FOTA woli GP w USA zamiast w Korei Południowej

Wciąż nie jest jednak pewny powrót rundy w Kanadzie do mistrzostw świata
06.10.0913:46
Marek Roczniak
2114wyświetlenia

Stowarzyszenie zespołów Formuły Jeden wyraziło swoje wątpliwości co do powodzenia wyścigu o Grand Prix Korei Południowej, który zadebiutuje w kalendarzu F1 w sezonie 2010. FOTA wolałoby, aby zamiast Korei do mistrzostw świata wróciło GP Stanów Zjednoczonych.

Korea Południowa to wspaniały kraj i nie mam z nim żadnych problemów, ale dochodzą nas głosy, że ich tor jest położony cztery czy pięć godzin drogi od najbliższego dużego miasta - powiedział szef zespołu McLaren - Martin Whitmarsh gazecie Auto Bild. Nie ma infrastruktury, hoteli i dobrego transportu. To utrudnia sprawę dla fanów i mediów.

Whitmarsh wskazał, że priorytetem dla Formuły 1 powinno być jak najszybsze przywrócenie amerykańskiej rundy mistrzostw świata: Nie powinno być żadnych wątpliwości co do Montrealu. Ameryka Północna to wielki rynek. W przeszłości tak bardzo zabałaganiliśmy sprawę w Ameryce Północnej, że powinniśmy się tam ścigać nawet za darmo, jeśli będzie taka potrzeba.

Skoro już o Montrealu mowa, to zdaniem francuskojęzycznej gazety La Presse jedyną przeszkodą stojącą na drodze do sfinalizowania umowy pomiędzy FOM i organizatorami GP Kanady są podatki. Bernie Ecclestone chce podobno otrzymać pieniądze od władz Quebecu, Ottawy i Montrealu za prawo do organizacji rundy F1 w następnych pięciu latach, ale bez odprowadzenia podatku federalnego. Szef F1 wstrzymuje się ze złożeniem podpisu do momentu otrzymania zapewnień w tej kwestii od kanadyjskiego urzędu skarbowego.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

9
fernandof1
06.10.2009 03:40
@Bart2005 porośnięty trawą zasyfiony jednym słowem
akkim
06.10.2009 03:04
Szkoda, że z uporem pijanego Janka, co choć drzwi otwarte ciągle szuka zamka wciskają nowe tory z dala Europy przecież wszędzie z widzami na torach kłopoty. Cóż z tego, że nowy, wycacany, piękny. jak będzie nijaki – następny przeciętny, do tego dochodzi, że w końcu się stanie święto w Europie jak który zostanie. Przedtem szał „wielbłądów” bo blisko do ropy, a w transmisjach widać - z frekwencją kłopoty, i nowe pomysły forsują zajadle na siłę, konsekwentnie edukować Azję.
Yurek
06.10.2009 02:01
@Szkot - tylko problem jest taki że potencjalne GP USA na pewno nie odbędzie się na Indianapolis. O GP USA Ecclestone powiedział: "Wchodzą w grę dwa obiekty. F1 raczej nie wróci na Indy. Nowe obiekty znajdują się albo na zachodnim wybrzeżu, albo na wschodnim, albo gdzieś w środku."
Bart2005
06.10.2009 01:14
Zamiast Korei przywrócić Montreal i dodać nową Imolę. fernandof1---> a jak wyobrażasz sobie tor??
fernandof1
06.10.2009 12:34
no bym wolał stary hockenhiem ale jest to nie możliwe No Korea raczej wyleci z kalendarza wcześnie bo to kolejny tor Tilke czyli 2 proste i duzo zakrętów
rafaello85
06.10.2009 12:27
A-J-P---> zapewne jak większość kibiców:)
Poolek
06.10.2009 12:10
Ten maniakalny staruch walczy o każdego centa w imię "dobra Formuły 1".
Szkot
06.10.2009 12:09
Z dwojga złego po stodwakroć wolę Indianapolis niż jakieś tam Ciang-Ciung-Ciang.
A-J-P
06.10.2009 11:59
A ja wole jakies GP na jakims klasycznym torze w Europie