Mercedes zaprzecza, że nie chciał dostarczać silników Red Bullowi

"McLaren był (naszym) wyłącznym partnerem i nie zgodził się na to"
18.03.1011:11
Marek Roczniak
1899wyświetlenia

Przedstawiciel Mercedesa odrzucił sugestie doradcy ds. sportów motorowych w Red Bullu - Helmuta Marko, jakoby niemiecki producent nie chciał nawiązać współpracy z tym zespołem.

Nie chcieli nas. Nie chcę być arogancki, ale wiedzieli, że jeśli będziemy mieli ten silnik, to nie będą wstanie nas nawet zobaczyć - powiedział we wtorek były kierowca grand prix na temat rozmów z Mercedesem w ubiegłym roku.

W odpowiedzi na te sugestie, przedstawiciel producenta samochodów ze Stuttgartu powiedział kolońskiej gazecie Express: McLaren był (naszym) wyłącznym partnerem i nie zgodził się na to. Mercedes użyczyłby swoich silników Red Bullowi i fakty te są im dobrze znane.

Rzecznik odrzucił także sugestie Marko, że Mercedes zyskał niesprawiedliwą przewagę nad innymi producentami, poprawiając osiągi silnika pomimo obowiązującego zamrożenia rozwoju jednostek napędowych. Wszystko, co robią nasi inżynierowie jest w pełnej zgodzie z regulacjami i dokonywane za wiedzą FIA. Federacja może to śmiało potwierdzić - dodał.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

4
tomask75
18.03.2010 02:42
Renault jakoś wspiera rywali do "tytułu"....
barteks
18.03.2010 12:20
Bo wiedzieli, że Force India im nie zagrozi...
Ralph1537
18.03.2010 12:15
a force india jakoś dali silniki
paolo
18.03.2010 11:01
W sumie nie ma się co dziwić ani Mercedesowi ani Helmutowi. Trudno żeby Mercedes chciał wspierać rywali do tytułu, a Red Bull już drugi rok z rzędu może mieć pozamiatany nie dlatego, że są gorsi od Brawna czy Ferrari, a dlatego że Renault jest kiepściutkie. Swoją drogą się Łada popisała w debiucie 4/4. Kubicy padło sterowanie dyfrem w kwalifikacjach i musiał startował z Sutilem, Webberowi "tylko" przelali olej, sponsorowi zmarnowali nad wyraz obiecujący debiut, a Vettelowi odebrali zwycięstwo. Ale poza tym debiut "nowego" Renault udany. Pokazali "pazur" :) Brawo! Strach się bać co za tydzień zmajstrują bo najlepsze, że nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej.