Wieści o planach sprzedaży pozostałości serii A1GP

Bankructwo firmy zarządzającej A1GP nastąpiło już kilka miesięcy temu
06.04.1015:45
Mariusz Karolak
3430wyświetlenia

Okazja dla bogatego pasjonata wyścigów: do nabycia jest wciąż 20 samochodów jednomiejscowych Ferrari, 12 bolidów Lola, jedno Maserati służące jako samochód bezpieczeństwa i licencja na prowadzenie mistrzostw A1 Grand Prix.

Bankructwo firmy zarządzającej A1GP nastąpiło już kilka miesięcy temu. Odwołano najpierw pierwszą rundę sezonu 2009/2010, później kolejne i następne... W mistrzostwach tych uczestniczyły narodowe zespoły z całego świata, m.in. z Nowej Zelandii, Indii, Brazylii, Wielkiej Brytanii. Ekipy wyścigowe na zasadach franczyzy nabywały prawo do wystawiania samochodu w wyścigach od firmy A1 Holdings Limited.

Na likwidatora wybrana została firma Bridge Business Recovery. Zabezpieczono wszystkie samochody A1GP i oszacowano ich wartość. Podobno pojawiło się już kilka zapytań dotyczących zakupu aut i licencji. Jest więc nadzieja na reaktywację serii, choć pewnie niewielka, a jeśli nawet to w nieco innej strukturze. Potencjalnymi kupcami są ponoć wysoko postawieni biznesmeni, chcący nabyć cały pakiet na przestrzeni kilku najbliższych tygodni.

Sugeruje się, że seria A1GP ma jeszcze rację bytu i znalazłaby wielu fanów, gdyby została przywrócona do życia. W 2007 roku „Puchar Świata w Sportach Motorowych” cieszył się dużą popularnością w większości krajów europejskich. W samej Holandii na wyścig przybyło 100 tysięcy fanów, a 20 milionów oglądało transmisję za pośrednictwem telewizji. Z pewnością jest zainteresowanie serią wyścigową, która jest tanią, zimową wersją Formuły 1 - twierdzi osoba blisko związana z serią.

Źródło: ThisIsLondon.co.uk

KOMENTARZE

6
Adakar
07.04.2010 10:24
tak, tak gwarantujesz fanow .... i co, seria upadla ? :-P W zadnym z sezonow seria nie wygenerowala zyskow, a koszty prowadzenia serii i wyplaty dla zwyciezcow byly ogromne. Gdy jeszcze seria istniala kilka zespolow procesowalo sie o zwloke w otrzymaniu wyplat. A Europa to nie tylko Polska. Hiszpania i Wlochy, ogolnie basen morza srodziemnego nie jest tak "zasypywany" jak pozostala czesci starego kontynentu. plastic, europejczycy najchetniej lykaja tego typu serie, a podrozowanie po swiecie rowna sie z mega wydatkami. Nawet jakbys sie uparl, ze w Europie jest zima i snieg i wyslal ich na wszystkie rundy do Australii i Oceanii, RPA czy Meksyk + Ameryka Pd. i nawet oplacil przeloty, to pozostaje kwestia transmisji TV. Zeby Europejczycy ogladali, wyscigi musza byc rozgrywane o przywoitych godzinach, tak jak F1. Transmisja winna isc miedzy 10:00 a 16:00 w ogolno dostepnej TV... ale na to trzeba znowu wiecej wiecej kasy. Jak brak kibicow i reklamy moze ZNISZCZYC wyscig widzielismy w pierwszym sezonie na Laguna Seca.
plastic
06.04.2010 11:31
@up, jak sobie wyobrażasz zimową serię w Europie? z łańcuchami na kołach? Jeżdżenie po egzotycznych krajach było jedyną opcją i pozwalało zapoznać się z ciekawymi torami, których F1 nie wykorzystuje. Bardzo lubiłem tę serię i zawody zespołów narodowych to genialny pomysł, gwarantuje natychmiast rzeszę oddanych kibiców.
Adakar
06.04.2010 09:18
Pomysl "zimowej F1" jest bardzo dobry. Jednak zarowno droga jaka poszla A1, czyli "mistrzostwa narodow" jak i droga jaka obrala GP 2 Asia, ktora mozemy nazwac "zimowe PUSTYNNE mistrzostwa GP2" nie jest dobra. Powinni zaczynac tak jak Superleauge Formula. Najpierw od europejskiego kalendarza (6-8 rund), nastepnie (8-10) w tym jedna w Azji bo tam latwiej znalezc inwestorow niz w Ameryakch itd. itd... A Ci mieli przestrzal od Nowej Zelandii przez RPA po Meksyk i "FAIL USA" ... Trzeba sie skupic na odbiorcy europejskim (na poczatku) i dotrzec do najnajszerszego grona. Stacje TV jakie to mialyby transmitowac musza byc ogolnodostepne w abonamentach a nie na specjalnych platformach cyfrowych. Wyobrazcie sobie gdyby wyscigi F1 w Polandzie NIE byly dostepne na Polszajsie, nawet nie na ich kanalach Sport i Sport Extra. W Polsce jedynym "ogolnodostepnym" sposobem bylby jak dawniej np. RTL (+reklamy). Kazda z polskich stron o F1 mialaby min. 50% mniej uzytkownikow.
krzysiek_aleks
06.04.2010 05:54
racja :) Stefan GP Series :)
mbwrobel
06.04.2010 04:52
Okazja dla Stefan GP. Nie chcieli go wpuścić do F1, więc ma teraz okazję kupić sobie całą serię wyścigową :).
mitcom
06.04.2010 02:52
a jedno Ferrari po ile?