nowi którzy mogą okazać się lepsi. A SC może zniknąć z powierzchni ziemi i to wcale nie przez konflikt z FIA ale przez zapędy FIATA na stworzenie megakoncernu.
andy
23.05.2009 04:33
byleby tylko nie wymyślili w jaki sposób po raz kolejny uprzywilejować ferrari.
rafaello85
22.05.2009 11:56
Czy oni mają zamiar spotykać się codziennie? Jutro kolejne spotkanie, może pojutrze następne. Ehhhh. JEdnak dobrze, że dyskutują - może wymyślą coś mądrego.
topor999
22.05.2009 10:36
temal---> niechcący wpadłeś na genialny pomysł:"nieograniczony doping ze strony mechaników" właśnie, właśnie DOPING!!! niech kierowcy zaczną jeździć na koksie ablo innym megaanabolu to dopiero będziecie mili walkę na torze!
temal
22.05.2009 10:12
Niech odejdą przyjdą nowi może troszeczke słabsi ale przynajmniej będzie to przypominało sport a nie defiladę radzieckich czy amerykańskich rakiet atomowych. Zdania są podzielone ciekawe jaki będzie kompromis? Ciekawi mnie jeszcze co na to kierowcy, o nich w tej chorej dyskusji zapomniano to oni powinni dawać najwięcej emocji a nie staruszkowie z za biurka sterując nimi jak kukiełkami. Mit że kierowca to 10% sukcesu już odszedł w zapomnienie czy przyszedł czas na ludzi a nie kase i nieograniczony doping ze strony mechaników. :)
Jędruś
22.05.2009 07:32
No oczywiście , że nie będą wolnych miejsc dla najbardziej utytułowanego zespołu w F1 , który jako jedyne jest od początku tych mistrzostw i będzie z nimi do końca ( a mam nadzieję , że ten koniec nie nastąpi po 2009), nie będzie także miejsca dla dwukrotnych mistrzów świata i reszty napędu całego biznesu F1. Będą za to ludzi którzy na tym czymś co powstanie z F1 będą chcieli się dorobić , zabłysnąć ...